Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: £ucznictwo konne
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > £ucznictwo
Stron: 1, 2
Sebastian Kuczyñski
Witam bardzo serdecznie.
Jako ¿e jest to mój debiut wiêc krótko o sobie.
Szyjê z ³uku od lat kilku ( Deer - Hun 40 # od Kassaia + Samick TD Hunter 60# ,wcze¶niej PSE bloczkowy ale to nie pasuje do forum) , zaczynam je¼dziæ konno , i nie nale¿e do ¿adnego bractwa czy innej formy organizacji spo³ecznej. Dane z dowodu: wysoki,niebieskie,nie ma,posiada,nie nale¿y. smile.gif
Do rzeczy.
Inspirowany radosn± twórczo¶ci± P. Kassai Lajosa ( a jak¿e ) zaintrygowany zosta³em kwesti± ³ucznictwa konnego.
Jako i¿ zauwa¿y³em tu sporo osób o dosyæ du¿ym do¶wiadczeniu zarówno w je¼dzie konnej jak i ³ucznictwie postanowi³em zadaæ kilka pytañ.
Dog³êbna analiza w±tków w dziale Zwierzêta nie wyja¶ni³a do koñca moich w±tpliwo¶ci wiêc proszê o nie odsy³anie mnie tam.

1. Czy ktos z szanownych forumowiczów zajmuje siê powa¿nie ³ucznictwem konnym?
2. Czy ktos z w/w posiada siod³o typu wschodniego i czy mo¿e podzieliæ siê wra¿eniami z jazdy w takim siodle?
3. Czy ktos z w/w zamierza siê takim procederem zaj±æ i czy by³by sk³onny do wymiany do¶wiadczeñ?

Zamieszczam ten temat tutaj a nie w dziale o zwierzakach z racji wiêkszej poczytno¶ci.
Z racji mojego niewielkiego jak dotychczas do¶wiadczenia w temacie wnioskujê o wyrozumia³o¶æ.
Grzechotnik
Ano tak siê tym te¿ zajmuje. Ale z racji nie posiadania w³asnego konia to tylko gdy jadê na konie do zaprzyja¼nionej stadniny. Napisz sk±d jeste¶ to mo¿e postrzelamy razem. Ale do strzelania to koñ musi byæ dobrze zaje¿d¿ony i nie ka¿dy siê do tego nadaje, siod³o to drugorzêdna sprawa bo niektórzy strzelaj± jad±c oklep.

Grzechotnik
Zbysio
Szczerze mówi±c to nie u¶miecha mi siê jazda konna i strzelanie z wierzchowca z tego wzglêdu, ¿e mo¿na sobie obiæ jaja i przy okazji czosnek o kulistych kszta³tach!!. Ale b±d¼, co b±d¼ fajnie jechaæ na koniu i ¶ci±gaæ wojowników. Tylko, ¿e walec jest taki utrzymanie konia trochê kosztuje i wymaga po¶wiêcenia (a kto w tych trudnych czasach posiada pieni±dze). Do tego dochodzi trudny trening i opanowanie konia w czasie jazdy jak równie¿ strzelanie w czasie galopu. B±d¼, co b±d¼ jest to fajne, ale…
Gyula
heh jaj sobie obic nie mozna :P chyba ze jest ktos wyjatkowo zdolny itd i ze strzelaniem tez nie ma problemu jak i z koniem jak sie go odpowiednio ulozy ;), wcale nie trzeba miec tyle kasy zeby miec konia, wszystko zalezy od podejscia.
urwis
Witam serdecznie wszystkich zebranych!
Ja równie¿ dopiero co siê zarejestrowa³em na forum, wiêc pozwólcie, ¿e powiem parê s³ów o sobie:
przydzia³ icon_wink.gif mobilizacyjny: 13 pu³k u³anów wileñskich, 1 szwadron tatarski
strona: www.zurawiejki.horsesport.pl
na³ogi: piwo i hucu³y
konno je¿d¿ê ju¿ jaki¶ czas, mam w³asnego konia, ogiera pó³krwi huculskiej
strzelam od roku, równie¿ oczywi¶cie z konia, u¿ywam Samicka SKB, 40#
na razie nie odtwarzam z ³ukiem ¿adnego okresu historycznego, o tym pomy¶lê, jak zacznie mi to lepiej wychodziæ (o, strzelam ju¿ ca³kiem dobrze - tylko z trafianiem mam jeszcze k³opoty...)

Siedzê z koniem pod Warszaw±, ka¿dy kontakt z kim¶ strzelaj±cym (z konia i pieszo) bêdzie mile widziany.
Pozdrawiam,
Micha³
urwis
CYTAT(Grzechotnik)
niektórzy strzelaj± jad±c oklep.

przy obecnej pogodzie zdecydowanie polecam strzelanie i w ogóle jazdê na oklep, przynajmniej w jedn± czê¶æ cia³a jest ciep³o.
Poza wyrobami Gyuli, budowê dosyæ zbli¿on± do kulbaki wschodniej ma polska kulbaka szeregowego wz.36 (oczywi¶cie, siedzisko jest d³u¿sze, a ³êki ni¿sze i mniej pionowo ustawione, ale profil jest zbli¿ony) na której wyje¼dzi³em naprawdê sporo godzin i zarêczam, ¿e równie¿ do ³uku nadaje siê znakomicie. A replikê mo¿na kupiæ bez problemu.
Ale i ze zwyk³ej, sportowej skokówki te¿ da siê strzelaæ.
PozdrawiaM.
Sebastian Kuczyñski
Urwis czy moglbys przyblizyc mi jak hucul sprawuje sie w terenie szczegolnie podczas strzelania ?
Chodzi mi o wytrzymalosc,szybkosc,opanowanie reakcje na machanie mu kolo uszu strzalami i lukiem.Wiekszosc koni z ktorymi mialem do czynienia traktuje jakikolwiek przdmiot w rece jako palcat i staja sie nerwowe przez to.
Najwazniejsze to dobrze ulozony kon . Ale jak go ulozyc ? Od czego zaczac ?
urwis
>jak hucul sprawuje sie w terenie szczegolnie podczas strzelania
przede wszystkim jest niesamowicie zwrotny, mo¿e skrêciæ nawet w galopie niemal w miejscu. Ma to spore plusy, ale jak jedziesz strzelaj±c, z rzuconymi wodzami i zwierz±tko z jakiego¶ powodu nagle skrêci to mo¿esz pojechaæ prosto.
Chody maj± zawsze krótkie, bardzo szybkie (tzw „maszyna do szycia”) i tu nie ma regu³y – albo miêkkie i wtedy ¶wietne do strzelania (grzbiet siê prawie nie porusza ani w k³usie ani w galopie – na miêkko nosz±cym hucule s± spore problemy z nauczeniem kogo¶ anglezowania) albo twarde i wtedy plomby wypadaj± z zêbów. Zale¿y od egzemplarza. A kolega ma i tak± klaczkê, która zupe³nie przyzwoicie nosi w k³usie a fatalnie w galopie.
Nawiasem mówi±c, klacze czêsto prawie nie maj± k³êbów i zwyk³e siod³o przekrêca siê zupe³nie swobodnie, wtedy bezpiecznie je¼dzi siê tylko na kulbace, bez ³awek ani rusz (a czasami i podogonie siê przydaje, ¿eby siê nie zsuwa³o do przodu)
Wytrzyma³o¶æ – bardzo du¿a, zw³aszcza je¶li chodzi o noszenie ciê¿arów w stêpie, w trudnym terenie. Nosz± ludzi do 120-130kg bez problemów. Na dalekie dystanse legendarnym kabardyñcom nie dorównaj± na pewno, ale w rajdach s± u¿ywane.
Je¶li o szybko¶æ chodzi, to w normalnej je¼dzie spokojnie nad±¿aj± za du¿ymi koñmi, równie¿ w galopie. Odstaj± dopiero w wyci±gniêtym galopie i oczywi¶cie cwale, ju¿ szybciej tych nó¿ek nie dadz± rady przestawiaæ. Je¼dzili¶my mieszanym sk³adem w 2-3 godzinne tereny, z galopami i je¶li nie robili¶my specjalnie wy¶cigów, to nigdy na hucu³y nie trzeba by³o czekaæ.
O opanowaniu opowiadane s± legendy, które s± tylko czê¶ciowo prawdziwe. One siê rzeczywi¶cie statystycznie nieco mniej p³osz±, ni¿ inne rasy, ale bywaj± i strachliwe hucu³y. Natomiast faktem jest, ¿e sp³oszone rzadko gnaj± przed siebie – raczej odskocz± i stan±. To zreszt± typowe dla wszelkich górskich ras.
Wszystkie, jakie w ¿yciu widzia³em by³y strasznie uparte ale ca³kowicie pozbawione z³o¶liwo¶ci. Klnie siê na nie czêsto, natomiast nikt siê nie przejmuje przechodz±c takiemu uparciuchowi za zadem, nie kopi±, nie gryz±.
Ten mój to taki nieco powiêkszony hucu³, 153cm w k³êbie. Poza wymiarami mniej wiêcej odpowiada powy¿szemu opisowi, jest trochê szybszy bo wiêkszy a za to wybitnie leniwy.

