Witam wszystkich !!!
Zastanawiam siê czy s³owianie u¿ywali woogóle czego¶ takiego jak os³onê na nogi,co¶ co by zabezpiecza³o stawy kolanowe,czy istnia³o co¶ na styl takich skórzanych karwaszy,tyle ¿e na nogi.
Wiadomo mowa tu o tych których by³o staæ na jakiekolwiek uzbrojenie
Przeszuka³em kilka tematów w tym "Os³ony r±k i nóg - do XIIw." ,ale nic nie znalaz³em,mo¿e ¼le szuka³em nie wiem ale proszê o pomoc w rozwianiu moich domys³ów.
Je¶li sam chcesz sobie sprawiæ co¶ takiego to najlepiej w³a¶nie tak jak mówisz skórzane nagolenice. Wiele ludzi stosuje równie¿ takie na wzór karwaszy bizantyjskich (wykonane s± ze stalowych pasów).
1. wielokrotnie ju¿ ustalano, ¿e termin "karwasze bizantyjskie" jest jak±¶ kompletn± bzdur±
2. W granicach IX-XIw generalnie nie ma potwierdzeñ dla stosowania ró¿nego rodzaju os³on przedramion i goleni. Jedynym wyj±tkiem s± tu Chazarzy ze znanymi z wykopków nagolennicami -
tu opis po angielsku,
a tu po rosyjsku (tre¶æ generalnie ta sama)
Ale Chazarzy to nie S³owianie.
pozdrawiam
Boran
Skórzane karwasze na golenie raczej odpadaj± bo zu¿ywa³yby siê du¿o szybciej ni¿ na rêce a poza tym nie zapewnia³yby dostatecznej ochrony. Co do metalowych nagolennic czy to bizantyjskich czy innych to z logicznego punktu widzenia patrz±c to w toku ewolucji s³owianie na pewno zauwa¿yli problem os³ony nóg. Zreszt± z czego¶ powinny siê wzi±æ p³ytowe nagolennice u rycerzy. Je¿eli problem interesuje ciê bardziej polecam konsultacjê z zaprzyja¼nionym archeologiem:).
Niestety nie interesuj± mnie karwasze paskowe tzw. "bizanty" poniewa¿ nie tego szukam.
CYTAT(Boran @ 16:17 30.01.2007)
2. W granicach IX-XIw generalnie nie ma potwierdzeñ dla stosowania ró¿nego rodzaju os³on przedramion i goleni.
To ¿e nic nie odnaleziono nie musi przecie¿ oznaczaæ ¿e ich wcale nie by³o...czy naprawdê nie istnieje nic w miarê historycznego co by pomog³o chroniæ stawy kolanowe ?
Pozdrawiam
Tibor
A d³uga kolczuga za kolana??
CYTAT(Tristan @ 17:36 30.01.2007)
A d³uga kolczuga za kolana??
niekoniecznie musi to byæ d³uga kolczuga, mo¿na przecierz zrobiæ nogi kolcze które ju¿ w zadowalaj±cy sposób bed± chroniæ nogi
No jest to jakie¶ rozwi±zanie,jednak znacznie i skutecznie ogranicza sprawne i szybkie poruszanie siê szczególnie gdy masz j± z kó³ek o ¶r.8mm i drutu 2.0
niestety, co¶ za co¶. Mo¿na ewentualnie zamiast nóg kolczych zrobiæ pikowane nogawice, które te¿ skutecznie amortyzuja ude¿enia.
Co do kolczugi to ja preferuje drut 2.0 i kó³eczka 10mm
pozdrawiam
CYTAT
To ¿e nic nie odnaleziono nie musi przecie¿ oznaczaæ ¿e ich wcale nie by³o..
taaa i dresy tez noszono, bo w koncu mogly sie nie zachowac i tyle...
chazarskie oslony tez sie nie nadaja, chyba ze masz sliczny koczowniczy komplecik ubran i uzbrojenia...
a jak sie boisz o kolana to nos po prostu ochraniacze pod spodniami, historyczne jak plaby w zebach, ale niewidoczne i dzialajace... juz lepiej by ludzie nosili niewidoczne ochraniacze niz to cos zwane "bizantami", kojarzace sie z koszami na smieci
Kolega Borg ma ca³kowit± racjê. Ukryte ochraniacze (np. sportowe) to oczywista konieczno¶æ w odtwarzaniu walk we wcze¶niejszych epokach. "Koksowniki" zwane "bizantami" - "musz± odejsæ"
(przynajmniej z widoku).
