Witam!!!
Od niedawna drêczy mnie pewien problem. Mianowicie malowane zbroje. Czy w ¶redniowieczu pokrywano zbroje farb±, jaka to by³a farba, czy by³y jakie¶ kolory wskazane i zakazane, w jakich wiekach to stosowano i w jakich regionach???
Za wszelka pomoc serdecznie dziekuje i pozdrawiam.
Jesli mowimy stricte o srednioweczu to z elementow malowanych (nie mowiimy tu o tarczach) wystepuja raczej wylacznie helmy - malowano je zwykle po uprzednim pooksydowaniu co dawa³o podklad dla farby. Malowane helmy pojawiaja sie w XIII wieku i nastepnie w II polowie wieku XV. Nie mozemy jednoznacznie strwierdzic czy elementy uzbrojenia ochronnego metalowo-skorzane np. platy byly czy tez nie byly malowane - ikonografia sugeruje ze jest to niewykluczone ale nie mamy zachowanych egzemplarzy... na pewno uzywano barwionej skory i materialu jako pokryc dla zbroi krytej ale czy byla dodatkowo malowana np. w motywy heraldyczne pewnosci nie ma. Na pewno w srednioweczu zwyczaj malowania nie byl nadto rozpowszechniony i prosilbym o unikanie "malowanych rycerzy" na przesadna skalê
Malowanie zbroi w celach uzytkowych i konserwacyjnych jest natomiast powszechne w wieku XVII ale odnosi sie do tanich i raczej kiepskich "produkcyjniakow" robionych na uzytek wielkich pieszych armii wojny XXX letniej lub angielskiej wojny domowej.
Oka, temat juz zapomniany ale ja mam pytanie: widzia³em kolesia na grunwie w czarnej zbroi, czy tak mo¿na, a je¶li mo¿na to jak i czym to robiono?
mog³o to byæ poprostu zoksydowane albo farbom do metalu a potem jakim¶ preparatem ochronnym na metal.
ale malowane pancerze moim zdaniem nie wygl±daj± ³adnie a raczej ¶miesnie wiêc niewarto no chyba ¿e na czarn lub na srebrny kolor przerobiæ.
Ja jak mia³bym malowaæ to na srebrno zamiast metalowego a inne kry odpadaj±
Ja nie mam zamiaru malowaæ. mi te¿ sie to nie podoba...
Chce tylko siê dowiedzieæ "jak to drzewiej bywa³o".
W dodatku u nas dwóch takich wpad³o na taki pomys³ ichce wiedzieæ czy ich przed tym nie powstrzymaæ....
powstzrymaj ich bo bedziesz mial teletubisie w ekipie
lepjej tak bo potem bêdzie kasa w b³ocie a ich pancerze w kolorka ala domowe przedszkole czy co¶ a to nie jest napewno ciekawe ieæ co¶ takieo w teamie
Witam, MacDwain, jak wygladal ten gosc od czarnej zbroi ?? Wiem, ze Signum Polonicum ma taka czerniona zbroje, zawsze wystepuje jedna osoba od nich na Grunwaldzie jako Zawisza Czarny, wiec raczej powod maja na czernienie. No jesli to o nich mowisz. Ogladalem na Opolu ta zbroje - tez byli, i tez mieli ta zbroje - na pewno nie jest malowana, raczej oksydowana. Na dole fotka tejze zbroi (facet na koniu, zbroja z zlotym pasem na klacie, na koniu bez "ubranka"
), jakos tak sie namnozylo tego czarnego wiecej, niestety nie mam pojecia czy pozostali ludzie tez sa z Signum, az tak dobrze ich nie znam.
Jesli chodzi o czernienie, to slyszalem, jedynie slyszalem, ze mozna to robic przy pomocy konskiego kopyta. Nagrzewasz az zrobi sie miekkie i wcierasz w zbroje. Podobno niewiarygodnie smierdzi (wystarczy sobie spalic troche wlosow i pomnozyc przez kilka tysiecy
coby wyobrazic sobie ten smrod). Nic wiecej niestety nie wiem.
