CYTAT(mblade @ 18:31 11.02.2008)
CYTAT(dorsai @ 19:07 11.02.2008)
CYTAT(lancelot @ 22:17 10.02.2008)
Ja trenujê klasycznym shinajem, mo¿na go doci±¿yæ dla oddania masy i wywa¿enia "historycznego"
a mo¿esz podaæ, zacny Lancelocie, jakie¶ wymiary, rysunki? zdjêcia?
A nie ³aska wrzuciæ w google s³owo "shinaj"?
Doci±¿anie shinaja - kiepski pomys³. Zosta³ on tak skonstuowany by byc kompatybilnym z kondocka zbroj±. Maski szermiercze ledwie oblec± (strza³y w nies³oniet± potylicê i nity maski wbijane w czaszkê przy solidnym uderzeniu w skroñ). Doci±¿enie shinaja np przez za³o¿enie klepsydr (ok 0,8 kg na rêkê) skutkuje solidnym obiciem czaszki, gdy ma siê do czynienia z dynamicznym i uderzj±cym silno przeciwnikiem.
To troche... hm... pozbawione sensu.
Nie wiem, co to 'klepsydry. Schola Gladiatoria uzywa pierscieni odlewanych z olowiu, o wadze okolo 1/2 kilograma. Istnieje tez, coraz bardziej popularny, projekt ubershinai (http://www.fioredeiliberi.org/phpBB2/viewtopic.php?t=6375&highlight=ubershinai).
Efekt - narzedzie pozwalajace na walke bez aketonu. Wystarcza maska do szabli sportowej , dobrze, gdy z dodanym kawalkiem plastyku na potylicy - ale to klopot z maska, nie z shinai zwiazany; porzadne rekawice, suspensor (BARDZO WAZNY
). Wrazliwszym zalecane nakolanniki i oslony przedramion.
Aketon zbedny.
To-to krzywdy nie zrobi, choc bolec bedzie. Pchniecia tylko trza nieco hamowac.
Oczywiscie, nie jest to doskonale i jedyne narzedzie treningu. Trzeba uzywac i innych. Zmodyfikowany shinai/ubershinai maja jedna zalete: mozna z nimi walczyc bez hamowania sie. Z pelna sila.
P.S.
@Lancelot Maska ze wzmocniona obrecza to wlasnie ta zalecana przez 'naszych'. Szablowa.