Nie s±dzê, ¿eby je¶li chodzi o przyzwyczajanie do ³uku by³o w nich co¶ szczególnego. No, mo¿e s± zazwyczaj trochê spokojniejsze. Jak kto¶ chce „robiæ” mongo³ów etc. to maj± odpowiedni wygl±d i ruch, ¿eby „zagraæ” stepowego wierzchowca (zreszt± najprawdopodobniej maj± dolew krwi kucy mongolskich).

>Wiekszosc koni z ktorymi mialem do czynienia traktuje jakikolwiek przdmiot w rece jako palcat
powiem inaczej – problem w tym, ¿e wiêkszo¶æ koni boi siê palcata, bo kojarzy go tylko z biciem. Mój te¿ traktuje szablê jak palcat, tylko ¿e on palcata siê nie boi. Czasami palcatem dostanie, ale jak zas³u¿y i ¶wietnie to odró¿nia. Niestety, jak nie masz w³asnego konia, to po ró¿nych klubach konie bywaj± traktowane… ró¿nie.

>Ale jak go ulozyc ? Od czego zaczac ?
Z ³ukiem wielkiego do¶wiadczenia nie mam, ale nie s±dzê, ¿eby siê to du¿o ró¿ni³o od przyzwyczajania do szabli czy lancy – do tego Urwis by³ przyzwyczajany i ³uk nie sprawi³ mu najmniejszych problemów – ot, popatrzy³ i powiedzia³ „ach, ten znowu co¶ g³upiego wymy¶li³”.
Ja takie zabawy zaczynam w³a¶nie z palcatem, ma siê go zawsze przy sobie. Pod koniec zwyk³ej jazdy, jak konisko ju¿ trochê wy³aduje energiê zaczynasz palcatem machaæ. Najpierw powolutku zataczasz z boku ko³a, potem zaczynasz siêgaæ coraz dalej do przodu i do ty³u. Jak ju¿ to toleruje (tylko spokojnie, nie wszystko na jednej je¼dzie. Ja to mówiê w skrócie – tak naprawdê to trzeba w ma³ych dawkach na kolejnych jazdach. I jak tylko zacznie siê denerwowaæ, to siê wycofujesz. Nie przestajesz ale zwalniasz, cofasz rêkê. I potem znowu starasz siê delikatnie przesun±æ granicê) to dotykasz, g³adzisz go palcatem w ró¿ne miejsca. Potem, jak ju¿ pozwala Ci ruszaæ palcatem gdzie chcesz, to powoli zaczynasz machaæ szybciej, a¿ do ¶wistu. A potem, jak ju¿ nie ma problemu w stêpie, to w k³usie, galopie i w stój (stoj±cy koñ ³atwo siê denerwuje, naj³atwiej zaczynaæ w stêpie). Mo¿na æwiczyæ w ka¿dej wolnej chwili, na ka¿dej je¼dzie jak akurat przez chwilê nie robisz nic innego. I w³a¶ciwie to lepiej je¼dziæ i æwiczyæ co¶ normalnego, co dla konia jest zwyk³e, a te æwiczenia jako dodatkowe.To samo mo¿esz te¿ æwiczyæ z ziemi, stoj±c ko³o konia.
Potem dok³adnie to samo zaczynasz robiæ z prawdziw± szabl± czy ³ukiem. W przypadku ³uku dodajesz jeszcze coraz mocniejsze szarpanie za ciêciwê (powoli dochodzisz do tego, ¿eby ciêciwa mog³a d¼wiêczeæ tu¿ przy uchu), potem strza³ z czê¶ciowego naci±gu i w koñcu z pe³nego. I najpierw machasz sam± strza³± z kolorowymi piórami, potem samym ³ukiem, a potem jednym i drugim naraz.
Do efektu trafienia w cel najlepiej moim zdaniem przyzwyczajaæ w ten sposób, ¿e stawiasz powiedzmy wiadro z kolacj± na padoku, stajesz niedaleko od konia, i jak on siê posila to strzelasz w cel 1-2 metry odleg³y. Jak skoñczy, podprowadzasz go, ¿eby sobie obw±cha³ stercz±ce strza³y. A nastêpnym razem przenosisz siê z celem trochê bli¿ej.
Ja w³a¶ciwie jedyne problemy mia³em ze strza³ami telepi±cymi siê w ko³czanie, nie lubi³ tego d¼wiêku, a w dodatku jak przyspiesza³, ¿eby siê od niego odsun±æ, to d¼wiêk go goni³ i to coraz g³o¶niejszy. Najpierw przez jaki¶ czas czy¶ci³em go i siod³a³em z ko³cznem na plecach, ale zdejmowa³em go zanim wsiad³em. Potem wzi±³em go na kó³ko do lon¿owania, on sobie chodzi³ naoko³o, a ja z ko³czanem w ¶rodku, na pocz±tku chodz±c po ma³ym kó³ku, daleko od konia, ale ca³y czas równolegle z nim, potrz±saj±c ko³czanem. Jak przyspiesza³, to ja te¿, jak zwalnia³, to i ja. Jak mu siê znudzi³o i szed³ ju¿ równo, to powoli powiêksza³em swoje kó³ko, zbli¿aj±c siê do niego. W koñcu mog³em i¶æ albo biec tu¿ przy jego ³opatce, ca³y czas podskakuj±c, ¿eby strza³y ha³asowa³y (idiotycznie to z boku wygl±da³o :-). Po takim treningu nie by³o ju¿ ¿adnych problemów na siodle.

