CZY NAPRAWDE NIC NIE MO¯NA Z TYM ZROBIÆ
Chodzi o wygl±d i poziom uczestników na terenie obozu rzemie¶lników na polach GRUNWALDU
Chcia³em zwróciæ uwage na fakt ¿e pomimo kilkuletniej tradycji inscenizacji bitwy to obóz rzemie¶lników wygl±da raczej jak zlot hipisów .Wydaje mi siê ¿e wine ponosz± nie tylko organizatorzy ale i sami wystawcy któ¿y nie zawsze zwracaj± uwage na to co siê wokó³ nich dzieje pomimo stwierdzenia wiêkszo¶ci ¿e to miejsce niema klimatu.
wydaje mi siê ze ;
-selekcja rzemie¶lników powinna byæ surowsza i to nie tylko pod wzglendem sprzedawanych rzeczy ale i wygl±du ca³o¶ci warsztatu
-teren targowiska powinien byæ ogrodzony tak aby po zakonczeniu sprzeda¿y tury¶ci i osoby przypadkowe nie mia³y tam wstêpu /to nie tylko uwaga pod kontem bezpieczeñstwa bo o "rozrube" z pijanymi turystami nie trudno ,przy nieistniejj±cej praktycznie ochronie/
-wjazd na teren targu samochodami w trakcie jego trwania to te¿ spore nieporozumienie.Brak jasno sprecyzowanych godzin w których mozna podje¿dzaæ samochodami pod kramy
-scena i katering nie koniecznie musi byæ czê¶ci± placu a mog³aby znajdowaæ siê w znacznie wiêkszej odleg³o¶æi od historycznej czesci...i ca³osci
-kosze na ¶mieci dla zwiedzaj±cych przecie¿ oni te¿ je produkuj± pij±c piwo itd..
-brak osób pilnuj±cych porz±dku i zasad wsród wystawców to niemi³a funkcja ale konieczna przy wielu uczestnikach ,którzy nie zawsze traktuj± to powa¿nie
Tak naprawde obóz rzemie¶lników mo¿e byæ niez³± atrakcj± dla zwiedzaj±cych, jednak wymaga to podniesienia poprzeczki przez organizatorów i uczestników tego miejsca.
A to zdiêcie jak wygl±da³ fragment placu rzemie¶lników w tym roku.
Mo¿e byæ problem, wiêkszo¶æ rzemie¶lników przywozi badziewia, które nawet nie powinny siê tam znale¼æ wiêc jak od nich wymagaæ historycznych ubrañ (co niektórzy stylizuj± siê tuniczkami).
Poza tym, wci±¿ spora czê¶æ uczestników tego zlotu nie spe³nia wymagañ wiêc czego my chcemy od rzemie¶lników.
A za³±czone zdjêcie pokaza³o po raz kolejny, ¿e Polacy to naród ¶mieciarzy (na¿reæ siê, nawaliæ i zostawiæ po sobie syf).
Pozdrawiam
Ten syfek to efekt braku ¶mietnika nawet woko³o kateringu a tury¶ci nie przyjechali z namiotem i workem na ¶mieci gdzie mog± je schowaæ.
Wygl±d kramów nie zale¿y od ogólnego poziomie rzemie¶lników w Polsce tylko od poprzeczki dopuszczaj±cej ich do udzia³u w imprezie i to nie tylko na Grunwaldzie
Na to w³a¶nie zwracam uwage i oto mi chodzi³o.
A fakt ¿e kto¶ jest gorszy nie oznacza ¿e TY nie mo¿esz byæ lepszy.
Je¶li nie masz historycznego towaru to siedzisz ko³o waty cukrowej .
Wydaje mi siê ¿e taka jest w³a¶nie idea imprez historycznych czy¿ nie?
CYTAT(Helfi i Heidi @ 13:37 16.07.2007) [snapback]195024[/snapback]
A to zdiêcie jak wygl±da³ fragment placu rzemie¶lników w tym roku.