CYTAT(Magnus)
Jesli chodzi o czernienie, to slyszalem, jedynie slyszalem, ze mozna to robic przy pomocy konskiego kopyta. Nagrzewasz az zrobi sie miekkie i wcierasz w zbroje. Podobno niewiarygodnie smierdzi (wystarczy sobie spalic troche wlosow i pomnozyc przez kilka tysiecy
coby wyobrazic sobie ten smrod). Nic wiecej niestety nie wiem.
albo idziesz do zak³adu i dajesz do zaoksydowania. Musia³bym sie wujka spytac jakie zak³ady co¶ takiego robi± (z wykszta³cenia jest chemikiem)
Na tym zdjêciu wszyscy s± z Signum, z tego co wiem czê¶æ zbroi maj± oksydowanych, a czê¶æ na Opole mieli malowane- bo nie zd±¿yli tego zrobiæ- ale docelowo maj± byæ w³a¶nie oksydowane
ach, na nastêpnejstronce w tym wlasnie dziale jest temat "czernienie zbroi" i tam pisze troszke wiêcej a propos
Mateusz napisa³ ¿e malowanie to dopiero XIII w. Co wiêc robi± ci go¶cie ze Smoczej we wcze¶niejszych pomalowanych he³mach jako ozdóbka frehy ? Nie s±dzê aby byli w b³êdzie. No chyba ¿eby....
Na stronie Regii Anglorum tez zdarzaja sie pomalowane he³my, wiêc moze to jakas anglonormanski zwyczaj...
www.regia.org
Ponizej link do Medieval Tymes
www.medievaltymes.com/courtyard/
A tam "Biblia Maciejowskiego" - czyli Biblia ilustrowana z ¶redniowiecza. Wiêkszo¶æ przedstawionych tam ludzi ma pomalowane(? do¶æ blade kolory, mo¿e to nie farba a odpowiednio obrobiona powierzchnia metalu?) he³my, o ile siê nie mylê g³ownie garnki. Odwiedziæ warto ze wzglêdu na szczegó³y - czê¶æ ilustracji jest powiêkszona tak ¿e mo¿na poogl±daæ szczegó³y np. ubrañ czy uzbrojenia
Odkopiê temat po 10 latach. Wie kto¶ mo¿e o jak± "star± receptê" chodzi Kobyliñskiemu pisz±c o czernieniu zbroi kopytem koñskim? Wszyscy jak mantrê powtarzaj± tê metodê powo³uj±c siê na niego, ale jako ¿e praca jest nienaukowa, trudno siê na ni± powo³ywaæ. Przyda³aby mi siê ta informacja do doktoratu o kapalinach. Je¶li nikt do niej nie dotar³, to ja siê postaram, ale nie chcê wywa¿aæ otwartych drzwi.
Jakie¶ info mo¿e byæ w "Uzbrojenie w Polsce 1450-1500" pod redakcj± Nowakowskiego, albo "Piechocie zaciê¿nej królestwa polskiego XVw" T. Grabarczyka. Tam wyczyta³em info o czernieniu elementów zbroi, mo¿e jest o metodzie, mo¿e przypis stosowny.
Z technicznego pkt wiedzenia mo¿na te¿ czerniæ woskiem "spalanym" na powierzchni blachy.
Jak w powy¿szej lekturze nie bêdzie ¼ród³a na kopyto, trzeba by poszperaæ w technologii kowalskiej, czy innej metalurgicznej. Pozdro!
W Uzbrojeniu w Polsce 1450-1500 natkn±³em siê tylko na wzmiankê o he³mach malowanych, polerowanych i "czernionych w ogniu" (bez przypisu co do metody), natomiast Grabarczyk wspomina tylko o he³mach malowanych, najczê¶ciej na czarno, co wg autora mog³o mieæ zastosowanie np. w zasadzkach (powierzchnia wykonana w taki sposób nie odbija blasku s³oñca i ksiê¿yca). Mnich Teofil podaje w swoim traktacie metodê czernienia za pomoc± rogu bawolego, b±d¼ gêsich piór, ale to wci±¿ nie nasze kopyto. Bêdzie trzeba dalej poszperaæ. Dziêki za pomoc
.