To wszystko na koniu, który nie mia³ z³ych do¶wiadczeñ idzie zwykle bardzo szybko (strzela³em te¿ z koni kolegi, równie¿ przyzwyczajonych do szabli) Jak siê boi palcata – no có¿, na pewno du¿o d³u¿ej.
Najwa¿niejsze to nigdy konia nie doprowadzaæ do paniki, powolutku stopniowaæ wymagania – najwiêcej czasu zajmuje odkrêcanie b³êdów.

Ufff… ale mi esej wyszed³. To s± moje wnioski, co powiedz± bardziej do¶wiadczeni ³ucznicy?
Sebastian Kuczyñski
Dzieki serdeczne.
No fajnie ale zeby moc wlasciwie konia wyszkolic trzeba samemu cos umiec.
Jak na razie umiem tylko jezdzic klasycznie i to tez ostawia wiele do zyczenia.
Czy w zwiazku z tym nauczyc sie jezdzi inaczej? Na pewno tak . Gyula wspominal iz zupelnie inaczej sie takim koniem powoduje ( samymi kolanami i dosiadem).Ale gdzie mam sie tego nauczyc? Czy np. w jakiejs szkolce westowej ?Tam chyba troche podobnie sie jezdzi. Troche to dla mnie jest jak bledne kolo. Aby wyszkolic konia musze wiedziec czego od niego chce a nie bede wiedzial jezeli nie bede umial jezdzic "stepowo" ,a nie bede umial bo nie mam mozliowsci nauczyc sie na takim koniu.I jak tu wybrnac z tego dylematu ? Od czego zaczac ?
Czy kupic sobie zrebaka i go uczyc metoda prob i bledow z ryzykiem ze go skalecze i zepsuje czy trenowac klasyke i probowac przestawic konia klasycznie zajezdzonego ?Czy moze zabawic sie w jakis "natural horsemanship" pareliego ,sandersa czy innych magikow ?
Zakrecilem sie nieco. Prawde mowic jazda angielska mnie nie ciagnie i szkoda mi kasy pompowac w to a nie wiem jak zaczac jazde "stepowa" ..... angsad.gif
urwis
Czo³em!
Pozwolê sobie odpowiedzieæ w punktach:
- po pierwsze nie bêdê siê wypowiada³ na temat jazdy „stepowej”, poniewa¿ poza paroma wzmiankami w ksi±¿kach (raczej historycznych ni¿ je¼dzieckich) i kilkoma filmami dokumentalnymi z Mongolii, na których lepiej lub gorzej widaæ jaki¶ je¼d¼ców, nic na ten temat nie wiem. Temat bardzo mnie interesuje, ale naprawdê nie czujê siê kompetentny. Mo¿e Gyula bêdzie móg³ Ci pomóc.

- po drugie – west. Co prawda nie je¿d¿ê w ten sposób (je¼dzi³em sporo na kulbace westernowej, ale „swoimi” pomocami), ale przynajmniej widzia³em treningi westowców i znam zawodnika startuj±cego w tej dyscyplinie. Z tego, co mi wyja¶nia³ i co widzia³em, w we¶cie wbrew pozorom (pomimo tego, ¿e s± trzymane lu¼no) wodze s± mniej wiêcej równie istotne, co w stylu klasycznym, choæ nieco inaczej wykorzystywane – nacisk na szyjê, podnoszenie i opuszczanie rêki z wodzami etc. Nie s±dzê, ¿eby by³o du¿o ³atwiej nauczyæ chodzenia bez wodzy konia westowego.
Natomiast sylwetka je¼d¼ca na kulbace westernowej, z nogami wyci±gniêtymi nieco do przodu co skutecznie utrudnia jazdê w pó³siadzie wydaje mi siê niezbyt odpowiednia do ³uku (ju¿ prêdzej do kopii i nie bez powodu – kulbaka taka wywodzi siê od hiszpañskich kulbak rycerskich) i bardzo odleg³a od sylwetki je¼d¼ca stepowego.

- rzecz najwa¿niejsza: wydajesz siê ¿ywiæ przekonanie, ¿e koniem uje¿d¿onym wed³ug szko³y klasycznej nie da siê powodowaæ samym dosiadem. Uwa¿am, ¿e nic bardziej b³êdnego. W klasycznym uje¿d¿aniu dzia³anie dosiadem jest PODSTAW¡ a wodze s± tylko bardzo u¿yteczn± pomoc±, dzieki której kierowanie koniem jest ³atwiejsze i precyzyjniejsze. Najbardziej oczywistym tego przyk³adem by³y s³awne pokazy naszego znakomitego uje¿d¿eniowca – Andrzeja Sa³ackiego, który wykonywa³ programy uje¿d¿eniowe, ³±cznie z ci±gami, piruetami i innymi takimi, na idealnie zebranym koniu – w ogóle bez og³owia. Parelli naprawdê nie by³ pierwszy…
Normalnie nikt tak nie je¼dzi, bo po co, skoro z ³uków nie strzelaj±, ale to nie znaczy, ¿e nie mo¿na. W siodle uje¿d¿eniowym, z jego elastyczn± konstrukcj± (elastyczn± w³a¶nie po to, ¿eby przenosiæ najbardziej subtelne zmiany dosiadu na grzbiet konia) jest to zreszt± du¿o ³atwiejsze ni¿ w jakiejkolwiek kulbace (które maj± za to inne zalety).
>umiem tylko jezdzic klasycznie i to tez ostawia wiele do zyczenia
jak chcesz mogê Ci opisaæ, jak siê skrêca i zmienia chody konia dosiadem, ale to samo (tylko bardziej fachowo) znajdziesz opisane w ka¿dej dobrej ksi±¿ce o uje¿d¿eniu. Je¶li nauczysz siê stosowaæ prawid³owe pomoce dosiadem to potem wystarczy tylko powoli i stopniowo eliminowaæ dzia³anie wodzy – próbujesz np. skrêciæ, je¶li koñ nie rozumie, to pomagasz sobie wodzami, nastêpnym razem pomagasz sobie wodzami trochê mniej itd.
¯eby koñ zachowa³ wtedy zebranie, potrafi³ wykonaæ co¶ skomplikowanego – to oczywi¶cie poziom, którego jak s±dzê sam nigdy nie osi±gnê (bêdê ca³kiem zadowolony jak siê nauczê takich rzeczy z wodzami w rêku). Ale skrêcaæ i robiæ przej¶cia – to jest osi±galne.
Jak je¼dziæ w kawaleryjskiej kulbace (dosiad tak naprawdê niewiele ró¿ny od uje¿d¿eniowego, szko³a klasyczna powsta³a w koñcu jako bojowa) mo¿esz siê dowiedzieæ z przedwojennych: „instrukcji uje¿d¿ania koni” i „regulaminu kawalerii” do poczytania u mnie: www.zurawiejki.horsesport.pl
Nie jest to na pewno system „stepowy”, ale polska kawaleria te¿ niezgorzej ³uków za¿ywa³a, je¿d¿±c, jak s±dzê, systemem co najmniej podobnym do klasycznego.

