Ma³e podsumowanie z mojej strony
Poza g³ówn± inscenizacj± mia³em mo¿liwo¶æ robiæ zdjêcia na trzech próbach. Jeszcze w sobotê po pierwszej próbie ¿artowa³em, ¿e dobrze by by³o gdyby¶cie w³o¿yli w swoj± „grê” wiêcej emocji
To co stworzyli¶cie ju¿ w próbie generalnej rozwia³o wszelkie w±tpliwo¶ci w tej kwestii.
Ogólnie pokrêci³em siê trochê miêdzy Wami co pozwoli³o mi spojrzeæ na ca³o¶æ imprezy z trochê szerszej perspektywy ni¿ przeciêtnemu widzowi.
Wra¿enie zrobi³ na mnie niewiarygodnie wysoki poziom realizmu gry aktorskiej i oddania emocji obydwu stron „walk” oraz ludno¶ci cywilnej.
W ka¿dej chwili i ka¿dym miejscu uderza³o niesamowite zaanga¿owanie w „rolê”.
Rewelacyjnie tworz±cy „okupacyjny” klimat cywile. Na jednym ze zdjêæ Kuby Szymczuka
http://www.prawy.pl/?dz=galeria&cat=276widaæ warszawskiego cwaniaka, który spluwa przed kolumn± Niemców id±cych ulic± …
Ch³opaki graj±cy szmaciank±, przechadzaj±ce siê pary, znudzeni mieszkañcy kamienic, dziewczyna, której wysypa³y siê jab³ka na chodniku; w ka¿dym szczególe i ka¿da z grup cywilów wyda³a siê perfekcyjnie zagraæ swoj± rolê. Uderza³a mnogo¶æ tych drobnych ale bardzo konkretnych w±tków … dziewczyna rado¶nie wybiegaj±ca z kamienicy i machaj±ca pewnie do ch³opaka …
Wyj±tkowy profesjonalizm w odegraniu swoich ról wykaza³a strona „niemiecka”. Niesamowity klimat grozy, a czasem bardzo konkretnego strachu jakie stworzyli¶cie zrobi³y na mnie kolosalne wra¿enie. Zw³aszcza „Ukraiñcy” zwrócili moj± uwagê kilkoma wyj±tkowo realnie odegranymi epizodami.
Jednocze¶nie gratulujê wyczucie i wywa¿enia do jakiego stopnia realizm historyczny mo¿na zachowaæ. Postanowienie o zaniechaniu scen rozstrzeliwania i wieszania by³o dobrym krokiem.
Przy ogromie realizmu nie przekroczono cienkiej granicy, która pozwala nam to widowisko odbieraæ pozytywnie.
To chyba kwestia wyj±tkowej dojrza³o¶ci i do¶wiadczenia zarówno organizatorów i re¿ysera jak i rekonstruktorów z grup „niemieckich”.
S³owa uznania nale¿± siê pirotechnikom. Ja akurat mia³em okazjê poznaæ mo¿liwo¶ci tej firmy przy okazji rekonstrukcji napoleoñskich (wybuchy synchronizowane z wystrza³ami armat … wspania³e, a¿ siê chce i¶æ do ataku na bagnety ) i poziom obs³ugi imprez reko jest jak widaæ nadal bardzo wysoki. W ka¿dym razie podkre¶lê, ¿e nawet na zagranicznych imprezach nie spotka³em siê z tak dobrze wykonan± „obs³ug± pirotechniczn±”.
Organizatorzy i wykonawcy widowiska postawili niesamowicie wysoko poprzeczkê dla powstañczych i ogólnie chyba drugowojennych, miejskich rekonstrukcji. To wspania³y poziom i standard tylko ciê¿ko bêdzie go utrzymaæ nie mówi±c o podwy¿szeniu
No i na koniec cymes … kwestia Pañ i Dziewcz±t w widowisku.
Ogólnie z ró¿nych przyczyn (g³ównie z do¶wiadczenia … ) jestem zdecydowanym przeciwnikiem zbyt licznej reprezentacji Pañ w imprezach rekonstrukcyjnych, ubierania kobiet w mundury i ich obecno¶ci na polu bitwy.