Has³o "to, ¿e czegos nie znaleziono nie oznacza, ¿e tego nie by³o" s³u¿y najzwyczajniejszemu zmy¶laniu na potegê. Dojdziemy nied³ugo do tego, ¿e S³owianie u¿ywali papieru i wynale¼li proch, tylko siê nie zachowa³y.
Na koniec jeszcze jedna, tradycyjna refleksja:
Albo odtwórstwo historyczne albo "Ustawki" - bijatyki z u¿yciem sprzêtu fantasy wzorowanego na ró¿nych okresach historii. Obie zabawy mog± byæ fajne, ale nie mylmy ich.
CYTAT(Wotawa @ 00:18 31.01.2007)
Na koniec jeszcze jedna, tradycyjna refleksja:
Albo odtwórstwo historyczne albo "Ustawki" - bijatyki z u¿yciem sprzêtu fantasy wzorowanego na ró¿nych okresach historii. Obie zabawy mog± byæ fajne, ale nie mylmy ich.
Jest jeszcze jedna alternatywa - bolesne historyczne ustawki.
Bez karwaszy, rêkawic i przeszywek.
Nie da siê? Oczywi¶cie, ¿e siê da - w imiê odtwórstwa!
No tak, ma³ostkowo przegapi³em tak± mo¿liwo¶æ.
Jedna uwaga: nogawice kolcze bez wy¶ció³ki ochroni± na pewno przed obciêciem koñczyny, ale nie przed rozwaleniem rzepki. Czyli albo pikowane + kolcze, albo rzeczywi¶cie d³uga kolczuga, bo wisi i rozprowadza impet. Chyba, ¿e akurat kolano masz wypiête ;P
S³awa! Czy w X w. by³y u¿ywane przez S³owian nogawice kolcze?
Nie ma ¿adnego potwierdzenia dla takich praktyk. Generalnie najstarsze ¼ród³o na jakim mo¿na by siê dopatrywaæ czego¶ w rodzaju d³ugich nogawic kolczych to chyba szmatka z Bayeux, ale to tylko u niektórych postaci i raczej mocno spekulacyjna sprawa. W ka¿dym razie do S³owian i do Xw ma siê nijak.
polecam lniano - we³niane ochraniacze zak³adane pod spodnie. Chroni to jak przeszywka - boli, ale chroni przed wiekszymi urazami (przynajmiej teoretycznie:p). Wydaje mi sie, ¿e to lepsze rozwi±zanie, ni¿ nagolennice skórzane, bo po prostu nie rzuca siê w oczy, jest te¿ mniej mroczne, ni¿ ochraniacze sportowe.
Wotawo - wydaje mi siê, ¿e realistyczna walka to te¿ d±¿enie do historyczno¶ci.
CYTAT(Mateos @ 20:34 20.03.2008)
wydaje mi siê, ¿e realistyczna walka to te¿ d±¿enie do historyczno¶ci.
Realistyczna walka "wcze¶niacka", je¶li ma byæ "d±¿eniem do historyczno¶ci" to winna byæ hardkorow± napierdalank± z tryskaj±c± juch± i odr±bywanymi koñczynami, bez szukania bizantyjskich os³on i fantazy-karwaszy.
Dla ³akn±cych ultrahistoryczno¶ci do jedyna opcja.
Dla szukaj±cych bezpieczeñstwa - skórzane pancerze koñczyn +2 przeciw ¿ywio³akom, lamelki koczownicze trzynastowieczne + 1 przeciw Mongo³om itd., itp. ...
Proszê o historyczne umocowanie "lniano-we³nianych ochraniaczy pod spodnie".