>Czy kupic sobie zrebaka i go uczyc metoda prob i bledow
Oj, nie s±dzê, ¿eby to by³ najlepszy pomys³. „Normalny” (niestety) koñ szkó³kowy reaguj±cy wy³±cznie na szarpanie wodzami i kopniaki piêtami to raczej nie najlepszy wierzchowiec dla ³ucznika, ale ka¿dego konia w miarê przyzwoicie reaguj±cego na pomoce da siê nauczyæ jazdy bez wodzy. Jak jest to np. by³y koñ sportowy, chodz±cy kiedy¶ choæby najprostsze konkursy uje¿d¿eniowe L czy P – tym lepiej (na koniu dobrze wyszkolonym do C czy nawet N mo¿esz w zasadzie rzuciæ wodze od razu a on, nieco zdziwiony, ale skrêci jak bêdziesz chcia³)
A póki co, strzelaæ mo¿esz nauczywszy konia galopu po prostej na jakiej¶ wytyczonej ¶cie¿ce czy wrêcz w szrankach (wiêkszo¶æ zawodów ³uczniczych o których s³ysza³em, z Kassaim w³±cznie odbywa siê w ten, mocno uproszczony sposóB).

Jak chcesz siê podszkoliæ a nie znajdziesz ¿adnego Mongo³a, to proponowa³ bym dobry kurs uje¿d¿eniowy (mo¿e w Lewadzie u wspomnianego p.Sa³ackiego?) i modyfikowanie tego, co siê tam dowiesz pod k±tem ³ucznictwa, co i ja staram siê czyniæ (dosiad zaadaptowa³em sobie z „Reg.Kaw”, z w³adania szabl±, oczywi¶cie z wyj±tkiem oparcia lewej rêki z wodzami na szyi konia., pomoce – czysta klasyka)
>jakis "natural horsemanship"
osobi¶cie lubiê ró¿ne „horsemanshipy” i staram siê w tym kierunku eksperymentowaæ, ale stawki za kursy maj± zabójcze (pierwszy kurs niewiele da je¶li o sam± jazdê chodzi - ³ucznika interesowa³ by tak naprawdê dopiero np. level 3 u Parelliego). Klasyka jest naprawdê tañsza a jak uczy kto¶ dobry – równie skuteczna; osobi¶cie wolê pompowaæ kasê w tym kierunku.
PozdrawiaM.
Sebastian Kuczyñski
Dzieki serdeczne.
Jak sie troche osuszy i ociepli to sprobuje troche potrenowac z tym regulaminem kawaleryjskim w rece.Moze cos z tego wyjdzie.
Pozdrawiam.
Zbysio
Ciekawie bêdzie wygl±daæ jazda konna bum.gif , w jednej rêce ³uk w drugiej instrukcja na plecach ko³czan moro.gif . I jeste¶my niepokonani!!! warrior.gif
urwis
CYTAT(Zbysio)
w jednej rêce ³uk w drugiej instrukcja

Czekaj no, co¶ tu nie gra - a ciêciwê bêdziesz naci±ga³ trzeci± rêk±?
Nieeee, trzeba bêdzie do majdanu przymocowaæ podk³adkê pod instrukcjê.
Takie co¶ jak maj± muzycy w wojskowych orkiestrach przy tych swoich instrumentach - pod nuty. Dopiero wtedy hej¿e, galopem i na wroga!
bigsmile2.gif
Zbysio
Mo¿na naci±gaæ zêbami cool.gif . B±d¼, co b±d¼ technika przyczepienia podk³adki pod instrukcjê jest bardzo dobre yes.gif
epona
Witam. Poniewa¿ jestem nowym u¿ytkownikiem tego forum kilka s³ów o mnie: z ³ucznictwem poza przymiarkami nrazie nie mam nic wspólnego. Z jazd± konn± i owszem. Je¿d¿ê lat 15 a od kilku równie¿ uczê jazdy. Horsearchery zainteresowa³ mnie przyjaciel. Ciekawa jestem g³ównie czy gdzie¶ w moich okolicach (czyli okolice Wroc³awia) du¿o jest ludzi zainteresowanych tego typu sportem. Zdajê sobie sprawê, ¿e i tak przygodê z ³ucznictwem muszê zaczynac od podstaw naziemnych ale pomy¶la³am, ¿e mog³abym sie powymieniaæ do¶wiadczeniami z osobami zaczynaj±cymi z kolei z je¼dziectwem:)
Pozdrawiam tymczasem wszystkich
Epo
urwis
Czo³em!
Ja siedzê pod Warszaw±, do Wroc³awia siê w najbli¿szym czasie nie wybieram, kawa³ drogi...
Gdyby¶ przypadkiem by³a kiedy¶ w okolicach stolicy, to zapraszam.
PozdrawiaM.
epona
Urwis zdarzy³o mi siê pracowaæ i mieszkaæ jaki¶ czas ju¿ w Warszawie nic wiêc niemo¿liwego:) Dziêkujê za zaproszenie, mo¿e uda siê doprowadziæ do skutku:)
Powiedzcie mi proszê jeszcze (bo ja jestem zupe³nie zielona w tym temacie) czy w Polsce s± organizowane "kluby" ³uczników konnych poza Mazurami i Puszcz± Kampinowsk±? I na czym polega ich organizacja?
Pozdrawiam
urwis
CYTAT(epona)
czy w Polsce s± organizowane "kluby" ³uczników konnych poza Mazurami i Puszcz± Kampinowsk±?  I na czym polega ich organizacja?


O ile mi wiadomo, to klub jako taki ¿aden nie istnieje, a zatem i o organizacji trudno mówiæ.

Mam plan zorganizowaæ u mojego kolegi na Mazurach "spêd" wszystkich chêtnych do postrzelania z konia tak jako¶ pó¼n± wiosn±/wczesnym latem, ale to na zasadzie sympatycznego (mam nadziejê...) spotkania zainteresowanych tematem, a bez ambicji przekszta³cania tego w jaki¶ klub.
O szczegó³ach dam znaæ.

PozdrawiaM.
Abrat
Epona: a dlaczego stronka podana pod Twoim postem nie dzia³a? Jak pisa³ Urwis klubów jeszcze nie ma ale dlaczego nie. Ogólnie to wydaje mi siê (a nawet jestem pewien), ¿e ³atwiej dobrego je¼d¼ca nauczyæ strzelaæ z ³uku ni¿ odwrotnie, ³ucznika nauczyæ dobrze je¼dziæ smile.gif Z tej przyczyny widzê rozwój ³ucznictwa konnego, bardziej jako rozpropagowanie go w¶ród je¼d¼ców, ni¿ w¶ród ³uczników.

Urwis: a ja my¶la³em, ¿e palnujecie co¶ bardziej sta³ego na tych Mazurach, czyli regularne spêdy. I dalej mam tak± nadziejê na sta³y punkt anger.gif
urwis
CYTAT(Abrat)
a ja my¶la³em, ¿e palnujecie co¶ bardziej sta³ego na tych Mazurach


