Witam.
Ostatnio mysla³em .......

I wymysli³em.
Czo³g -Taranowiec - jako jedyn± broñ maj±cy raran do taranowania wrogich pojazdów.

¶mieszna nie :-)

Ale Rosjanie w ten sposób u¿ywali swoich seryjnych T34 do taranowania np Tygrysów .
-czasami to by³ jedyby sensowny sposób zniszczenia Tygrysa przez T34.

Czy Rosjanie nie opracowali na tych doswiadczeniach czo³gu tylko do taranowania?

Minimalna za³oga -2 osoby
zgrubiony pancerz z przodu
wyprofilowany taran
silniejszy silnik z "do³adowaniem" przy ostatnich kilku metrach ataku
niska sylwetka
Koszt takiego "czego¶" by³by relatywnie niski - podobnie jak wyszkolenie za³ogi

Czy kto¶ zna takie opracowania? (bo teraz to tylko SF)

W czasie wojny secesyjnej by³y w u¿yciu taranowce (jednostki nawodne uzbrojone tylko i wy³±cznie w taran )- wiêc idea nie jest bezpodstawna.

Suuuper pomys³...


RKKA ma niesamowit± wrêcz przewagê w czo³gach nas Niemcami, ale robi tak specjalistyczn± maszynê.

Ju¿ to sobie wyobra¿am:
- "Towarzyszu pu³kowniku, nasze T 34 napotka³y panzera !"
- "¦wietnie, niech siê okopi± i poczekaj± do jutra na czo³g-taran"

A potem jedzie sobie taki "taranowiec", za³oga 2 osoby, bez uzbrojenia defensywego, jedzie, ¶miga nawet 40 kmh w terenie, a tu nagle"

- acht-acht, lub
- panzerschreck, lub
- panzerfaust, lub
- gówniarz z butelk± benzyny...

A on ¶miga 40 kmh i oczywi¶cie g*wno widzi.

Ale nasz taranowiec jedzie dalej, cudem unikaj±c ¶miertelnego niebezpieczeñstwa. Nasz panzer (dajmy Ruskim fory, tylko "czwóreczka") stoi i stoi, bo po co ma siê ruszaæ. Powoli obraca wie¿ê i... bye, bye, towarzysze czo³gi¶ci...

Suuuper pomys³.

Pozdr.
M.

Nimcy w 1943 roku rozpoczeli prace koncepcynej nad pojazdem RAMMPANZER TIGER (P), czyli czolg taran na podwoziu Posscha VK 4501 (P). Zadaniem pojazdu mialo byc niszczenie budynkow a nie pojazdow. Powstala jedynie drewniana makieta w skali 1:10.

Tyle ¿e Rammtiger mia³ byæ pojazdem niemal¿e in¿ynieryjnym - do wywracania murków i innych czynno¶ci saperskich "w obliczu wroga".Dzia³aj±cym w os³onie w³asnej piechoty, sam uzbrojony tylko w jeden kaem. Pomys³ chyba ma³o wydarzony, ale po Stalingradzie trudno siê Niemcom dziwiæ...Teoretycznie jego 70 ton i 40 centymetrów pancerza czo³owego mog³o daæ nadziejê na zrobienie "przecinki" w miejskiej zabudowie. Ale tylko teoretycznie.

K³aniam

Rabiega

P.S. Rosjanie mieli naprawdê odjazdowe pomys³y na na wariacje w temacie broni pancernej.
Obejrzyjcie np. ten filmik.
Czo³g -poduszkowiec, czo³g z napêdem rakietowym, czo³g podziemny.
Ostra jazda ...

Salve Fratres!

Pz. IV Ausf.H to nie tylko "czwóreczka" ale naprawde skuteczny czo³g. Wracaj±c do tematu Rammpanzer na bardzo kontrowersyjnym podwoziu Porshe (do¶wiadczyli tego czo³gi¶ci dzia³ Elephant-Ferdynand) powsta³ w skali 1/15 je¿eli wierzyæ czeskiemu forum http://forum.valka.cz/viewtopic.php/p/112115 . Natomiast z tego co wiem to nie by³o czo³gu typowego tarana. Piotrze mo¿e na forum http://forum.czolgi.info/viewtopic.php?t=3...5f22b93a750f8eb kto¶ ma wiêcej informacji na temat takiego "wynalazku"

Pozdrawiam Grzegorz

Salve Fratres!

Obejrza³êm przed chwil± wymieniony wy¿ej filmik. Najbardziej powala na kolana "Czo³g-Kret", bo je¿eli nawet sam pomys³ takiego podej¶cia wroga jest ... szalony ale ma swoje zalety to co zrobiæ z urobkiem na polu walki. Do ka¿dego takiego czo³gu potrzeba ca³ej masy ludzi i sprzetu do wywozu wykopanej ziemi a to juz mija siê z celem. Soj± drog± polecam 2,39 min filmu. Gdyby radziedzcy wojskowi z lat sze¶dziesi±tych wiedzieli ile wart jest ten Pz.III rozwalany przez rakietê p.panc. to ... ech ca³e ¿ycie pod górkê.

Pozdrawiam Grzegorz

Nie ma jak wybraæ szczegó³ w wypowiedzi i siê do niego przyczepiæ...
Czy ja piszê, ¿e Pz. IV by³ nieskutecznym czo³giem ? Po prostu jakbym mia³ przyj±æ na pancerz czo³owy pocisk ppanc to wola³bym ¿eby go wystrzelono z KwK 40/L 48 ni¿ z KwK 42/L 70...

A sprzêt pokazany na tym filmie to dzikie pomys³y szalonych towarzyszy konstruktorów, których radzieckie przywództwo dziwnie czêsto lubi³o s³uchaæ. Efektem tego od lat 30-tych powstawa³y dziwaczne konstrukcje, przy których czo³g-taran wygl±da jak wzór racjonalnego wykorzystania ¶rodków...

Pozdr.
M.

Szkoda ,¿e nie by³o
ale na os³odê ten niemiecki :-)
Mo¿e nie niszczy³by czo³gów - ale co za idea wykorzystania wojsk pancernych : "....stalowy taran wbi³ siê g³êboko w pozycje wroga....."

Mo¿liwe, ¿e kto¶ przy jakiej¶ okazji u¿y³ tak pojazdy in¿ynieryjnego. Ale specjalizowanie siê w takiej taktyce by³o bez sensu. Amerykanie opracowali taktykê walk miejskich polegaj±c± w skrócie na tym, ze Sherman wywala³ dziurê w ¶cianie budynku (wal±c z HE, nie ¿adnym nonsensownym taranowaniem), wrzuca³o siê w ni± ile granatów zaopatrzenie da³o i szturmowa³o siê kup± zanim obroñcy w ¶rodku odzyskali zdolno¶æ stania bez trzymania siê ¶cian. Dlaczego kto¶ mia³by od razu taki budynek taranowaæ, zamiast "otwieraæ" go dzia³em? Bóg jeden wie.