Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: He³my XV w. polerowaæ czy nie?
> Uzbrojenie na przestrzeni dziejów > Uzbrojenie pó¼no¶redniowieczne > Ochronne uzbrojenie pó¼no¶redniowieczne
Arytm
Witam wszystkich Frehowiczów!
Mam takie pytanie; w jaki sposób w ¶redniowieczu polerowano he³my? Czy by³y one polerowane na lustro, czy nie by³o to mo¿liwe? Jak ma siê sprawa polerki do innych elementów zbroi?

Pozdrawiam i z góry dziêkujê za odpowiedzi

Arytm
Jakub Zieliñski
To zale¿y czy my¶lisz o pocz±tku xv wieku (wtedy polerowano raczej na mat) czy o pó¼nym (wysoki po³ysk).
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Przy czym totalne lustro to raczej dla najzamo¿niejszych. Mo¿na siê w takim mniej ekskluzywnym he³mie przejrzeæ, ale piegów ju¿ nie policzysz. Zazwyczaj te¿ pozostaj± jakie¶ ¶lady po wstêpnej obróbce pilnikami. Pozdrawiam
Gwyn
S³odziutki
CYTAT(Gwyn @ 09:59 14.02.2007) *
Zazwyczaj te¿ pozostaj± jakie¶ ¶lady po wstêpnej obróbce pilnikami.


I chyba jeszcze jakie¶ ¶lady po kole szlifierskim?

Pozdrawiam,
S³odziutki.
Arytm
Witam!
Dziêkujê za odpowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie raczej przez ciekawo¶æ. S³ysza³em kiedy¶, ¿e gdy wykuwa³o siê np. kirys, który mia³ mieæ kolor czarny, dodawano do rozgrzanego ¿elaza troche pokruszonego poro¿a zwierzêcego co mia³o mu dawaæ taki w³a¶nie kolor. Czy to prawda?
robert w. Wielki
Zale¿y sk±d to us³ysza³e¶ bigsmile2.gif
Osobi¶cie wyczyta³em kiedy¶ o praktyce nacierania blachy koñskim kopytem
(u Kobyliñskiego).
Micha³ ¯elazo
Przy czym takie czernienie za pomoc± koñskiego kopyta najlepiej przeprowadzaæ kiedy ma siê solidny katar, inaczej zapachu, a raczej smrodu co wra¿liwsi mog± nie wytrzymaæ...

Pozdr.
M.
robert w. Wielki
Zapaszek to zreszt± nie jedyna przeszkoda,aby nie stosowaæ tego patentu.
Zbroje czernione wykonywano min. w celu wykorzystania ich na pogrzebach..
W kondukcie przewija³ siê niejednokrotnie cz³owiek odziany w tak± zbrojê
(znów za Kobyliñskim).
Pozdrawiam i polecam siê na przysz³o¶æ...
Micha³ /Gwyn/ Czerep
To jeszcze ¼ród³o poprosimy. ¬ród³o, nie opracowanie, czy zbiór opowie¶ci, najwiêkszego choæby specjalisty. Dokumenty, przedstawienia ikonograficzne (hint: w ikonografii angielskiej wszyscy biegaj± w czarnych, lae mo¿e t konwencja, a mo¿e inny proces termiczny, po przeprowadzaniu którego otrzymujemy stal b³êkitn±, czyli prawie czarn±). Pozdrawiam
Gwyn
robert w. Wielki
¬ród³a opracowania niestety nie posiadam...Zawierzy³em opinii co by nie mówiæ,chyba jednak,specjalisty...No..!Nie twierdzê,¿e NAJLEPSZEGO w interesuj±cej nas dziedzinie,
niemniej jednak,.
z pewnosci± nie pierwszego,lepszego bajarza,czy ,,opowiadacza,,.
Poza tym nie nale¿ê do takich ludzi którzy pisz± co im przyniesie ¶lina,na jêzyk,
czy te¿ podpowie fantazja...
Co siê tyczy angielskiej ikonografi,s±dzê,i¿ jest to wynik maniery tworz±cych je miniaturzystów.
Specjalist± patentowym co prawda nie jestem,ale na sztuce trochê siê znam.
Z powa¿aniem-Robert.
Szymon de Conti Sarré
O zwyczaju obecności rycerza w czarnej zbroi w kondukcie pogrzebowym pisze np. Dariusz Piwowarczyk w "Obyczaju rycerskim w Polsce późnośredniowiecznej...". Warto dodać, że ów rycerz nie "przewijał się" ale symbolizował zmarłego władcę. Nie przypominam sobie czy był podobny wypadek w odniesieniu do kogoś nie panującego, ale do końca średnowiecza raczej nie. Kołacze mi się po głowie, że w XVII wieku na pogrzebach magnatów bywał też taki zwyczaj, że osoba zmarłego była niejako "odgrywana" w kondukcie, ale w charakterystycznych dla rzeczonego nieboszczyka szatach i zbroi.

P.S.
Dodaję jeszcze, że w książce "Kazimierz Wielki" z serii "Dzieje Narodu i Państwa Polskiego" jest opis pogrzebu wielkiego króla i jeśli mnie pamięć nie zawodzi jest tam powiedziane, że taki "czarny rycerz" był obecny.

Co do czernienia ogniowego było chyba jednak dość popularne, choć nie koniecznie wyłącznie w odniesieniu do zbroi. Świadczyć o tym mogą istniejące, zachowane zapisy miejskie dotyczące uciążliwości jakie powodowały dla otoczenia warsztaty zajmujące się tym procederem. Składają się na to zarówno rozporządzenia określające minimalne odległości od murów w jakiej można taki warsztat użytkować, jak i zapiski sądowe dotyczące skarg na negatywny ich wpływ na otoczenie.
Wotawa
Czernienie jak ju¿ wielokrotnie pisano na tym forum by³o bardzo popularne. Wracaj±c do naszych ukochanych popisów rot, mo¿emy spotkaæ "zatrzêsienie" "cirnych" he³mów. Oczywi¶cie u¿ytkowych, a nie "pogrzebowych". ¦.p. Szymon Kobyliñski - grafik, znakomity popularyzator historii uzbrojenia (bo domy¶lam siê, ¿e nie chodzi tu o Zbigniewa Kobyliñskiego - archeologa) to gawêdzierz, badzo fajny, ale faktycznie warto czasem weryfikowaæ to co siê u niego przeczyta³o. Poza tym on zdaje siê nigdy nie twierdzi³, ¿e elementy uzbrojenia wykonywano tylko do pogrzebów.
Przedstawienia ikonograficzne - faktycznie bywaj± problematyczne. K³ania nam siê Froissart np, ale to szerszy temat.
Micha³ /Gwyn/ Czerep
Ad. Wotawa - dok³adnie to mia³em na my¶li. Moge siê z czym¶ zgadzaæ, ale chcia³bym by podaj±cy opinie na forum -by³o-nie by³o- rekonstrukcyjnym podawali powa¿ne ¼ród³a, ¿e tak powiem 'z pierwszej rêki'. Pozdrawiam
Gwyn
robert w. Wielki
Wotawo!Owszem-Szymon,o Zbigniewie,zreszt± do tych czas nie s³ysza³em..
A z kategorycznego wykluczania czernienia kopytem,jedynie z my¶l± o pogrzebach,
siê wycofujê i pozdrawiam szczerba.gif
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.