Czo³em!

Przegl±daj±c forum, od d³u¿szego czasu, dochodzê do wniosku, ¿e jest w¶ród nas przynajmniej kilka osób zajmuj±cych siê zawodowo prawem. Sam równie¿ idê w takim kierunku, a wi±¿±c to z szeroko pojêtym zainteresowaniem histori±, trafiam na tematykê jak¿e bogatej historii s±downictwa polskiego. Jako, ¿e rekonstrukcja czasów ¶redniowiecznych czy okresu renesansu nie powinna byæ ograniczona g³ównie do staropolskiej sztuki wojennej, zapytujê czy znalaz³y by siê osoby chêtne do rekonstrukcji staropolskiego procesu s±dowego??

Tematykê uwa¿am za ciekaw±, a przedstawienie takiego procesu, w jakiej¶ zgrabnej formie, na jakiej¶ imprezie mog³oby byæ równie¿ interesuj±ce dla gawiedzi. Mo¿na by siê pokusiæ o odtworzenie np. ¶redniowiecznego procesu inkwizycyjnego, procesu czarownic z XVI/XVIIw czy procesu porywaczy Stanis³awa A. Poniatowskiego z XVIIIw. Do wyboru ... do koloru!

Jako osoba stosunkowo 'nowa' w ruchu rekonstrukcyjnym nie zg³aszam siê tym samym do prowadzenia takiego projektu, g³ównie ze wzglêdu na stosunkowo nie wielk± wiedzê (która ostatnio ro¶nie z dnia na dzieñ) jak i ze wzglêdu na nieznajomo¶æ realiów (choæby imprez), ale z chêci± zaanga¿owa³ bym siê gdyby ten temat przybra³ jaki¶ konkretny bieg. Ze swojej strony poza w³asn± wiedz± i dobrymi chêciami (którymi niejedno piek³o mo¿na by wybrukowaæ ) móg³bym wnie¶æ sta³y kontakt z Katedr± Historii Prawa Polskiego Uniwersytetu Jagielloñskiego, w której to my¶lê znalaz³o by siê kilku 'doktorków' a mo¿e i profesorów sk³onnych do pomocy w realizacji takiego projektu choæby poprzez udostêpnienie trudno dostêpnych ¼róde³.

Bez obrazy Kolego. Te¿ przechodzi³em przez Historiê Prawa Sadowego, czy jakkolwiek to siê teraz zwie na naszych uniwerkach. Jak sam Widzisz zainteresowanie postem znikome.

Bardziej ciekawe b³oby pewnie wykoanie którego¶ ze ¶redniowiecznych wyroków na ciele. Tutaj Mia³by¶ komplet widzów. Bez ob³udy, w³±cznie ze mn±...

Pogodzê Was. Burzliwy staropolski proces s±dowy z egzekucj± na koñcu przez kata, albo obyczajowy - za gwa³t z przybiciem penisa do mostu.

Hej
Problemem jest ¿e najciekawsza czê¶æ procesu odbywa³a siê w katowni przy drzwiach zamkniêtych i przy u¿yciu ró¿nych instrumentów. Potem na oficjalnym procesie skazaniec tylko powtarza³ ustalon± wersjê a kat to potwierdza³.
Pozdrawiam

Uwa¿am, ¿e jest to ciekawy pomys³, nad którym warto siê pochyliæ. Grigorij - da kontakt na PRIV mo¿e co¶ wymy¶limy.

Witam!

Kiedy¶ sk³ada³em podobna propozycjê na Freha i z podobnym skutkiem. W ruchu rycerskim dzia³a sporo czynnych prawników oraz studentów prawa, wiêc z pozoru brak odzwu mo¿e dziwiæ.
Sprawa rizbija siê jednak o zainteresowanie takim procesem - je¿eli, tak jak zreszt± rozmawiali¶my z Grzeskiem - ca³a imprza odby³a by siê pod patronatem katedr historyczno prawnych którego¶ z Uniwersytetów (w naszym przypadku UJ) to adresatem byliby pewnie przede wszystkim studenci I roku prawa. Pytanie na le ich to zainteresuje.
Napewno pomys³ wart by³by realizacji gdyby do przedsiêwziêcia w³aczy³a siê jaka¶ telewizja krêc±ca tematyczne ilmy histroryczne, ale póki nie bêzie jakiego¶ kontaktu do nich to mo¿emy ca³o¶æ od³o¿yæ ad calendas graecas.
A szkoda, bo ja bym sie na bank pisa³ do takiego projektu, szczególnie barwnie wypad³by miejski proces karny wg prawa niemieckiego, z czasów przed constitutio criminalis carolina.

Ziarnko do ziarnka i powoli zbierze się kompania bliżej zainteresowana tematem ... oby tak dalej ...

Ostatnio głośno na FREHA jest o imprezach w stylu 'fabularnym'. Stąd też wpadł mi pomysł, że można by tego typu projekt połączyć z tego typu imprezą. Odbywający się w jakimś grodzie sąd książęcy mógłby doprowadzić do starć między poplecznikami i oskarżycielami, wpleść w to jakowąś intrygę o wrobieniu oskarżonego, dołożyć starcia ze strażą miejską próbująca utrzymać względy ład, podgrzać atmosferę próbą odbicia więźnia ... a wszystko okrasić wiernie odtworzonym procesem ...