Wg. tego opisu to, dla mnie, pampers.
Nie znam analogii wczesno¶redniowiecznych dla takiego.
Rabiega
Rabiega - z oczywistych podowód to nie mo¿e byæ hardcorowa napierdalanka, bo odtwarzamy historiê, a nie przenosimy siê do przesz³o¶ci. Co nie zmienia faktu, ¿e walka powinna byæ maksymalnie, jak siê da, realistyczna (przecie¿ nie za³atwisz sobie ubioru wykonanego przez rzemie¶lnika w XI wieku. Pewnych rzeczy nie da sie zrobiæ, to chyba oczywiste).
We³niano-lniana os³ona nie jest historyczna, ale ma tê przewagê, ¿e jej nie widaæ. Za to os³ony skórzane zak³adane na zewn±trz i owszem. Zreszt± we³niano - lniana os³ona mo¿e byæ po prostu grubym owijaczem, co jest historyczne.
Tak naprawde nikt oprócz nas mo¿e nie wiedzieæ, ¿e j± mamy. Wydaje mi siê ¿e w historyczno¶ci najwa¿niejszy jest w³a¶nie wygl±d wg. wzorów historycznych. Drobne, przede wszystkim nieistone i niewidoczne mroczno¶ci kosztem realizmu walki, który jak najbardziej widaæ.
Dla wczesniaków istniej± doskona³e os³ony korpusu z epoki, sk±d wiêc ta aluzja o XIII wiecznej lamelce?
"Skórzane ochraniacze koñczyn", wg moich ¼róde³, nie sa do koñca niehistoryczne. Je¶li chodzi o rekawice dla przyk³adu s± ich znaleziska i mo¿na wnioskowac, ¿e istnia³y te¿ rêkawice bojowe (Hensel, "S³owiañszczyzna Wczesno¶redniowieczna"), wiêc prosze o nie uogólnianie.
Btw. Z ca³ym szaczunkiem - masz uczulenie na fantasy? Nie wiem, czemu ca³y czas odnosisz siê do tego gatunku, skoro podobno z historyczno¶ci± nie ma nic wspólnego?
Pampersów nie wykonuje siê z we³ny i lnu, ale to tak na marginesie.
Taaak...
¯aden ze mnie specjalista od wczesno¶redniowiecznego orê¿a, praktyk te¿ ¿aden.
Pozwolê sobie tylko zauwa¿yæ, ¿e to forum rekonstrukcyjne i sugerujê zapoznanie i zbli¿enie siê do rekonstrukcyjnego wcze¶niackiego optimum - rzetelnego i wiernego ¼ród³om.
Tak¿e - zapoznanie siê z zasobami niniejszego forum i pokrewnej tematycznie Halli.
I tu - i tam znajdziesz ludzi lepiej zakotwiczonych w temacie, ni¿ ja.
Ot, ¿eby daleko nie szukaæ - masz Borana i Thyrvalda.
Co do przywo³ywanych przez ciebie przyk³adów i sformu³owañ - ponownie polecam zapoznanie siê z dostêpnymi ¼ród³ami.
Bo cos mi siê wydaje, ¿e szukasz uzasadnienia dla wizerunku turbos³owanina w skórzanej lamelce i ³uskowych rêkawicach i os³onach "których nie widaæ". Wiem, ¿e takowych wci±¿ s± t³umy, ale uzasadniæ historiograficznie ich wizerunku siê najzwyczajniej nie da.
B.t.w. - je¶li uwa¿asz, ¿e "nie za³atwiê sobie ubioru wykonanego przez rzemie¶lnika w XI wieku", to masz racjê tylko w po³owie - orygina³u sobie nie sprawiê, ale bez problemu wykonam funkcjonaln± replikê z materia³ów wytworzonych zgodnie z zachowanym przekazem z epoki, zachowanymi zabytkami, lub umocowanym historycznie domniemaniem, co do techniki ich wykonania.
