My¶la³am, ¿e bêdzie ³atwo a tu im dalej w las tym wiêcej drzew. Ledwo kilka dni grzebiê w ikonografii i ¼ród³ach i ju¿ mi ca³a puszcza wyros³a. Zaraz mnie tu podusicie pewnie a admin wyniucha mnie po IP i rêcznie mnie zdekapituje, ale projekt siê tak skomplikowa³, ¿e zak³adam nowy temat do tego.
Celem projektu jest wykonanie stroju mêskiego, nie bitewnego a cywilnego, eleganckiego (ale na bankiet, nie na koronacjê), ksi±¿êcego. Herb: Leliwa po ojcu, Szeliga po matce. Rok ok. 1390-1400 ostatecznie 1410, ale NIE houppelande, bo w houppelande rêkawy wpadaj± do talerza. Do tego ma byæ reszta stroju do kompletu i najtrudniejsze: hafty i aplikacje, czyli uczciwe zdobnictwo z epoki, ¿adne tam uproszczenia (zob. ks. du Berry).
W teorii proste ale sprawa siê komplikuje.
Po pierwsze specyfika polskiej heraldyki powoduje, ¿e stroje o motywach heraldycznych musia³y ró¿niæ siê odrobinê od europejskich. Polskie herby nie dziel± siê na pola, jest t³o i znak, kolor i metal, maksymalna prostota. Do tego znak zwykle powtarza siê w klejnocie he³mu (ale klejnot mnie na razie nie interesuje). Herby u nas s± do tego nazwane "zawo³aniem" i obejmuj± rody, nie rodziny, wiêc s± bardziej w sensie globalnym ujednolicone (nie mówiê o odmianach bo to nie interesuje mnie tutaj). Wynika z tego, ¿e strój te¿ musia³ byæ wg. jakich¶ konkretnych regu³ zdobiony. Tylko JAK? Gdzie umie¶ciæ ksiê¿yc, gdzie gwiazdy? Ile? Jak du¿e? Czy strój mo¿e byæ "dwuherbowy" czy np. musi byæ tylko herb po ojcu?
Po drugie: tajemnicze "paski" na strojach i poduszkach w kodeksach to prawdopodobnie uproszczone przez malarza hafty. Nie tylko ja dosz³am do tego wniosku... Ta niemiecka koszula do pasowania na rycerza to prawdopodobnie przyk³ad takiego ubrania w paski. Ale poza Niemcami tekstylia zachowa³y siê szcz±tkowo (jeszcze w Anglii s±). U nas raczej na obrazach, chyba, ¿e mówimy o strojach liturgicznych – s³ynny ornat wawelski – ale to inna sprawa. Freski w ko¶ciele w L±dach (1375) np. wskazuj±, ¿e w 3 æw. XIV w. i u nas modne by³y "paski"/"hafty". Ale jak wygl±da³y? Bo zachowane gotyckie o³tarze s± raczej z czasów pó¼niejszych ni¿ 1410-15, (a po 1420 moda ju¿ by³a ca³kiem ró¿na) albo s± do¶æ uproszczone, albo o nich nie wiem.
I tu wiêc po trzecie: te nieszczêsne hafty. Jak pisa³am styl miêdzynarodowy jest fajny jak siê go traktuje globalnie, ale po wej¶ciu w szczegó³y sprawa siê komplikuje, bo ka¿dy rejon ma swoj± delikatn± specyfikê. Haft niemiecki ró¿ni siê odrobinê od hiszpañskiego i wêgierskiego. Do tego by³y u nas ju¿ pewne wp³ywy wschodnie, a jednocze¶nie sporo by³o tego miêdzynarodowego gotyckiego zachodu. A haft ludowy, mia³ jaki¶ wp³yw czy nie? To siê wszystko przenika³o – ale jak? Skoro ludowa ciesio³ka XV w. mia³a wp³yw na kamienne zdobnictwo detali szlacheckich kaplic (na zasadzie prze³o¿enia), to niewykluczone, ¿e jakie¶ inne motywy mog³y siê te¿ przemycaæ w tekstyliach. Ale w jakim stopniu? W 1400 wp³ywy w³oskie jeszcze nie by³y tak silne. Na pewno du¿y wp³yw kultury niemieckiej. Co z Rusi±? Czy unia Polsko-Litewska, ¶wie¿ej daty, wp³ywa³a ju¿ kulturowo na estetykê ¿ycia codziennego? (Zob. Lublin).
I po czwarte: materia³y. "Godzinki...du Berry" sugeruj± at³asy, futerka i z³ocenia. Ale to jest 1413 i houppelandy. A inne elementy stroju?
Zapraszam do gdybania. :D Je¶li macie ochotê...