jak siê spodoba, to czemu nie smile.gif
konie s±, teren jest.
Ale najpierw niech wyjdzie dobrze ten pierwszy raz - je¶li po nim uczestnicy bêd± dalej zainteresowani, to nie ma problemu.
Yoolka
no w³a¶nie, ja te¿, tak jak Epona mam du¿e do¶wiadczenie w je¼dzie konnej i uczê jazdy, zreszt± o tym mo¿ecie przeczytaæ w og³oszeniach w w±tku "nauka jazdy konnej - Trójmiasto"
Dzisiaj rozmawia³am z Fargo, która z kolei zna siê na ³ucznictwie i my¶lê, ¿e wartoby by³o to jako¶ po³±czyæ...
Zapraszam, zagl±dajcie do wspomnianego w±tku.
Abrat
W trójmie¶cie to Grzechotnik siê og³asza³, ¿e strzela konno, ale jak i co to nie wiem.
Zerkn±³em do tego dzia³u og³oszeñ i widzê du¿o zapa³u (ze s³omy). Ale przy Twojej cierpliwo¶æi to chyba co¶ z tego mo¿e byæ. ¯yczê powodzenia. Szkoda, ¿e nie mam czasu na kunie i nie po drodze mi do Gdañska smile.gif
Gyula
Co do Puszczy Kampimnowskiej nic tam nie ma i nie bedzie, nmialo tam byc ale plany sie zmienily. Aktualnie w Puszczy Bialowieskiej bedzie co nieco. Ale nie zaden klub, ja sie zajmuje rekonstrukcja hiistoryczna Magyarow, a co sie z tym wiaze i jest jedno z glownych celow to lucznictwo konne.
Trzeba zaczac od podstaw czyli odpowiednie konie jezeli ma sie to kupy trzymac i wygladac tak jak powinno ;) nie ma byc to jakis show kaszanka typu Kassai ktory poprostu robi komerche, zamiast pokazywac jak naprawde wygladala Magyarska kultura stepowa to miesza wszystko naraz i wychodzi z tego taki misz masz... szkoda slow, nie mowiac o jego nowych zapedach pseudo szamanskich i mordowaniu koz na pokazach...
Mniejsza oto smile.gif w kazdym razie to co ja robie jest czescia projektu stepowego ktory zostal rozpoczety min przez Grozera w celu pokazania ludziom jak naprawde powinno to wygladac i nie wprowadzaniu ludzi w blad tylko tak jak by zywa hiistoria.
Pozdrawiam
Fargo
Abrat, prawdopodobnie masz racjê co do tego, ¿e ³atwiej nauczyæ strzelaæ z ³uku dobrego je¼d¼ca ni¿ ³ucznika nauczyæ jazdy konnej, ale i tak mam zamiar to sprawdziæ: mo¿emy zdawaæ z Yoolk± relacje jak nam idzie nauka bigsmile2.gif i ile czasu nam ona zajmie (ja od niedawna uczê siê je¼dziæ, a strzelam od paru lat). Wiem, ¿e muszê siê uzbroiæ w cierpliwo¶æ. Co do s³omianych zapa³ów to napisa³e¶ o nich chyba nie po to, ¿eby je ostudziæ, ale ¿eby wjechaæ na ambicjê, prawda? tongue.gif No to Ci siê uda³o to ostatnie mad.gif , ale o efektach porozmawiamy najwcze¶niej za rok (albo i kilka lat).
Mam jeszcze pytanko: czy poza strzelaniem z ³uku kto¶ próbowa³ strzelaæ z kuszy z koñskiego grzbietu? Przypomina mi siê pewien obraz, na którym by³a scena z polowaniem, a my¶liwi mieli kusze, ale nie wiem czy kto¶ z was to wypróbowa³?
Pozdrowionka! smile.gif
urwis
SPOTKANIE - pierwsze szczegó³y

Po pierwsze i najwa¿niejsze, zapraszam wszystkich zainteresowanych ³ucznictwem konnym, zarówno je¿d¿±cych, jak i tych je¼dziæ (JESZCZE!) nie potrafi±cych, niezale¿nie od tego, jaki okres historyczny chc± przedstawiaæ.

Je¿d¿ê od 15 lat, czy dobrze to nie wiem (im d³u¿ej siê tym zajmujê, tym wiêcej mam do nauczenia :-), w ka¿dym razie jako¶ siê tam w siodle (i bez) trzymam.
Mam papiery instruktorskie.
Z ³uku strzelam od roku (z konia i pieszo), wiêc tu moje do¶wiadczenie jest raczej ograniczone.
Mam swojego konia, dosyæ przyzwoicie u³o¿onego do w³adania broni±, w tym ³ukiem (potrafi chodziæ od samego dosiadu, ze skokami w³±cznie :-). Siedzimy na codzieñ pod Warszaw±, w ¯ó³winie, jak kto¶ chce wpa¶æ postrzelaæ to, jak ju¿ mówi³em, zapraszam.
Z FREHowiczów by³ ju¿ u mnie Damian, mo¿e powiedzieæ, czy zobaczy³ co¶ interesuj±cego.

Je¶li o samo spotkanie chodzi to formu³a jest "under construction" icon_wink.gif
A na razie wymy¶li³em:
3 dni (pt-nd); jak kto¶ siê w pi±tek nie mo¿e urwaæ, to niech wpadnie na dwa
dni.
Proponowany termin to 18-20 czerwca, termin rezerwowy 25-27 czerwca.
(dwa pierwsze weekendy czerwca maj± tê wadê, ¿e pomiêdzy nimi mamy ¶wiêto, wiêc w okolicy bêdzie siê krêciæ mnóstwo ludzi, którzy wezm± wtedy urlopy)

miejsce: Mazury (niektórzy upieraj± siê, ¿e to Warmia; w ka¿dym razie las i jeziora), le¶niczówka mojego kolegi, Witówko ko³o Szczytna (12 km od Szczytna drog± na
Nidzicê). Po³o¿ona w lesie, kilka km w bok od drogi.
8 normalnych miejsc noclegowych w le¶niczówce, ilo¶æ miejsca na sianie lub na pod³odze, na materacu w³a¶ciwie nieograniczona.
Ale w planach jest raczej siedzenie do pó¼na przy ognisku/kominku ni¿ spanie :-)

Dojazd samochodem w³asnym, lub autobusem/poci±giem do Szczytna, stamt±d mogê odebraæ.

8 koni, od hucu³ów do ¶l±zaczki, z kilku da siê strzelaæ; rzêdy w wiêkszo¶ci kawaleryjskie wz.36. Zwierzaki pracuj± normalnie w rekreacji, wiêc nie s± jako¶ genialnie uje¿d¿one, ale przyzwyczajone do ró¿nych dziwnych rzeczy, jak szabla, lanca czy strzelanie. Mojego Urwisa niestety raczej nie wezmê, bo transport ponad 200km w jedn± stronê zar¿n±³ by mnie finansowo.

Jak ju¿ o finansach mowa, to koszta nie bêd± moim zdaniem zbyt wielkie, normalna cena u mojego kolegi za godzinê jazdy to 25z³ a 20z³ za nocleg (bez wy¿ywienia); jak s±dzê dla nas zorganizujê stawki nieco bardziej "promocyjne". O tym bêdê jeszcze informowa³, zale¿y to m.in. od liczby chêtnych.

Program: codziennie przynajmniej jeden godzinny wyjazd grup± w teren, coby siê trochê przewietrzyæ (a tereny ³adne, sam las i jeziora dooko³a; ³uków w las nie bierzemy, k³usownictwo ni wchodzi w grê icon_wink.gif ) a potem lub przedtem strzelanie z konia na padoku, ewentualnie lanc± i szabl± te¿ mo¿na pomachaæ.
Je¶li kto¶ je¼dziæ konno nie umie, to w trzy dni siê nie nauczy, cudów nie ma. Na pewno jednak zdo³amy wpoiæ takiemu chocia¿ podstawy i bêdzie w stanie przynajmniej poje¼dziæ trochê samodzielnie stêpem po padoku i postrzelaæ z ³uku na lon¿y (czyli z konia prowadzonego „na smyczy” przez instruktora) w stêpie i k³usie.
We wszelkich wolnych chwilach strzelamy z ³uków pieszo (ustawimy normaln± strzelnicê + jakie¶ cele terenowe, wahad³o etc. zobaczymy, co tam zdo³am wymy¶leæ). Kupiê kilkadziesi±t worków jutowych, wypchamy i zaczniemy kombinowaæ.
Wszelkie dodatkowe pomys³y mile widziane, na pytania postaram siê odpowiedzieæ.

