Czy kto¶ z Was orientuje siê, jak wygl±da sprawa noclegu na prywatnym terenie zielonym? Pytam pod k±tem d³u¿szej wyprawy po lasach, z którego na nocleg siê trzeba bêdzie wynie¶æ, aby móc rozpaliæ ogieñ (te przepisowe 100 m od drzew). Je¶li znajdê oddalon± od domów ³±kê, pastwisko czy inny nieu¿ytek, nieogrodzony i nieuprawiany, to czy mogê nie ³ami±c prawa tam siê robiæ, nie szukaj±c w³a¶ciciela i pytania go o zgodê? Wiem, najlepiej by tak by³o zrobiæ, ale ju¿ widzê miejscowych reaguj±cych na widok "przebierañca" we wsi

Inspekcji w postaci ch³opa z kos± czy innymi wid³ami

Je¶li dobrze pamiêtam, to w Szwecji mo¿na siê rozbiæ na nieogrodzonym terenie prywatnym bez pytania w³a¶ciciela o zgodê, je¶li do zabudowañ jest wiêcej ni¿ 500 metrów czy co¶ takiego.