Ale, ale: róg, podobnie jak kopyto to "produkt" ko¶ci, jak mnie nauczono na biologi- wiêc, idea ma potwierdzenie- wcieranie twardego materia³u organicznego/ kwestia, na ile np. w pó¼no¶redniowiecznej PL by³ taki róg dostêpny/ kopyto koñskie- bez problemu.
Czernienie ogniowe: no co¶ musi siê spaliæ na powierzchni (wosk)/ wchodzi³by jeszcze w rachubê olej, ale raczej w przypadku czego¶ typu narzêdzia, groty, w±tpiê, aby do zbroi tego u¿ywano.
A kiedy mniej wiêcej doktorat bêdzie gotowy..?
Nie tyle ko¶ci, co w szerokim sensie epidermy (czyli zewnetrznej tkanki okrywaj±cej) - tym siê zreszt± róg ró¿ni od poro¿a, które rzeczywi¶cie jest pochodzenia kostnego.
Natomiast skoro mnich Teofil podaje róg, b±d¼ pióra, to jeste¶my w domu. Róg (nie musi byæ bawoli - krowi czy barani zadzia³a tak samo, niew±tpliw± zalet± bawolego jest rozmiar), kopyto, pióra, ¶wiñska racica, ludzki paznokieæ - chemicznie
to jest to samo -
keratyna. Dok³adniej, prawie to samo, bo keratyny s± ró¿ne, ale funkcjonalnie nie powinno to mieæ znaczenia.
Polska wiki podaje tyle, co nic, wiêc lepiej zajrzeæ na angielsk±, albo do jakiego¶ podrêcznika chemi organicznej, ale w skrócie: keratyna to naturalny polimer. Ma nisk± temperaturê topnienia (sto kilkadziesi±t stopni), wiêc przypuszczam, ¿e mog³o chodziæ nie tyle o produkty jej spalania, ile, przynajmniej czê¶ciowo (bo na otwartym ogniu trudno o pe³n± kontrolê temperatury), o jej stopnienie i powleczenie blachy warstewk± stopionego polimeru, który zastyga³ na powierzchni. Dawa³oby to nie tylko czarny kolor, ale przede wszsytkim niez³e zabezpieczenie antykorozyjne!
Powy¿sze to mój domys³, w wolnym czasie zajrzê do Teofila, ale jak dla mnie, wszystko tu siê sk³ada!
Równie¿ podejrzewa³em, ¿e kopyto i róg daj± podobne efekty, mnie jednak najbardziej interesuje kwestia przypisu do pracy naukowej, tak wiêc konkretny traktat, b±d¼ inne ¼ród³o pisane w którym czernienie kopytem by³oby wspomniane. Metoda jest oczywi¶cie sprawdzona i logiczna, ale dopóki nie dotrze siê do konkretnego ¼ród³a nie mo¿e byæ ona uwa¿ana za u¿ywan± w ¶redniowieczu. Jak na razie mamy tylko Kobyliñskiego, który wspomina o (tu cytat):
"Czy¿by malowano zbrojê? Otó¿ nie! A jak j± pociemniano? Doszperali siê w strarodawnych dokumentach p³atnerskich wspomniani wcze¶niej mistrzowie z Mys³owic - W³odarski z Kamieñskim, gdy dla potrzeb filmu rekonstruowali (...) czanego rycerza. Celem ¶redniowiecznego oksydowania metalowych blach wziêli wedle starej recepty, kopyto zdech³ego konia i roz¿arzywszy pancerz tak d³ugo wcierali rogowat± substancjê w ¿elazo, a¿ sta³o siê têczowo-hebanowe, a wszyscy s±siedzi doko³a byli ju¿ bliscy ob³êdu na tle wêchowym"
(S. Kobyliñski, Szymona Kobyliñskiego gawêdy o broni i mundurze, Warszawa 1984, s. 18)
Jak widaæ po stylu pisania praca jest mocno nienaukowa i generalnie nie poleca³bym ¿adnemu bronioznawcy czerpania z niej wiedzy (mo¿e z wyj±tkiem przemy¶lenia kilku lu¼nych refleksji autora), ta wzmianka jednak jest wielce ciekawa. Trzeba by tylko dotrzeæ do tych "starodawnych dokumentów p³atnerskich". Mo¿e uda mi siê skontaktowaæ ze wspomnianymi archeologami i czego¶ siê od nich dowiedzieæ. Jak na razie potwierdzony mamy tylko róg i gêsie pióra.