"Nieistone i niewidoczne mroczno¶ci" o których piszesz, to w³a¶nie jest owo "fantasy". Poza tym - w "historyczno¶ci" wcale nie najwa¿niejszy jest wygl±d. Gdyby tak by³o - Freha by³aby niepotrzebna.
Piszesz wreszcie - "Pewnych rzeczy nie da siê zrobiæ, to chyba oczywiste". Nie - dla mnie to nie jest oczywiste. Dla mnie jest oczywistym, ¿e w rekonstrukcji, czego nie potrafisz zrobiæ sam, zlecasz sprawnym w materii i ¶wiadomym tematu - rzemie¶lnikom.
W ka¿dym innym przypadku - jest to "fantasy", a jako takie nie ma dla niego miejsca na tym forum.
O czym przypominam - i co podkre¶lam, jako moderator.
Pozdrawiam-
Rabiega
Je¶li chodzi o zapoznanie siê materia³em na forum - wybacz, ale wole bazowaæ na ksi±¿kach historycznych.
Chyba zupe³nie nie zrozumia³e¶ moich intencji. Jestem jak najbardziej przeciwny wizerunkowi, który przedstawi³e¶. Sam staram siê rekonstruowaæ wszystko na bazie ¼róde³.
Ale wydaje mi siê, ¿e jest ró¿nica pomiedzy owiniêciem sobie nogi pod spodniami kawa³kiem grubego materia³u, a skórzanej lamelce, itp.
Napisa³em "wygl±d wg wzorów historycznych", i g³ównie temat wygl±du jest na freha'i poruszany. Ile jest tematów o wzory toporów, w³óczni, zbroi, wykroje, a ile o np chemiczn± strukture stali na miecz? Chodzi mi o to, ¿e wyglad i materia³, z którego siê co¶ wykonuje jest wa¿ny, ale lepszy miecz z typologi epoki z domieszka niehistorycznych metali ni¿ historycznie wykuty dwurêczny dla s³owianina (oczywi¶cie idea³ to miecz wg typologi wykonany historycznie - i do tego trzeba d±¿yæ).
"Pewnych rzeczy nie da siê zrobiæ, to chyba oczywiste" odnosi³o siê do tego, ¿e niemo¿noci± jest przeniesienie siê do przesz³o¶ci. Odniesienie do rzemie¶lnika te¿ mia³o na celu pokazanie, ¿e pewne rzeczy s± po prostu niemo¿lwe. Jest jaki¶ maksymalny pu³ap historyczno¶ci, do którego mo¿emy siê zbli¿yæ. Mo¿esz mieæ naturalnie barwiony, tkany na historycznych krosnach materia³, ale nie bêdzie to materia³ wyprodukowany w XI wieku.
nie ma ¿ADNYCH znalezisk os³on kolan i goleni z naszych terenów, a przynajmniej brak ich w podanych przez ciebie ramach czasowych, istniej± jedne znane mi nagolennice ale s± one typowo koczownicze
ani "bizanty" ani skórzane ochraniacze nie s± historyczne i nie powinny mieæ miejsca na polu bitwy jednak rozumiem ludzi, którzy obawiaj± sie o swoje koñczyny ( sam nie zamierzam zrezygnowaæ z karwasza mimo ca³kowitej jego mroczno¶ci)
je¶li obawiasz sie o swoje kolana to najlepszym sposobem na os³onienie ich jest niestety wspó³czesny ochraniacz na rolki czy na r o w e r (edit :dlaczego s³owo r o w e r jest cenzurowane?) ukryty pod spodniami bo wspomniany wy¿ej ochraniacz z we³ny raczej nie bedzie funkcjonalny
btw wspomnianych kilka postów wy¿ej nóg pikowanych i kolczych to jest to wynalazek raczej pó¼niejszy ni¿ prze³om X i XI wieku
co do rêkawic to s± znaleziska z Rusi ale s± to rêkawice cywilne a nie bojowe, nie ma natomiast zadnych znalezisk ochraniaczy ze skóry
jeszcze tylko kwestja "nie znaleziono to nie znaczy ¿e nie istnia³o" - w takim razie na nastêpny wolin przyjedziemy z ch³opakami Tygrysem - nie znaleziono ¿adnego ale to nie znaczy ze nie by³o ich w tamtych czasach
pozdrawiam M¶ciwoj - WATRA
Powy¿szy tekst kol. Sanoczaka wydaje siê wrêcz kardynalnym dla odtwarzania Wczesnego ¦redniowiecza i wypada podziêkowaæ za tak zwiêz³e i konkretne ujêcie.