Je¿eli tam by³e¶ to powinenes napisaæ :
Tak wygl±da³ plac nie rzemie¶lników tylko plac udostêpniony jednemu z najwêkszych sponsorów.Jako rzemie¶lnik czuje siê tym tekstem bardzo ura¿ony, by³em tam z moimi dwoma synami i oni jak nie mieli gdzie wyrzuciæ papierków po cukierkach to wk³adali je do butów," by³o z tym troche ¶miechu" zeby tylko nie upodabniaæ sie do turystów którzy zrobili to co na zdiêcu. Domagam sie przeprosin!
Co do reszty to sie zgadzam.
ale tam nie bylo wogole koszy ....
IMHO powinny jakies kontenery stac ... zasyfiony tez byl caly pomnik
ludzie nie mieli gdzie wyrzucac smieci ...
Domagam sie przeprosin!
Sam siê przepro¶!
Plac udostêpniony sponsorowi by³ czêsci± placu dla rzemie¶lników.
Tak siê sk³ada ze tam by³em i ca³y czas mia³em ten widok na przeciwko siebie.
A ¿aden normalny turysta nie w³o¿y sobie talerza po ke³basie i musztardzie do buta je¶li nigdzie niema pojemnika na ¶mieci...
Ten sam poziom kultury co tury¶ci.
CYTAT(Helfi i Heidi @ 14:48 16.07.2007) [snapback]195048[/snapback]
Domagam sie przeprosin!
Sam siê przepro¶!
oj tu kolega przesadzil ....
Przekazcie swoje wnioski organizatorowi a nie jedzcie na siebie wzajem... smietniki obok toitoikow to chyba jest nawet minimum dla organizatorow imprez z wyszynkiem.
Wazne jest wyrugowanie z okolic obozu pan z toczkami z pluszu, wikinskich ozdobek, sklejkowych mieczy i tarcz oraz tuniczek z wiskozy. Na litosc boska-jest dla nich miejsce po drugiej stronie pomnika! Jakos od kilku dobrych lat zapraszani sa do obozu rycerskiego rzemieslnicy ktorzy ewidentnie nie spelniaja wymagan stawianych przez organizatorow (rzemioslo nie jest poznosredniowieczne lub zgodne z dawnym kunsztem). Ginie przy nich wysilek ludzi ktorzy naprawde kochaja i potrafia wskrzesic dawne rzemioslo...
Nie mam zamiaru nikogo przepraszaæ za ¶mietnik gdy¿ nie jest on moim udza³em .
Niech przepraszaj± ci którzy siê do jego powstania przyczynili, pewnie katering ,ale oni akurat maj± gdzie¶ ¿e jest to impreza historyczna .
Podpisuje siê pod postem Ewki.
To przepros za jakies dziwne i urojone insynuacje ktore sobie ubzdurales. Nikt nie prosi cie o przeprosiny za balagan.
Nie mam pojecia skad wniosek, ze ten burdel jest wynikiem obecnosci rzemieslnikow.
Chyba, ze rzemieslnikiem nazywasz pana z karkowka i piwem specjal lanym z kija.
ja jestem za tym aby wata by³a sprzedawana przy wacie
a ogrodzenie kramików nie jest z³ym pomys³em
tylko po co je zamykaæ na noc
Dobre pytanie zapytaj tych którym w nocy zgine³o co nieco z namiotu.
pozatym czy chcieliby¶cie ¿eby pijani tury¶ci szukaj±cy przygód swobodnie szwêdali siê po waszych obozach...
CYTAT(Sowa @ 16:34 16.07.2007) [snapback]195082[/snapback]
ja jestem za tym aby wata by³a sprzedawana przy wacie
a ogrodzenie kramików nie jest z³ym pomys³em
tylko po co je zamykaæ na noc
Po co? ¯eby nikt siê w nich w nocy nie odlewa³. Nie jest potem przyjemnie staæ w takim miejscu.
A pañ z aksamitnym toczkiem i welonem z poliestru nie by³y¶my nawet w stanie wywaliæ jako justycja z pola bitwy, bo jaki¶ palant da³ im identyfikator uprawniaj±cy do wej¶cia na pole bitwy!
