czy moze kto¶ co¶ wie na ten temat lub posiada jakie¶ wykroje lub rysunki -zdjecia
znalaz³em taki teks na ten temat
"Towarzysze husarscy nie mogli byæ popularni. S³ynne by³y na przyk³ad na prze³omie XVI i XVII wieku delie husarskie, które (okre¶lonego kroju) zosta³y, im tylko, przyznane specjaln± ustaw± sejmow±. Wszyscy zamo¿ni, czasami bajecznie wprost bogaci, wynio¶li i dumni; demonstrowali zazwyczaj sw± wy¿szo¶æ i to w sposób, który szlachcie nie móg³ siê podobaæ."
Bzdura. Husaria jako bardzo prestiżowa formacja jazdy cieszyła się dużą popularnością wśród szlachty polskiej. Dowód- polecam zajrzeć do dowolnej publikacji dotyczącej faktycznego stanu armii Rz-plitej Obojga Narodów, w trakcie trwania poszczególnych kampanii XVII wieku. Ciekawym faktem jest, iż ilość husarii i jazdy kozackiej jest zazwyczaj relatywnie wysoka, w porównaniu do innych formacji- czy to jazdy lekkiej czy piechoty (która w ogóle w Rz-plitej nie cieszyła się popularnością). W dużej mierze wynika to zapewne ze sposobu prowadzenia wojny przez Polaków w XVII wieku (staropolska sztuka wojenna zakładała wykorzystywanie przede wszystkim jazdy), jednak w publikacji Pawła Skowrody "Hammerstein 1627" (wyd. Bellona, seria "Historyczne Bitwy"), spotkałem się z innym, logicznym uzasadnieniem. Taki stan rzeczy, mógł wynikać właśnie z mentalności szlachty, która uważała służbę w husarii czy w jeździe kozackiej, za niezwykle prestiżową i godną szlachcica. Nie muszę wspominać, iż fakt istnienia tego typu oddziałÃ³w jazdy (złożonych z ludzi niedoświadczonych i nie potrafiących sprostać wymaganiom jakie stawiało przed nimi pole bitwy) wybitnie wpływało na skuteczność tej formacji.
Odnośnie delii stricte husarskiej- przyznaję, iż osobiście nie słyszałem o czymś takim. Wydaje mi się iż w Gutkowskiej też nie było o tym wzmianki (mogę sie mylić, nie mam tej pozycji przy sobie). Moim zdaniem, sprawa jest jednak warta głębszej analizy. Skoro szlachta potrafiła zastrzegać sobie barwy stroju (karmazyn), to całkiem możliwe, iż tak samo było w kwestii właśnie konkretnego typu ubioru.
w moim pytaniu nie chodzi³o mi o stosunki panuj±ce miêdzy szlacht± (choc zwazywszy ze szlachta polska kocha³a swój stan "równy" i nie znosi³a jak kto¶ sie wywy¿sza³ co zwa¿ywszy na wyj±tkowo¶æ tej jazdy musia³o owocowac ze husarze czuli sie lepsi od pozosta³ych hor±gwi co napewno popularno¶ci jej nie przyspa¿a³o oczywi¶cie w¶ród towarzyszy spod innych -l¿ejszych znaków (zazdro¶æ) a to ze budzi³a szacunek i zachwyt w¶ród cywilów i wrogów jest napewno inn± spraw±
.W moim rozumowaniu chodzi mi o zupe³nie ludzkie s³abo¶ci -wkoñcu nikt nie kocha snobów i ludzi uwa¿ajacych sie za elite.
Macieju! Nie polemizuje z Tob±, ale z przytoczonym przez Ciebie cytatem
Nie widzê konieczno¶ci dalszego off topicu, czekamy na materia³y dotycz±ce delii.
Pozdrawiam!
Czo£em Macieju,
mam wra¿enie, ¿e to b³êdny trop, analizuj±c mentalno¶c szlachty polskiej nie wyobra¿am sobie sytuacji, aby w dzieidzinie mody mo¿naby komukolwiek czegokolwiek zabronic. Wydaje mi siê, ¿e nie od rzeczy by³oby siêgn±c do Kitowicza, który do¶c gruntownie opisuje sposób pojmowania tego zagadnienia w rodziale "O modach i strojach". Jakkolwiek dzie³o, jak wiadomo, z wieku XVIII, ale opisane tam typy psychologiczne i mentalne ponadczasowe.
Pozdrawiam, AM.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.