Je¶li spotkanie siê spodoba, mo¿emy to w przysz³o¶ci organizowaæ co pewien czas, nie ma problemu, równie¿ w formie obozów 1-2 tygodniowych.

Kontakt do mnie: michal_choczaj@o2.pl
Dodatkowe informacje bêdê zamieszcza³ na FREHA i u siebie na stronie: www.zurawiejki.horsesport.pl
(na razie nic tam o ³ukach nie ma, ale ju¿ nied³ugo bêdzie!)
urwis
strona z informacjami o planowanym spotkaniu znajduje siê pod adresem:
http://www.zurawiejki.horsesport.pl/spotk.html

Obecnie jest ju¿ mapka dojazdu i parê zdjêæ. W miarê precyzowania siê planów bêdê zamieszcza³ kolejne szczegó³y.
PozdrawiaM.
W³odzimierz
czy jest ktos w Krakowie praktykujacy ³ucznictwo konne lub zainteresowany tym tematem praktycznie mam konia z ktorego mozna by strzelac
urwis
Dla przypomnienia - pierwszy termin spotkania konnych ³uczników ju¿ za pó³tora tygodnia; 18-20 czerwca a drugi tydzieñ pó¼niej 25-27 czerwca 2004.
Jak na razie wiêkszo¶æ chêtnych chce pojawiæ siê w tym drugim terminie.

Chcia³em poinformowaæ, ¿e pod adresem http://www.zurawiejki.horsesport.pl/spotk.html
w³a¶nie umie¶ci³em najnowsz± wersjê og³oszenia, z ró¿nymi dodatkowymi informacjami a m.in.:
- ceny (dla nas 'promocyjnie' 20 z³ za godzinê jazdy),
- szczegó³owy opis dojazdu z mapkami,
- propozycje ró¿nych rodzajów strzelañ.

PozdrawiaM.
Sebastian Kuczyñski
A bedzie jakas relacja czy refleksje?
Zaluje ze nie moglem byc obecny jednak chcialbym dowiedziec sie jak bylo.
Pozdr.
Abrat
bêdzie smile.gif
urwis
i jest:

http://www.zurawiejki.horsesport.pl/archer...ry/relacja.html

(lepiej pó¼no ni¿ wcale icon_wink.gif)
PozdrawiaM.
urwis
Mi³o mi dodaæ, ¿e w³a¶nie skoñczy³em i zamie¶ci³em na stronie trzy pierwsze kawa³ki tekstu o treningu konia 'pod ³uk':
http://www.zurawiejki.horsesport.pl/archery.html
mam nadziejê, ¿e siê to Wam do czego przyda...
PozdrawiaM.
akaptur
chcialabym zeby ten temat rozwinal sie w maly poradnik i wymiane doswiadczen odnosnie konnego lucznictwa.

mam zamiar zajac sie tym sportem w najblizszym czasie (czyli jak uskladam pieniadze na luk...), wiec bardzo prosze o porady, na poczatek przede wszystkim odnosnie sprzetu.

ze swojej strony bede wrzucac od czasu do czasu cos o treningu konia. nie bedzie to jakas kompleksowa praca (bo taka juz jest na http://www.zurawiejki.horsesport.pl/archery/spis.html), ale moje wlasne uwagi i doswiadczenia z tym zwiazane. poniewaz najwiekszym autorytetem jezdzieckim jest dla mnie p. malgorzata hansen, sprobuje stworzyc jakies odpowiednie porownania (a nie podr. definicje) ulatwiajace powodowanie koniem samym dosiadem.
IndyanaMax
Witam.
Ja o koniach wiem tylko tyle, ¿e z przodu je, a z ty³u... Mo¿e wie¿gn±æ. Co do ³ucznictwa konnego, to wiem tyle, ¿e ³uk powinien byæ mo¿liwie ma³y i porêczny.

Pozdrawiam
Abrat
Witam
Scali³em ten temat z tematem ³ucznictwo konne, który ju¿ dawno istnieje na forum.
Proszê - szczególnie pocz±tkuj±cych - przed za³o¿eniem nowego tematu przeczytaæ:
http://www.freha.pl/index.php?showtopic=5277

bardzo dobrym sposobem jest wyszukiwanie tematy za pomoc± wyszukiwarki (w prawym dolnym rogu okienko "znajd¼ w tym forum")
a swoj± dorog± na pewno warto od¶wierzyæ ten temat.

do autora poprzedniego listu:
CYTAT
Co do ³ucznictwa konnego, to wiem tyle, ¿e ³uk powinien byæ mo¿liwie ma³y i porêczny.

Bardzo proszê najpierw poszukaæ czy czego¶ ju¿ nie napisano w takim temacie - jak wy¿ej - a nastêpnie zastanowiæ siê czy w ogóle ma siê co¶ do powiedzenia szczerba.gif
pozdrawiam
Abrat
Kasia
Witajcie
Chcia³abym odgrzaæ nieco zapomniany temat.
P/w pytanie do Guyli: w poprzednich postach wyrazi³e¶ siê do¶æ krytycznie nt Kassai'ego. Na pewno jest komercyjny itp. ale chcia³abym znaæ Twoje zdanie co do konkurencji ³uczniczej jego pomys³u (trzy strza³y na prostej 90 m), czy te¿ sposobu strzelania (wydaje mi siê ¿e na zdjêciu na awatarze strzelasz podobnie, strza³a z lewej strony majdanu). Kiedy¶ na Freha by³a informacja o planowanym turnieju ³.k., zasady które opisywa³ p.Dêbski by³y trochê inne (owalny tor, strza³y na lewo i na prawo). Jaki sposób wg Ciebie powinno siê æwiczyæ, jak przeprowadzaæ æwiczenia, ew. konkursy?

Drugie pytanie do wszystkich (Guyla równie¿ proszê o chwilê uwagi icon_wink.gif ). Co do strzelania na praw± stronê konia. Strza³ w przód jeszcze jako¶ sobie umiem wyobraziæ. A w bok na prawo i do ty³u na prawo? Czy w bok i do ty³u na prawo jest w ogóle mo¿liwy przy trzymaniu majdanu lew± rêk±? Czy to siê w ogóle robi³o? Mogê spokojnie strzeliæ do ty³u na praw± stronê konia, obracaj±c siê baardzo mocno w lewo i przekraczaj±c lini± strza³u o¶ symetrii konia za jego zadem- to wydaje mi siê bardziej logiczne?