Moim zdaniem sprawê powinno siê rozwi±zaæ tak jak robi siê to za granic± (na tego typu imprezach) - czyli oddzieliæ "badziewiaków" od rzemie¶lników (wybaczcie ale pan sprzedaj±cy indyjskie dzwoneczki albo komputerowe wydruki nie jest dla mnie rzemie¶lnikiem).
Z do¶wiadczenia wiem, jak trudno jest zabezpieczyæ kramy (szczególnie nieogrodzone) w nocy na znacznie mniejszym terenie. Tak wiêc nie s±dzê aby bez zmian w organizacji wioski rzemie¶lniczej ogrodzonej i oddzielonej raczej lepiej nie bêdzie.
Co do ¶mietnika - po prostu brakowa³o miejsc gdzie mo¿na bylo siê pozbyæ ¶mieci. A te co byly - polskim zwyczajem - nie by³y opró¿niane...
to jak juz mozna sie wyzalic to ja bym jeszcze kible ogrodzila przed turystami bo juz od pi±tku trzeba by³o im ca³y czas odmawiac klucza do tojtoja co denerwuje a w sobote to juz w ogole masakra
[quote name='madrath' date='18:40 16.07.2007' post='195106']
Z do¶wiadczenia wiem, jak trudno jest zabezpieczyæ kramy (szczególnie nieogrodzone) w nocy na znacznie mniejszym terenie. Tak wiêc nie s±dzê aby bez zmian w organizacji wioski rzemie¶lniczej ogrodzonej i oddzielonej raczej lepiej nie bêdzie.
Pragne podkre¶liæ ¿e nie chodzi tylko o odgrodzenie kramów ale ca³e obozu rzemie¶lników podobnie jak obozów ch±r±gwi.
Po odpowiedniej selekcji rzemie¶lników przemy¶lanym zaplanowaniu i rozstawieniu namiotów teren bêdzie znacznie mniejszy, wiêc prostrzy do ogarniêcia.
Niestety wymaga to odpowiedniego podej¶cia do tematu od samego pocz±tk.
Na pewno wyłączenie kramów z przestrzeni ogólnodostępnej do zastrzeżonej (wioski) dałoby lepszą ochronę (oczywiście selekcja byłaby konieczna). Możnaby do tej wydzielonej części handlowej wpuszczać turystów w określonych godzinach od-do, ale w nocy "zatrzasnąć bramę"... oczywiście, wydzielenie wioski jest symboliczne, ale psychologicznie działa, na rasowych złodziei może nie ale na podchmielonych sikaczy tak. A na złodziei pozostają metody mniej ultraśne - zdalne czujki ruchu w każdym kramie i namiocie, połączone z lampką alarmową w dyżurce straży... albo bardziej ultraśne - nocny ront.
CYTAT(Ania ¯uk @ 18:30 16.07.2007) [snapback]195102[/snapback]
CYTAT(Sowa @ 16:34 16.07.2007) [snapback]195082[/snapback]
ja jestem za tym aby wata by³a sprzedawana przy wacie
a ogrodzenie kramików nie jest z³ym pomys³em
tylko po co je zamykaæ na noc
Po co? ¯eby nikt siê w nich w nocy nie odlewa³. Nie jest potem przyjemnie staæ w takim miejscu.
A pañ z aksamitnym toczkiem i welonem z poliestru nie by³y¶my nawet w stanie wywaliæ jako justycja z pola bitwy, bo jaki¶ palant da³ im identyfikator uprawniaj±cy do wej¶cia na pole bitwy!
Aniu trzebabylo zabrac identyfikator za brak odpowiedniego stroju i wyprosic za barierke ...
a pozniej po numerku by sie doszlo ...
albo trzeba bylo mnie zawolac :D
CYTAT(AdamS @ 14:35 16.07.2007) [snapback]195047[/snapback]
ale tam nie bylo wogole koszy ....
IMHO powinny jakies kontenery stac ... zasyfiony tez byl caly pomnik
ludzie nie mieli gdzie wyrzucac smieci ...
no ale o ile wygodniej bedzie puszkozbieraczom, zbieraja prosto z ziemi, nie musza grzebac w koszach! :D taki zarcik, bez urazy ;)
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.