Robert: Doktorat powinien ukazaæ siê (byæ napisany przeze mnie) maksymalnie do czerwca 2016 (w czerwcu 2015 koñczê studia + rok ewentulanego przed³u¿enia na pisanie). Mam nadziejê wyrobiæ siê jednak w pó³tora roku.
Owka: Mog³aby¶ rzuciæ tytu³em jakiego¶ opracowania, gdzie znalaz³bym takie informacje natury biologicznej (ciê¿ko mi dawaæ ewentualny przypis do twojego postu na forum ;))? Jako refleksjê muszê stwierdziæ, ¿e dobra praca bronioznawcza wymaga nie tylko wiedzy z historii, ale równie¿ z archeologii, historii sztuki, jêzykoznawstwa i jak widaæ równie¿ biologii (+ znajomo¶ci na naszym podwórki conajmniej niemieckiego i ³aciny)
Hejo.
W ksi±¿ce "Nauka o gatunkach i szukaniu rudy..." Osiñskiego, na stronach 400-402 jest kilkana¶cie metod zabezpieczania stali przed rdz±. Równie¿ znajdzie siê kilka metod usuwania rdzy. Tutaj masz ca³± ksi±¿kê:
http://bcpw.bg.pw.edu.pl/Content/181/ruda_zelaza.htmlW dwóch metodach u¿ywane s± "T³usto¶ci z kopyt ko¼lich", ale autor nie podaje czy stal pokryta warstw± czego¶ takiego zmienia kolor. Niestety s± to sposoby konserwacji z XVIII wieku. Mam nadziejê, ¿e siê przyda. ;)
"Teofila kap³ana i zakonnika o sztukach rozmaitych ksi±g troje" - o tym pisa³a Owka- i tego musisz poszukaæ- wszystko
wystêpuje równie¿ jako: "O Sztukach Rozmaitych Ksi±g Troje".
No... chêtnie bym przeczyta³, jak skoñczysz ;) Pozdrawiam!
Szukanie pod k±tem koñskiego kopyta mo¿e byæ zawodne, przywo³ywani przez Kobyliñskiego panowie mogli po prostu w braku pod rêk± bawolego [bydlêcego? - nale¿a³oby zajrzeæ do orygina³u Teofila]* rogu siêgn±æ po dowolny ekwiwalent, a niekoniecznie akurat oprzeæ siê na przekazie o kopycie. To, ¿e jedno i drugie sk³ada siê z tego samego, dla kogo¶ zwi±zanego z biologi± / zoologi± / rolnictwem itp pozostaje na poziomie wiedzy potocznej, a ¿e celem tam by³o odtworzenie danego efektu... Koñskie kopyto, podobnie jak bydlêcy róg, mog³o byæ po prostu dobre, bo wygodne - du¿e i w jednym kawa³ku.
Co do opracowania, to chyba najlepiej Ci pos³u¿y: Staroñ i in. Keratyna - ¼ród³a, w³a¶ciwo¶ci, zastosowanie , Chemik nr 10 /2011. Typowe podrêczniki skupiaj± siê albo na strukturze chemicznej, albo na funkcji biologicznej w organizmie, a tu bardziej istotne bêdzie:
- wystêpowanie (tzw. keratyny twarde - róg, kopyto, pióra, w³osy)
- topliwo¶æ
- nierozpuszczalno¶æ w wodzie
- niska biodegradowalno¶æ
edycja:
*ja w mojej kopii mam "wo³owego". Co dla Europy zdecydowanie wiarygodniejsze, ni¿ "bawoli".