Trzecie pytanie. Nie mam w±tpliwo¶ci co do wy¿szo¶ci i doskona³o¶ci klasycznej szko³y jazdy, która jak kto¶ tu s³usznie zauwa¿y³ wywodzi siê z jazdy bojowej, równie¿ wielki uk³on dla Urwisa za wyk³ady na Jego stronie o ³ucznictwie konnym (wyk³ady s± wspaniale zrozumia³e nawet dla zupe³nych laików w je¼dzie!!! wykorzystujê je bezczelnie ca³y czas ucz±c innych). Zauwa¿y³am ¿e jad±c do strzelania trzeba byæ w lekkim pó³siadzie czy raczej w dosiadzie odci±¿aj±cym, ¿eby pój¶c z ruchem konia. Ale zauwa¿y³am ¿e Guyla na w/w fotce idzie w tym odci±¿aniu dalej i praktycznie stoi w strzemionach. Jak to powinno wygl±daæ? Czy stopieñ "wysoko¶ci" pó³siadu zale¿y te¿ od sposobu w jaki koñ galopuje? (strzelam z dwóch koni, jad±c na duu¿ym trakenie z d³uugimi foulee jestem sobie tylko lekko uniesiona, a na koniku polskim w takim samym dosiadzie i galopie jak maszyna do szycia jaako¶ trudniej mi trafiæ strza³± na ciêciwê, wszystko strasznie siê trzêsie :-) i mo¿e trzeba by byæ nieco wy¿ej nad siod³em, ¿eby lepiej amortyzowaæ w³asnymi stawami podskoki tej kuleczki na dole???)

Czekam na wypowiedzi, pozdrawiam wszystkich!
Kasia
Gyula
Witaj,

Ad1:
- Kazda konkurencja jest dobra ;) wszystko zalezy od strzelajacych, a jezeli ktos umie tylko i wylacznie strzelac na swoich zasadach ktore cwiczy od wielu lat i zasady sa ulozone pod siebie
to reszte dopowiedzcie sobie sami ;)
- Jezeli "ktos" skopal swojego konia za to ze nie wygral w zawodach nie na swoich zasadach to co tu wiecej pisac na ten temat.
- Strzela zupelnie inaczej niz ja, strzela tak jak wiekszosc ludzi, czyli strzala po lewej stronie + 3 palce, z zekiera i po wiegiersku nie moze (nie ma pol kciuka)
- co do cwiczen i trenowania konia duzo jest sposobow ;) nie ma zlotego srodka, konkursy tez mozna poprowadzic na wiele sposobow ;)
Nie wiem czy chce pisac na ten temat, udzielac rad itd. ja robie to raczej dla siebie a nie na pokaz ;) Za duzo razy juz mnie zycie nauczylo, pomoz ludziom a wbija Ci noz w plecy ;)
Calkiem sensownie Urwis opisal co nieco i nie jest to glupie smile.gif wiec mysle ze na poczatek kazdemu sie przyda.

Ad.2.

Odpowiednie siodlo i odpowiedni kon ;) i wiekszosc idzie latwiej.
Strzelanie w prawo do tylu jest co nieco trudniejsze, minnymi ze wzgledu tez na to ze nie jestes w stanie napiac-naciagnac luku tak jak strzelajac w lewo itd, i raczej jak strzelali to raczej w lewo nizeli w prawo chyba ze ktos byl lewo reczny ;)
Na ikonografiach sa spotykane oba sposoby, ale roznie mozna to sobie tlumacycz itd.
Raczej na wiekszosci jest strzelanie w ta strone w ktorej sie trzyma luk.

Ad3.

Jak pisalem w punkcie wyzej odpowiedni kon i siodlo ;)
Siodlo z wysokimi lekami glownie przednim, konie ras prymitywnych itp.
A dlaczego:
Wiekszosc koni bdb sie nadajacych do tego sa raczej budowy krepej z krotka gruba szyja, psychicznie nie zwalone i baardzo wygodnymi chodami ;) pisalem juz gdzies tu na freha na temat budowy tych koni, szukajcie a znajdziecie ;) (koniki mongolskie, kazakskie, kabardynce, karabahy, rahvan itd...)
W odpowiednim siodle siedzisz odpowiednio wysoko, nad koniem nie jak w klasycznym siodle angielskim, krotka szyja takiego konia nie zawadza ;) i spokojnie mozesz strzelac do okola, podczas strzalu stajesz w strzemionach i opierasz sie o przedni lek, co daje bardzo dobre oparcie i stabilizuje jezdzca, stac trzeba tak zeby tez nie walic calego ciezaru na przedni lek i nie dociazac konia z przodu, nie wisiec na nim itd ;) na kiepsko dobranym siodle z zle wyprofilowanymi lawkami jeszcze mozesz zrobic spore kuku konikowi jezeli bedziesz zle to robic, wiec samemu juz mozesz kombinowac, i tak za duuzo juz napisalem ;)





Kasia
Witaj Guyla, witajcie wszyscy
Przede wszystkim - dziêki za odpowied¼ i wcale nie napisa³e¶ za du¿o. Chêtnie bym jeszcze poczyta³a jakie¶ Twoje uwagi.
Poprawiam siê, rzeczywi¶cie ¼le przyjrza³am siê Twojemu zdjêciu. Ja na razie strzelam tylko "tak jak wiêkszo¶æ", no ale wszystkiego mo¿na siê nauczyæ. Mam co robiæ.
Smutne to co napisa³e¶ nt "kogo¶", ca³a moja wiedza o tym panu opiera siê na tym co w necie, no ale skoro widzia³e¶ to, co widzia³e¶...to mo¿e rzeczywi¶cie nie ma czego na¶ladowaæ...

Tymczasem æwiczymy sobie w wolnych (nielicznych)chwilach. Sama ju¿ sobie odpowiedezia³am na pytanie a propos dosiadu, tak jak napisa³e¶ - na ma³ym wychodzê trochê bardziej w górê i na przedni ³êk. Tak ¿eby mi¶kowi nie zepsuæ równowagi, wszystko musi graæ, jak siê jedzie to siê czuje. Ma³y wyra¼nie lubi te zabawy, wiêc ¶miem przypuszczaæ ¿e mu wygodnie. A du¿y - on p³ynie, piêæ foulee i mane¿ siê koñczy, poza tym on ³atwo siê potyka maj±c obci±¿ony przód - na nim muszê byæ bardziej z ty³u i ni¿ej na nogach.

Jedyne siod³o, w którym siê w to bawiê, to kulbaka "pruska" z 1916 roku. Takie ma³e rusztowanie nad grzbietem. Bardzo wysoki przedni ³êk.

My¶lê ¿e mogê zrozumieæ Twoj± rezerwê, wiêkszo¶æ ludzi zdaje siê tylko czekaæ na to, ¿eby komu¶ dogry¼æ jakim¶ zgry¼liwym komentarzem. Najchêtniej krytykuj± ci, którzy nigdy nie siedzieli na koniu. Có¿, widaæ tacy musz± te¿ byæ na ¶wiecie. Natomiast ja robiê to te¿ tylko dla w³asnej przyjemno¶ci, mam z tych æwiczeñ przede wszystkim ¶wietn± zabawê i relaks, na regularne treningi nie mam czasu - nasze konie ciê¿ko pracuj± w innej dyscyplinie i te¿ jest to dla nich chwila odreagowania i pogalopowania bez wodzy. Je¶li gdzie¶ mamy pokazaæ co æwiczymy (bo nie powiem"umiemy") to te¿ to robiê, ale wiem ¿e to zabawa i nie mam pretensji do tego by mnie uwa¿ano za fachowca. Je¿d¿ê konno od 24 lat (.....) i dopiero od dwóch lat zaczynam mieæ wra¿enie ¿e zaczynam co¶ rozumieæ. Tym bardziej ceniê uwagi osób, które bawi± siê w to d³u¿ej ode mnie. To jest piêkne w je¼dzie - i ka¿dej je¼dzieckiej dyscyplinie - uczysz siê ca³e ¿ycie.