Jakichkolwiek os³on by¶my nie u¿ywali - wypada je ukryæ pod odzieniem je¶li chcemy przybli¿yæ siê do rekonstrukcji historycznej. Fantastycznie ozdabiane "Karwasze Rohirrimów" i "Nagolennice Swaro¿yca" by³y, s± i bêd± wspó³czesnym wynalazkiem subkulturowym (dla czasów wikingów w Europie). Czêsto bardzo piêknym i interesuj±cym, ale jednak wynalazkiem. Nic im nie mo¿na zarzuciæ poza jednym - brakiem zwi±zku z histori±. Piszê to z ca³ym szacunkiem dla twórczej inwencji i talentu twórców tego typu precjozów.
W £odzi mamy sklep z akcesoriami skateboard i snowboard, którego nazwa brzmi: "Burak". Pochodzi od nazwiska, ale u¿yta zosta³a jako ¶wiadomy, ¶rodowiskowy ¿art autoironiczny. Od tej nazwy, ukryte ochraniacze noszone pod strojem nazywa sie u nas "burakami". Proponuje dla uproszczenia u¿ywanie tej jak¿e jêdrnej nazwy na okre¶lenie os³on w/w typu, ukrytych.
Buraki zaiste pozwalaj± ³atwo oddzieliæ kwestie rekonstrukcji historycznej od wspó³czesnych wymogów bezpieczeñstwa. Za¶ skórzane karwasze czy inne "bizanty" te¿ zreszt± mo¿na po prostu schowaæ pod d³ugim rêkawem tuniki. St±d wziê³o siê np. zjawisko tuniki bojowej, nieco obszerniejszej, wk³adanej na "oburaczony" ekwipunek wojenny.
Powy¿sze tre¶ci zawieraj± nasz, DAGOME-owy sposób podej¶cia do spraw walki w kontek¶cie poprzedniego, bardzo celnego postu. Nie próbuj± narzuciæ nikomu swojej wizji zabawy.
Dziêkujê, macham przyja¼nie koñczyn± górn±.
http://allegro.pl/item340173075_ochraniacz...a_policja_.html pod troszke szerszymi spodniami nie bedzie ich widac, ochrona chyba najlepsza z mozliwych.
Historycznie ostrzono równie¿ orê¿ i to porz±dnie - czy to znaczy, ¿e mamy robiæ to samo?
Jakakolwiek walka na ¿elazo bez karwaszy jest szaleñstwem i powinna byæ (i pewnie jest) zabroniona prawnie i traktowana jako udzia³ w bójce z u¿yciem niebezpiecznego narzêdzia w celu trwa³ego okaleczenia przeciwnika, za co grozi parê lat. Jeszcze trochê takiej "ultrahistoryczno¶ci" i walki bêd± siê toczy³y pod os³on± nocy w ukrytym miejscu, do przyjazdu policji... Chyba tego nie chcemy?
¯aden normalny cz³owiek w dzisiejszych czasach nie bêdzie ryzykowa³ d³oni, nadgarstków i przedramion dla zabawy, zw³aszcza ¿e wiêkszo¶æ ludzi na ¶wiecie w³a¶nie rêkami pracuje... Wiêc gdyby siê trzymaæ ultrahistoryczno¶ci, odtwórstwo walk umar³oby ¶mierci± naturaln±, o ile nie zosta³oby wcze¶niej wykoñczone przez policjê i s±dy. Na szczê¶cie wiêkszo¶æ dru¿yn przestrzega zasad zdrowego rozs±dku i u¿ywa karwaszy i nagolenic - czy to jawnych, czy ukrytych...