Ponownie odgrzebujê temat. Wasza pomoc odno¶nie czernienia blach przy pomocy kreatyny znalaz³a zas³u¿one miejsce u mnie w pracy. Dziêki wielkie
. Teraz szukam ¼róde³ dotycz±cych farb ¶redniowiecznych. Wiem, ¿e u¿ywano temper, kto¶ jeszcze na forum wspomnia³ o olejnych wchodz±cych w u¿ycie w XV wieku. Nie jestem tylko pewien, czy formu³a farm do np. drewna b±d¼ ubrania by³a taka sama jak tych stosowanych do malowania uzbrojenia. Wiemy, ¿e kapaliny malowano na czerwono na co wskazuj± zarówno ¼ród³a pisane (cirwony kapalin), ikonograficzne (Biblia Maciejowskiego), jak i zabytki (he³m z British Museum). Jest kto¶ w stanie podaæ ¼ród³o opisuj±ce proces malowania zbroi i tworzenia farb do nich?
PS: Kto¶ ma pomys³ co znajduje siê pod okre¶lniem "krzysny kapalin"? S³owniki staropolskie ¶rednio s± w tej materii pomocne.
Z tym malowaniem na czerwono musi byæ co¶ z zastosowanym mineralnym pigmentem na rzeczy - w zasadzie pytanie do chemika. Kiedy¶ spotka³em siê z informacj±, ¿e skrzynie na broñ ("Waffentruhe") tak¿e malowano od ¶rodka czerwon± farb±, ¿eby zabezpieczyæ przechowywane w niej elementy przed korozj±.
W kwestii pigmentów jak i rodzajów farb oraz technik malarskich u¿ywanych w ¶redniowieczu mogê podaæ dwie ksi±¿ki: "Farby i spoiwa malarskie" Jana Hopliñskiego i "Techniki malarskie, spoiwa organiczne" W³adys³awa ¦lesiñskiego. Tam jest w zasadzie wszystko na ten temat z historycznego i konserwatorskiego punktu widzenia.
Dziêki wielkie, Adek. Ju¿ zamówi³em w biliotece, jutro zobaczymy co tam jest
.
Dziêki, jestem w³a¶nie po lekturze. Niestety w tych ksi±¿kach nie ma nic na temat malowania blach. Opisane jest jakie typy farb by³y stosowane wraz z ich charakterystyk±, ale ciê¿ko stwierdziæ które stosowano do malowania he³mów. Jedno zdanie jest u Cinniniego, który pisze:
"Nie pouczam ciê o jego temperach, poniewa¿ dalej wszystkie tempery razem ci poka¿ê; dla ka¿dej farby, czy to na obrazie, czy na murze, na ¿elazie, na papierze, kamieniu lub szkle"
Teoretycznie wiêc temperami mo¿na by³o pomalowaæ ¿elazo. He³m garnczkowy Pembridge'a pokryty by³ trzema warstwami farb olejnych, ale to dopiero ok. 1375r. W sumie jedyne malowane kapaliny, które mamy w polskich ¼ród³ach to te z popisów rot z koñca XV wieku, wiêc to ju¿ na pewno olejne (o dziwo nie znalaz³em ¿adnej polskiej ikonografii z malowanym kapalinem). Z ciekawo¶ci zastanawiam siê, czy we wcze¶niejszych wiekach zawsze stosowano tempery. Gdyby kto¶ mia³ jakie¶ przemy¶lenia na tym polu, to s³ucham uwa¿nie
Na czerwono malowano w XV i pocz. XVI w lufy hakownic i rusznic/arkebuzów. Czerwona farba do tego u¿ywana to minia o³owiana:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Tetratlenek_trio%C5%82owiuTu masz temat, w którym sporo takich luf.
Z tego co wiem to wszystko to farby olejne. Opisane ju¿ w X w przez Teofila:
XX. O pow³óczeniu drzwi na czerwono i o oleju lnianym.
(De rubricandis ostiis et de oleo lini).