Atmosfera i kreacje jakie stworzy³y w tym wypadku Kobiety niemal powali³a mnie na kolana. Zaryzykujê twierdzenie, ¿e w znacznej mierze realizm wiêkszo¶ci epizodów widowisko zawdziêcza w³a¶nie im. Zachowania w stosunku do rannych, epizod z Direlwangerem i ³añcuszkiem, dziewczyna wyrwana przez SSmana z grupy jeñców … uffff By³y sytuacje, ¿e piê¶ci siê zaciska³y, a mo¿e bardziej gard³o …
To Panie byly moim skromnym zdaniem bohaterkami tego widowiska.
IN MINUS:
Czasami mia³em wra¿enie, ¿e jest to zmarnowanie ¶rodków i energii bo przecie¿ to co widzê fotografuj±c i bêd±c niemal „w ¶rodku akcji” umknie i pozostanie niezauwa¿one dla widzów, a szkoda.
Wykonano wspania³± pracê i stworzono niewyobra¿alnie realny i wymowny obraz, mam nadziejê, ¿e nakrêcone w trakcie filmy to oddadz± bo dla widzów pozosta³o to niezauwa¿one.
„Warszawo ma ...” Ehhh, a my siê dziwimy, ¿e na zachodzie Powstanie Warszawskie to Powstanie w Getcie … po co ta nadgorliwo¶æ ?
Nie¶miertelni Powstañcy … ale to ju¿ by³o
Chyba jednak zbyt s³aba narracja i brak przebitek z pola walki za po¶rednictwem mikroportów … O nag³o¶nieniu ju¿ powiedziano w wielu miejscach.
W tej sytuacji jednak telebim z podgl±dem scen z barykady i wokó³ zapewne by rozwi±za³ sprawê i by³ doskona³ym uzupe³nieniem – ale to s± dodatkowe pieni±dze.
Kilka Ciekawych sytuacji :
Próba generalna, Niemcy „wysadzaj± „ drzwi do kamienicy i wchodz± do ¶rodka „Ukraiñcy” z szablami, wywo³uj±c powstañców i cywilów na zewn±trz. Zmêczeni i wystraszeni Polacy stoj± pod ¶cianami i choæ tego ju¿ nikt nie widzi i mo¿na by³o w tej sytuacji swobodnie zacz±æ graæ dopiero po wyj¶ciu … mia³em wra¿enie jakbym by³ w ¶rodku wojennego kot³a, gdzie wszyscy sparali¿owani strachem nie s± w stanie siê ruszyæ. Niemal na si³ê „Ukraiñcy” wyci±gaj± pierwszych „jeñców”. Wra¿enie niesamowite.
Na inscenizacji tu¿ przed sytuacj± opisan± wy¿ej Niemcy otaczaj± budynek i wysadzaj± drzwi, w budynku padaj± ostatnie strza³y, klatka schodowa wype³nia siê gryz±cym dymem, a sanitariuszka, przy której zbiegaj± w dó³ ostatni powstañcy zatyka uszy i bezw³adnie siada na schodach …
Na próbie generalnej i czê¶ci inscenizacji mia³em miejsce na balkonie jednej z kamienic. W³a¶ciciele ogl±dali wszystko przez szybê, nie chcieli wychodziæ, a pan domu ca³y czas mia³ ³zy w oczach i wspomina³ tylko, ¿e mai³ wtedy 8 lat ale wspomnienia s± tak ¿ywe i straszne, ¿e ciê¿ko mu o tym mówiæ i patrzeæ na to …
Przed prób± generaln± krêci³ siê na ty³ach budynku sk±d wychodzili do „akcji” powstañcy starszy pan. Zagadn±³em go i okaza³o siê, ¿e by³ ¿o³nierzem „Baszty” !!!
Przyjecha³ na obchody rocznicy Powstania z Francji i w niedzielê wylatuje z Warszawy. Zaproponowa³em mu, ¿e zrobiê mu na pami±tkê zdjêcie z „Powstañcami” i z wielk± rado¶ci± sfotografowa³ siê z ch³opakami z „Parasola”. Na pytanie co o tym wszystkim s±dzi powiedzia³ tylko, ¿e to co widzi jest wspania³e i pop³aka³ siê …
To by³ Pan Jerzy Szumañski ps. „Wig”, a zdjêcie z „Parasolarzami” jest w mojej galerii.
Ogólnie rekonstrukcja/inscenizacja wspaniala, oby tak dalej w temacie reko Powstania Warszawskiego.