Generalnie chcia³bym siê pochwaliæ moim nowym utworem pt. "O stellae lucentes. Concerto musicale primi, decimi e duodecimi toni a 2 voci, due violini e continuo per il cembalo o spinetta e violone o viola da gamba". Mo¿na go ¶ci±gn±æ z http://hoth.amu.edu.pl/~ajcek/kompozycje/
Utwór ma formê motetu koncertuj±cego w stylu manierystycznym. Rozpoczyna siê krótk± sinfoni± o fakturze imitacyjnej (imitacja metod± consociatio modorum), utrzyman± w tonacji doryckiej, która po chwili przechodzi w chiaconnê w tonacji eolskiej (lub doryckiej z obowi±zuj±cym d¼wiêkiem b). Temat chiaconny stanowi diatoniczny pochód w dó³ wype³niaj±cy kwartê miêdzy finalis a confinalis prin****alis tonacji plagalnej. Konstrukcja taka umacnia zwi±zek tonacji autentycznej z plagaln±, przez co umacnia tonacjê utworu. Kontrapunkt dla tematu stanowi dwug³osowy canon rectus in octava miêdzy dwoma ¶piewakami (mezzo-sopran i baryton). Longinqua distantia zachodz±ca miêdzy g³osami wokalnymi usprawiedliwiona jest przez bas generalny. Chiaconna przechodzi p³ynnie w drug± chiaconnê w tonacji joñskiej (mutatio per modus), z podobnym tematem i podobn± zasad± kontrapunktowania (mam nadziejê, ¿e ta czê¶c nie jest za bardzo "przes³odzona"). Utwór zakoñczony jest krótk± cod± w tonacji joñskiej, o tanecznym charakterze (jaki to taniec? Corrente mo¿e? Nie zastanawia³em sie nad tym, jak to komponowa³em).
Generalnie zachêcam do komentowania.
W moich nastêpnych planach jest skomponowanie motetu w stylu Buxtehude (¶rodkowy barok).