Gdyby¶ chcia³ drzwi na czerwono lub na inn± barwê pomalowaæ, we¼ oleju lnianego, które w taki sposób otrzymasz. We¼ siemienia lnianego, i wysusz je na patelni nad ogniem, bez wody. Potem w³ó¿ je do mo¼dzierza i t³ucz jo dopóty t³uczkiem, dopóki nie otrzymasz najcieñszego proszku, i znowu wsypawszy na patelniê i dolawszy trochê wody, rozgrzej go mocno. Zawiñ go potem w nowe p³ótno i w³ó¿ do t³oczni, w jakiej siê zwyk³o wyt³aczaæ olej oliwy, lub z orzechów, lub z maku, i takim¿e sposobem wyt³ocz tak¿e i lniany. Z tym olejem utrzyj minii lub cynobru, lub jakieb±d¼ chcesz inne barwid³a, na kamieniu, bez wody, i za pomoc± pêdzla rozci±gnij go na drzwiach lub p³ytach, które¶ chcia³ mieæ czerwonemi, i na s³oñcu wysusz. Poczem znowu je powleczesz i znowu wysuszysz. Na ostatku przeci±gniesz je klejem, który siê lakierem nazywa, a który siê robi nastêpuj±cym sposobem.¼ród³o:
http://almanach.historyczny.org/wiki/O_Szt...o_oleju_lnianym.
Minia o³owiana to ¶rodek antykorozyjny stosowany jeszcze nie dawno. Niektórzy twierdz±, ¿e wci±¿ lepszy od nowoczesnych, które wprowadzono w zwi±zku z normami o o³owiu etc. Malowano tym ró¿ne konstrukcje od ma³ych po te wiêksze ;):
http://www.index.hr/images2/goldengate_260...625_shutter.jpgSt±d je¿eli masz na ikonografii czerwony he³m to IMO jest to farba olejna z minii o³owianej.
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...Himba_0717a.jpgPierwsze moje skojarzenie z farbami opartymi na t³uszczach. Himba robi± to mazid³o na ma¶le.
Jakby nie patrzeæ, wystarczy zastosowaæ ró¿ne pigmenty i mo¿na malowaæ.
A ¿e nietrwa³e? Przecie¿ to i tak jest fanaberia, nawet je¶li utarta ju¿ w ramy schematu lub mody, to wci±¿ w¶ród osób na tyle bogatych, ¿e mog³y sobie pozwoliæ na malowanie he³mu "przed ka¿dym u¿yciem".
Ubijaj±c to wypra¿one siemie lniane powinno siê uzyskaæ pastê gotow± do barwienia, i chyba nawet nie powinny przeszkadzaæ ³uski z nasion, które mo¿e nawet bêd± wzmacniaæ strukturê.
Zapowiada siê bardzo ciekawy eksperyment nad teoretycznie wodoodporn± farb±. Od dawna zwlekam z malowaniem tarczy, na której wypróbujê ten pomys³. Wzór bêdzie czarny, wiêc do mazid³a dodam dziegciu.
Jak zrobie to poka¿e.
Ale z czym tu eksperymentowaæ i co odkrywaæ? Chyba ¿e sam proces pozyskania oleju. Farba miniowa jeszcze do nie dawna by³a powszechnie u¿ywana. Wystarczy popytaæ ludzi np. z warsztatów samochodowych, którzy pamiêtaj± czasy PRLu. Dostêpne to by³o jako proszek lub ju¿ rozrobione. Sam kiedy¶ takiej u¿ywa³em do ogrodzenia - ju¿ rozrobiona. Sk³adniki: minia+pokost+terpentyna. Te same które stosowano ju¿ w X w. Po pomalowaniu wychodzi³o co¶ w stylu tego:
http://www.tugendhat.eu/data/images/pages/...villa_f1000.jpgot zwyk³a pomarañczowa podk³adowa. Tyle ¿e od jakiego¶ czasu te farby s± gorsze bo bezo³owiowe.
Mnich po prostu opisuje jak t³oczyæ olej lniany. Równie dobrze mo¿na kupiæ ju¿ gotowy. Potem tylko gotowanie w metalowym (np. miedzianym) rondelku ¿eby zgêstnia³ i gotowe. Mo¿na te¿ kupiæ ju¿ wygotowany olej lniany - czyli pokost. Mieszasz z proszkiem miniowym i ewentualnie terpentyn± (szybsze wysychanie) i malujesz - ca³a filozofia.
Trwa³o¶æ? Normalna - jak farba olejna. Z czasem siê wytrze no i nie jest mieczoodporna. Ale czernienie np. woskiem te¿ siê wyciera i te¿ nie jest mieczoodporne... Natomiast jak wyschnie to wytrzymuje na s³oñcu, deszczu etc. z 50 lat.