No chyba, ¿e stosujemy jeszcze inne wyj¶cie: nie u¿ywamy ochraniaczy, za to nie wolno zadawaæ ciosów silniejszych ni¿ "macniêcie" przeciwnika. Tyle, ¿e z w³asnych (mo¿e niezbyt wielkich, ale zawsze) do¶wiadczeñ wiem, ¿e nie zawsze jest to mo¿liwe - tam gdzie jest walka s± emocje, a tam gdzie s± emocje, zdarza siê mocniejszy cios... Zreszt± co by nie mówiæ, wolê t³uc siê jak facet mo¿e niezbyt historycznie, ni¿ nie nosiæ ochraniaczy i smyraæ siê jak ciota :P
Poza tym, Przyjaciele Moi, co powiecie na to:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gwardia_wareskaOczywi¶cie Waregowie to nie S³owianie, tylko mieszanka wikiñsko-s³owiañska, ale tak czy siak karwasze by³y w niej znane, wiêc nie s± czym¶ spoza epoki. Odtwarzaj±c S³owianina wola³bym wiêc dokonaæ zamorskiego zapo¿yczenia...
Witam co do wczesnych oslon nog spotkalem sie tylko z tym obrazkiem pzredstawiajacym jazde frankow
. Dosc przyzwoicie wyglada ta podwieszka kolcza na nogi ale czy jest historyczna? 2 oslona wyglada troche jak lydki segmentowe. Zostawiam wam kolejny temat do obgadania w sprawach historycznosci tych oslon
CYTAT(JakubZS±cza @ 21:21 29.06.2011)
Witam co do wczesnych oslon nog spotkalem sie tylko z tym obrazkiem pzredstawiajacym jazde frankow
. Dosc przyzwoicie wyglada ta podwieszka kolcza na nogi ale czy jest historyczna? 2 oslona wyglada troche jak lydki segmentowe. Zostawiam wam kolejny temat do obgadania w sprawach historycznosci tych oslon
Mo¿na wiedzieæ sk±d wytrzasno³e¶ ten obrazek ?
Jak Osprey to odpu¶æ nie jest najlepszym ¼ród³em historycznym.
znalazlem na historycy.org bo mialem zrobic wypracowanie o jezdzie karolingow. Rzecz jasna nie wiedzialem czy to jest pewne i poszukalem dalej ale zastanawia mnie tak kolcza na nogach
Witam, od¶wie¿am nieco temat z zapytanie o taki wynalazek naszych wschodnich s±siadów podpieraj±c siê tamtejszym eksponatem muzealnym. Nie ma w±tpliwo¶ci i¿ jest to wyposa¿enie konnego, datowanie to VIII-IX AD Black Sea region, Durso. The vambrace from the private collection of Satanovski. Displayed in GIM (State Historicala Museum), Moscow.
Odno¶nie rêkawic ochraniaj±cych nasze d³onie, proponowa³ bym u¿yæ rêkwic ze Starej £adogi, datowane na VIII-IX w i pod spód wrzuciæ hartowan± stal z wyt³umieniem, aby z zewn±trz wygl±da³o to odpowiednio i chroni³o nasze ³apki ;)
My¶lê ¿e to rozwi±zuje problem 'bizantów' i tych wszystkich skórzanych wybryków. My¶lê i¿ wszystkim nam chodzi o to aby czuæ siê bezpiecznie ( w miarê) z zachowaniem odpowiedniego poziomu historyczno¶ci, chod¼ z drugiej strony jak wszyscy nie zale¿nie od odtwarzanego regionu bêd± w takowych ¶migaæ to te¿ trochê smutne.
Zw³aszcza gr X-XI które powiedz± by³y to pewnie i pod nas podejd±, miast zmieniæ datowanie gr albo poszerzyæ.
Moja/nasza dru¿yna nie mog³a sobie przywdziaæ giermunda bo to het het daleko na pólnocy go wykopali i nie pasuje do naszych regionów.... No ale nie chcem robiæ offtop-a
Tak wiêc dajcie znaæ co o tym my¶licie, a materia³y podes³a³ mi jeden z moich inwestorów (klientów) z bogat± wiedz±
Mnie interesuje ta srebrna "patera" z przedostatniego zdjêcia, czy co to tam jest bo za bardzo nie widaæ.
