Co nieco o t³oczeniu oleju na wsi galicyjskiej w polowie XIX wieku:
CYTAT
Wyt³aczaniem oleju trudnili siê olejarze. W naszych stronach robiono olej z siemienia konopnego, lnianego i w ma³ej ilo¶ci z rzepakowego. W ka¿dem gospodarstwie wyrabiali rokrocznie kilka kwart oleju na w³asn± potrzebê, a gdy mieli wiêcej, to czêsto gêsto odsprzedawali. Przyczynianiem oleju, podobnie jak p³ótna, zajmowa³y siê kobiety, one te¿ go sprzedawa³y w czasie targów na kwaterki i pó³kwaterki.
Siemiê przeznaczone na olej suszyli najpierw w piecu, nastêpnie t³ukli w stêpie, a¿ sta³o siê mia³kie i wilgotne. Nadto konopne przed t³uczeniem omielali lekko w ¿arnach z ³up i puli nieckami ku wiatrowi. Tak przysposobione wie¼li do olejarzy najwiêcej w adwent lub w wielkim po¶cie, t. j. w czasie, gdy potrawy ma¶cili olejem, gdy¿ ¶wie¿y by³ smaczniejszy.
Olejarze mieli stêpy olejarskie, w których bili, czyli wyciskali olej si³± przez pobijanie klinów, w ten sposób z siemienia otrzymywa³o siê olej i wyt³oczyny zwane makuchami. Kwaterkê (¼ l.) oleju p³acili po 10–15 cnt. Najsmaczniejszy by³ konopny. Makuchy by³y ubite, twarde, mia³y kszta³t kr±¿ków. Z makuchów konopnych, utartych i rozpuszczonych w wodzie, robili mleko i u¿ywali do kaszy jaglanej. Robili te¿ z nich rodzaj twarogu i nastêpnie pierogi, które, omaszczone olejem, uchodzi³y za specja³. Kto mia³ dobre zêby, jad³ je te¿ wprost, bo by³y s³odkie. Makuchy lniane i rzepakowe moczyli w wodzie, t³ukli i ma¶cili nimi w zimie sieczkê dla krów do dojenia.
Olejarzy by³o najwiêcej po wsiach lasowskich, we wsi by³ jeden, dwu. Byli nimi gospodarze mniej zamo¿ni, którzy jako olejarze mieli niez³e zarobki, lepsze ni¿ tkacze, bo od makucha otrzymywali 5–6 cnt., albo zamiast pieniêdzy makuchy, zw³aszcza lniane i rzepakowe, które potem najczê¶ciej do domów odsprzedawali. Prócz tego od ka¿dego dostali co¶ oleju. Olej bili zawsze na poczekaniu w obecno¶ci w³a¶ciciela siemienia, który olejarzowi w robocie pomaga³, a nastêpnie olej i makuchy od razu do domu zabiera³. Wiêkszy ¶ci±g mieli zawsze rzetelniejsi i lepsi olejarze, którzy z pewnej miary wiêcej oleju bili.
Taki warsztat olejarski, wiêcej udoskonalony, mia³ tak¿e ¿yd Bercia z Tarnobrzega, w warsztacie tym pracowa³o stale dwóch ch³opów z Dzikowa.
Jan S³omka,
Pamiêtniki w³o¶cianinaNiestety do zbudowania prasy ten opis nijak nie wystarczy, ale parê praktycznych informacji mo¿na z niego wyci±gn±æ - bardziej "technologicznych", ni¿ "konstrukcyjnych" co prawda.