Ok, rozumiem, ¿e minia chroni przed korozja, ale co z innymi typami czerwieni (Cennini wymienia siedem ich rodzai)? Czy one te¿ maj± w³a¶ciwo¶ci antykorozyjne? Np. kapalin przechowywany w Tower of London malowany by³ cynobrem. Zna kto¶ mo¿e jaki¶ artyku³ na temat antykorozyjnych w³a¶ciwo¶ci czerwieni? Potrzebujê do przypisu.
Ka¿da farba olejna zabezpiecza przed korozj±, blokuj±c dostêp powietrza. Minia z tego co czyta³em dodatkowo reaguje z ¿elazem (nastêpuje jego pasywacja) i dlatego jest najlepsza. O vermilionie niczego takiego nie znalaz³em.
Zastanawiam siê na ile malowanie na czerwono by³o spowodowane praktykami z dziedziny alchemii i magii sympatycznej (podobne lecz podobnym). Rdza jest czerwona wiêc najlepiej zabezpieczyæ przed ni± metal czym¶ czerwonym. Traf chcia³, ¿e akurat minia doskonale zabezpiecza. Inne czerwienie mog³y byæ stosowane na zasadzie ¿e jak minia dzia³a to i one powinny. A ¿e by³y to farby olejne, to dopóki pow³oka nie zosta³a uszkodzona, rzeczywi¶cie zabezpiecza³y, choæ nie bardziej ni¿ inne kolory ;)
Jakby co stara ksi±¿ka o farbach antykorozyjnych:
https://archive.org/details/ironcorrosionant00andrich
A co z temperami w takim razie? Farby olejne pojawi³y siê podobno dopiero w po³owie XIV wieku (nie znam wcze¶niejszych wzmianek, ani zachowanych okazów). Wychodzi na to, ¿e wcze¶niejsze uzbrojenie malowane by³o temper±, o czym po¶rednio wzmiankuje Cennini (farby akrylowe z wiadomych przyczyn odpadaj±). Ona te¿ ma te same w³a¶ciwo¶ci o których wspominasz (blokuje dostêp powietrza)?
PS: Sk±d masz informacje o malowaniu broni palnej na czerwono? Przejrza³em kilka ksi±¿ek, ale nie doszuka³em siê tego. Zgadujê, ¿e musi byæ to ¼ród³o pisane, bo na ikonografii z tamtego okresu kolor czerwony móg³ oznaczaæ wykonanie lufy z którego¶ metalu kolorowego.
Hej. Co do malarstwa olejnego to nie jest to prawda. Cytowa³em mnicha Teofila (da³em b³êdn± datê powinien byæ ok 1100 r a nie X w). Zatem ju¿ wtedy by³o to znane. Tu masz traktat:
http://almanach.historyczny.org/wiki/O_Szt...si%C4%85g_TrojePo prostu techniki olejne nie by³y popularne do XVI w, szczególnie w malarstwie obrazów. Ale by³y doskonale znane. To trochê tak jak z akwarel±. Znana by³a od dawien dawna, mamy nawet królika namalowanego przez Durera, który, gdyby nie inicja³y i data, móg³by uchodziæ za XIX wieczne dzie³o.
Co do malowania luf to jest to mamy mnóstwo zabytków i ikonografiê. Zajrzyj na to forum:
http://www.vikingsword.com/vb/showthread.php?t=18049masz tam mnóstwo przyk³adów, wspania³e fotki i linki do kolejnych.
Z temper± jest ten problem, ¿e nie jest odporna na wodê. Trzeba j± pokryæ werniksem (olejnej nie musisz). Z werniksem z kolei jest ten problem, ¿e wszelkie na bazie ¿ywic bêd± ci pêkaæ z powodu rozszerzalno¶ci temperaturowej ¿elaza (farba olejna jest ciut "gumowata" po wyschniêciu). Mo¿esz j± oczywi¶cie pokryæ kilkoma warstwami oleju lnianego, tylko po co wtedy malowaæ temper± ;)
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.