Napiszesz co¶ wiêcej o tym? Sk±d to jest, jakie jest jej datowanie? Na moje to bêdzie trochê starsze ni¿ XI - wiesz co¶ wiêcej o tym?
CYTAT(Indar @ 09:55 08.06.2016)
Mnie interesuje ta srebrna "patera" z przedostatniego zdjêcia, czy co to tam jest bo za bardzo nie widaæ.
Napiszesz co¶ wiêcej o tym? Sk±d to jest, jakie jest jej datowanie? Na moje to bêdzie trochê starsze ni¿ XI - wiesz co¶ wiêcej o tym?
Ze skarbu z Nagyszentmiklós, jest ³±czona z pó¼nym okresem Kaganatu Awarskiego i ma analogie w Azji Centralnej sk±d prawdopodobnie pochodzi.
Pancerz z Durso- tutaj na fotkach narêczaki- jest chyba ca 100 póxniejszy i pochodzi z prze³omu 9/10 wieku, jest ³±czony z Kaganatem Chazarskim, ma swoje odpowiedniki w ikonografii w CA.
Niestety to srebrno/z³ote co¶ wyskoczy³o mi jako dodatek po wrzuceniu w google wy¿ej pokazanych stalowych os³on z jakiej¶ ruskiej strony. Przypomina ono przedstawienie wojownika chazarskiego z Wikipedii
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/comm...b6/Khazar_1.gifI nieco odbiega od tematu, a pragn±³ bym wiedzieæ czy odtwarzaj±c S³owianina takowe stalowe os³ony z nad morza czarnego mogê posiadaæ aby nie larpiæ na imprezach reko.
Czy rekonstruuj±c S³owianina wschodniego, od skrawka Polski na wschodzie i (dzisiejszej) Ukrainy id±c na prawo mogê czerpaæ z ekwipunku S³owian po³udniowych lub zachodnich ?
Wiem ¿e trochê mogê odbiegaæ od tematu g³ównego, ale s± one po³±czone w do¶æ du¿ym stopniu.
Skoro Ci sie podabaj± elementy koczowniczego czy azjatyckiego rynsztunku to po co chcesz robiæ S³omiana?
Dla mnie to by³ jeden z najbardziej niezrozumia³ych aspektów reko wczesnego.
CYTAT(Saren @ 11:15 10.06.2016)
Skoro Ci sie podabaj± elementy koczowniczego czy azjatyckiego rynsztunku to po co chcesz robiæ S³omiana?
Dla mnie to by³ jeden z najbardziej niezrozumia³ych aspektów reko wczesnego.
Chcia³bym stworzyæ grupê rekonstrukcyjn± w pe³ni tego s³owa znaczeniu, bez przedmiotów larpowych, a co za tym idzie najwa¿niejsze w powy¿szym jest/s± ochronniki koñczyn. Aby odtwórstwo nie skoñczy³o siê na ¿yciu obozowym bez udzia³u czê¶ci zbrojnej.
Napotka³em gr wikingów/S³owian id±cych w stronê Bizancjum tylko dla elementów uzbrojenia 'paskowego' na przedramiê i golenie.
I przy podobnym za³o¿eniu mo¿na by rekonstruowaæ ¿ycie S³owianina wschodniego, przy zachowaniu kultury i ¿ycia codziennego naszych krajanów z jednoczesnym wyci±gniêciem rêki po uzbrojenie z nad morza czarnego aby wszystko mia³o rêce i nogi.
Czy w tym szaleñstwie jest metoda (?)
No w³a¶nie o tym napisa³am- po co na si³ê dopasowywaæ sprzêt nietypowy do danej kultury, jezeli ³atwiej zmieniæ kulturê skoro ten nietypowy sprzêt wam odpowiada?
Wczesne ¶redniowiecze nie koñczy siê na S³owianach i Wikingach, teraz wrêcz obserwujê odchodzenie od tego, coraz wiêcej ludzi zaczyna bawiæ siê w Chzarów, Alanów itepe.