A być może to tylko moja chora wyobraźnia się dziś nie wyspała ...

nie ma sprawy ale jak chcecie zainscenizowaæ proces który by³ pisemny i w wiêkszo¶ci tajny??
No chyba ¿e nie chcecie odtwarzaæ historii prawa polskiego tylko np hiszpañskiego.

Popularno¶æ wszelkiego rodzaju seriali procesowych w telewizji czy filmów o procesach rokuje moim zdaniem dobrze poruszonemu tu tematowi. Ludzie kochaj± siê w procesach i z pewno¶ci± widowisko takowe zebra³oby liczn± gawied¼ o ile ciekawie przedstawione by by³o. Moim skromnym zdaniem najwiêksze szanse na sukces mia³by proces czarownic oparty o recepty "Maleus Maleficarum" szacownych braci dominikanów. Choæ zapewne od historycznej strony ciekawsza by³aby inna tematyka bo temat do¶æ oklepany.

Troche bardzo interesuje sie tematem i mam dla was k±sek zamieszczam wypis z akt s±dowych Krakowa. Przed s±dem stan±³ Jan Witkowski z Wolborza. Wyzna³ co nastêpuje: "z ma³± dziewczynk±, lat mo¿e dwana¶cie maj±c± mia³em uczynek cielesny, potem mo¿e ze trzydzie¶ci lub czterdzie¶ci razy mia³em ten sam uczynek z kurami raz jeden to i z gêsi±, maj±c po¿±dliwo¶æ cielska mojego tak z psem mia³em kondlem uczynek cielesny, co nikt nie widzia³, tak¿e w Piotrkowie ze ¶wini±, jeden raz takze z owc±; z kotem tam¿e chcia³em mieæ sprawê cielesn± i w pysk mu naturalia moje wk³ada³em ale effectus by³ nullus, podobnie¿ z wiewiórk±"

My¶la³em, ¿e ju¿ wszystkie zboczenia widzia³em w internecie w wykonaniu amerykañskich potomków osadników z "Mayflower", ale ¿eby z wiewiórk±? Przebóg! S± na ¶wiecie rzeczy jakie siê fizjonomom nie ¶ni³y. Przy Witkowskim Rasputin to amator.

Powiedzmy, ¿e historii s±downictwa polskiego odnotowano jeszcze kilka innych bardziej 'paranormalnych' procesów ...

A to np w jakim¶ miasteczku dosz³o do tumultu, w którym to by³o kilka ofiar ¶miertelnych. Nikt tak naprawdê nie wiedzia³ co by³o powodem tumultu, wiêc uznano, ¿e powodem jest dzwon (bodaj¿e ratuszowy), gdy¿ ludzie zbiegli siê mniej wiêcej w czasie bicia dzwonu. Pozwanego (ów dzown) postawiono przed s±dem miejskim ... dosta³ nawet obroñce. Zosta³ uznany winnym i skazanym na ci±gniêcie koñmi przez miasto i utopienie w pobliskim jeziorze ... wyrok wykonano

Innym spektakularnym procesem jest sprawa zagryzienia przez stado ¶wiñ syna pastucha. Dzia³o sie to bodaj¿e za W³adka Jagie³³y. Ca³ê stado zosta³o pokazowo skazane na ¶mieræ. Nikt jednak nie wzio³ pod uwage istniej±cego wówczas prawa, ¿e 'miêsa skazanego sporzywaæ nie godzi siê'. A ¿e dzia³o siê to pó¼n± jesieni± to ca³a wioska z której pochodzi³ pastuch jak i rzeczone stado ¶wiñ, skazana zosta³a na g³odowanie przez ca³± zimê. Nie koniec to jednka historii gdy¿ apelacja zosta³a wniesiona przed majestat królewski!! Król w ca³ej swej dobroduszno¶ci zawyrokowa³ ¿e 3 ¶winie spo¶ród tego¿ stada maj± byæ u¶miercone jako sprawcy, reszte uniewinniono ... by³y tylko ¶wiadkami

Przeznaczenie jakie¶ z tymi procesami. W³a¶nie przed chwil± na Zone Europa obejrza³em do¶æ ciekawy film bêd±cy rekonstrukcj± jednego z procesów zawartych we francuskich aktach s±dowych z lat 1403-1596. Proces toczy³ siê przeciwko ¶wini oskar¿onej o zabójstwo. Polecam - "Godzina ¦wini" - dramat kryminalny Francja /Wileka Brytania 1993 - 120 min. Bardzo inspiruj±cy i pobudzaj±cy wyobra¼niê potencjalnych rekonstruktorów takiego procesu. Bardzo dobrze zrekonstruowane stroje o czym ju¿ by³o na Freszce.

http://www.europaeuropa.pl/po/fiszka.php?id=876 - link do opisu
http://imdb.com/title/tt0107146/ - i po anglijsku

Ja z mi³± chêci± do³±czê siê do projektu zorganizowania pokazowego procesu s±dowego. Jestem z Wydzia³u Prawa i Aministracji Uniwersytetu Gdañskiego, wiêc tak¿e mo¿e uda³o by siê uzyskaæ pomoc opiekunów ko³a prawa konsytucyjnego lub historyków prawa.