Jak chcesz wygl±daæ z sensem i byæ bezpiecznym jednocze¶nie za³ó¿ porz±dne ochraniacze wspó³czesne pod spodnie i tyle. Nie istniej± historyczne patenty ochron koñczyn których móg³by¶ u¿yæ które by jednocze¶nie pasowa³y do kontekstu tego co chcesz odtworzyæ.
A ju¿ przede wszystkim nie patrz na "wikingów/S³owian id±cych w stronê Bizancjum tylko dla elementów uzbrojenia 'paskowego' na przedramiê i goleni" bo to jest koszmarne nadu¿ycie. Dodaj do tego migda³, szablê, co¶ na kszta³t Gjermunda na ³eb obowi±zkowo z podwieszon± kolcz± i wypisz wymaluj wyjdzie turbowoj
https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hpho...e99944fe0000a28Nie ¿eby co¶, ale sam pyta³e¶ czy w szaleñstwie jest metoda.
Odpowiadam zatem - Ni ma ;) Saren dobrze gada.
Pozdrawiam
Niestety, Saren i Fiolnir maj± ca³kowit± racjê.
O ile na pó¼ne ¶redniowiecze a nawet na upartego na rozwiniête (krucjaty) mo¿esz przygotowaæ sobie ubiór ochronny który bêdzie równocze¶nie w pe³ni poprawny historycznie i wykonany z materia³ów i technikami historycznymi, a zarazem spe³niaj±cy podstawowe wymogi wspó³czesnego bhp czyli nadaj±cy siê do walki rekonstrukcyjnej - pod warunkiem ¿e odtwarzasz ciê¿kozbrojnego - o tyle na wczesne ¶redniowiecze po prostu nie ma, niestety, takiej mo¿liwo¶ci.
Jedyna opcja to zastosowanie stêpionej broni metalowej i wspó³czesnych os³on pod ubraniem, albo na odwrót, u¿ycie tylko miêkkiej broni (palcaty piankowe, skórzane groty w³óczni, miêkkie du¿e pacyny) i walka bez takich os³on.
Dodatkowa opcja - do zastosowania raczej na zamkniêtych imprezach i zwykle w grupie osób sprawdzonych i odpowiedzialnych - to walka zwyk³± stêpion± broni± metalow±, ale taka, w której punktowane s± tylko s³abe trafienia i w bardzo ograniczony obszar (np. sam tu³ów poni¿ej linii sutków i powy¿ej krocza, bez ud, ramion i g³owy w³±cznie z dzwonem he³mu), co raczej siê sprawdza tylko je¶li dla tej grupy walka jest spraw± drugorzêdn± a podstawowy cel imprezy jest inny.
albo zmieniæ kr±g kulturowy.
To te¿ jest jakie¶ wyj¶cie, ale je¶li zebra³a siê ju¿ ca³a grupa to w±tpiê czy na to pójd±.
Ja wiem ¿e macie silne atuty w swojej rekrutacji do ludów koczowniczych ale nie przesadzajcie z tym Wschodem, kto¶ musi zostaæ w tej starej Europie :D
Hmm tereny nad morzem czarnym podchodz± pod S³owian wschodnich i wykopki s± i he³m jest z kazazowa z nad tego te¿ morza, taki sz³om z 8 czê¶ci miast 4 jak to zwykle bywa³o. Tak wiêc tak to sobie rekonstruuje pod tamten region, a jak nas na imprezê nie bêd± chcieli wpu¶ciæ no to có¿, jaki¶ kewlar pójdzie pod odzie¿, có¿ zrobiæ jak larp to larp na ca³ego
Dziêki za wypowiedzi
Doinformowa³em siê, to chazarowie. Taak, a teraz resztê pytañ zadam ju¿ w innym temacie aby tutaj nie za¶miecaæ, dziêki za przekazan± wiedzê, zapozna³em siê tak¿e z materia³ami od Znicz-a z innego tematu i teoretycznie teraz ju¿ powinno byæ z górki.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.