Mam nadziejê, ¿e bêdzie Ci siê chcia³o jeszcze czasem co¶ napisaæ. Warto.
Pozdrawiam
Ka¶ka
Abrat
Hej dawno nic nie gada³em w tym dziale (z uwagi na urazy psychiczne po pó³rocznym moderowaniu szczerba.gif ) ale to temat który mnie bardzo i od dawna zajmuje. Niestety z pewnych przyczyn do¶æ teoretycznie odno¶nie samej jazdy.

Odno¶nie stylu strzelania, jest jeden film po¶wiêcony Kassai - telewizji wêgierskiej. Wida¶ w nim, zbli¿eniu, jak przy strzelaniu stylem tzw. "klasycznym" strza³a po lewej stronie majdanu fajowo podskakuje w rytm galopu konia. Jest to niespotykane przy strzelaniu ci±gn±c kciukiem. Masz wtedy du¿o wiêksz± kontrolê nad strza³± w praktycznie ka¿dej fazie naci±gania i zwolnienia strza³y.

Gyula, tym dziekowaniem koniowi po przegranej, to mnie zupe³nie zaskoczy³e¶, nawet zszokowa³e¶ o co do¶æ trudno. NIe spodziewa³em siê itp itd. ... szkoda komentowaæ.

Kasia, z podpisu odno¶nie stowarzyszenia wyrozumia³em, nie wiem czy s³usznie, ¿e jeste¶ z okolic Gdañska. Od kilku lat z tamt±d przyje¿d¿a na "¿urawiejki" czyli spotkania ³uczników konnych w Witówku, Pawe³. Strzela po "wschodniemu", on tu siê chyba nie objawia, wiêc je¶li jeste¶ zainteresowana to napisz do mnie na priva to podam namiary.

pozdrawiam
Abrat
spieszony ³ucznik konny bigsmile2.gif
Kasia
Witajcie
Tak, strza³a le¿±ca po lewej stronie majdanu lubi se fajowo podskakiwaæ :-) te¿ to zauwa¿y³am, po czym odkry³am ¿e je¶li odpowiednio wysoko wstaniesz na strzemionach i zamortyzujesz ca³kowicie galop na w³asnych stawach - kolanach, biodrach - p³yniesz równo i strza³a le¿y, a konik zasuwa. Takie ma³e odkrycia.

Niestety nie mogê przyjechaæ do Supra¶la w tym miesi±cu. ¯a³ujê ogromnie, ale co siê odwlecze to nie uciecze.Mam nadziejê ¿e wszyscy sporo siê tam naucz±, a na stronce "¿urawiejki" bêdzie jaka¶ relacja i wnioski...
Napiszê zaraz na priv, Abrat. Jestem z Rumi :-) W naszej Chor±gwi tylko ja "³uczê" z konia... jeden z kolegów te¿ bawi siê ³ukiem, tylko z czworono¿n± besti± na razie siê dopiero dogaduje. Chwilowo 2:0 dla bestii.

Pozdrawiam wszystkich, udanego kursu!
Ka¶ka
Sebastian Kuczyñski
CYTAT(Kasia @ 19:52 10.09.2007) *
Tak, strza³a le¿±ca po lewej stronie majdanu lubi se fajowo podskakiwaæ :-) te¿ to zauwa¿y³am, po czym odkry³am ¿e je¶li odpowiednio wysoko wstaniesz na strzemionach i zamortyzujesz ca³kowicie galop na w³asnych stawach - kolanach, biodrach - p³yniesz równo i strza³a le¿y, a konik zasuwa. Takie ma³e odkrycia.

Tak rozwijajac wypowiedz Gyuli.Mialem przyjemnosc dyskutowac z nim kilka razy telefonicznie na temat koni ras prymitywnych i ich chodow oraz kiepskiej przydatnosci koni ras szklachetnych do w/w dysypliny.Z poczatku myslalem sobie "ot chlop przesadza,naczytal sie,zachlysnal itp".
Niestety ( a raczej stety) mialem mozliwosc jezdzenia dosyc sporo na koniach mongolskich wlasnie w Mongoli i potwierdzam w calej rozciaglosci wypowiedz Gyuli.Problemy typu podskakujaca strzala,wybijajacy klus czy galop itp po prostu na nich nie wystepuja.Do tego gleboka kulbaka (konstrukcji rownie prymitywnej co kon ;) ) i ludzie siedzacy pierwszy raz w zyciu na koniu po godzinie drobnych przymiarek galopowali sobie ze mna przez stepy.Na koniach takich galop stojac w strzemionach jest bardzo niewygodny i niebezpieczny.Po pierwsze Mongolowie uzywaja krotkich strzemion i stoi sie bardzo wysoko i jakikolwiek gwaltowny ruch konia powoduje wylot, po drugie konie sa male i barylkowate i stanie w strzemionach dluzej niz przez 2-3 min powoduje bol kolan ze wzgledu na sily poprzecznie dzialajace na nogi (zwlaszcza dlugie smile.gif ).Mongolowie ZAWSZE jezdza siedzac w siodle.Zarowno w klusie,galopie czy stepie.Jedyna sytuacja kiedy wstaja to gdy zmieniaja poldupek.Tak, jezdza sobie tak na lewym lub prawym poldupku.Szybko docenilem ten sposob jazdy po kilku godzinach.
Wiem ze brzmi to paradaksalnie ale cala moja skromna wiedza o koniach,jezdzie na nich czy ich traktowaniu wziela w leb.Strzelanie z luku z konia mongolskiego w kulbace (moze nie drewnianej mongolskiej bo to dla wybitnych twardzieli :D ) nie jest takie skomplikowane jak na np. wielkopolaku czy folblucie.Niestety konie wychodowane do skakania nie beda dobre do strzelania.To tak jakby ktos chcial wyscigowka Kubicy jezdzic w rajdach crossowych.
Pozdrawiam.
Kasia
Witajcie ponownie
bardzo ciekawie pisze Sebastian - zazdroszczê Ci wyjazdu do Mongolii, có¿, mo¿e kiedy¶ te¿ mi sie uda. To co piszesz plus do¶wiadczenia Guyli to kolejne spojrzenie na to jak je¼dziæ ¿eby strzelaæ. Ale te¿ kolejny wg mnie dowód na to, ¿e wszystko zale¿y od konia, siod³a i nawet je¼d¿ca - na pewno, je¶li chce sie strzelaæ w konkretnym stylu, odpowiedni koñ i odpowiednie siodlo daj± mo¿liwo¶c robienia tego we wla¶ciwy sposób. Ale to podskakiwanie strza³y, o ktorym wspominacie, zauwa¿y³am wla¶nie na ma³ym koniu-koniku polskim, mo¿liwie prymitywnym z koni dostepnych w Polsce. Ciekawe jest jakie do¶wiadczenia macie z jazdy i strzelania na ró¿nych koniach, w róznych siodlach. Mój konik równie¿ jest pêkaty, ale jad±c w pó³siadzie nie czujê problemów ze strony stawów - fakt, ¿e moje nogi do najd³u¿szych nie nale¿±. Z drugiej strony, nie je¿d¿ê w pó³siadzie ca³y czas, jedynie gdy strzelam -tj wstajê gdy zaczynam nak³adac strza³ê,i siadam gdy ona ju¿ leci. D³ugie, "okr±g³e" foulee galopu drugiego konia (1,70 w k³êbie wielkopolaka) wymagaja ode mnie znacznie ni¿szego pó³siadu i nigdy nie powodowa³y podskakiwania strza³y. Jazda "w sposób mongolski" tak jak opisa³ to Sebastian, tj raz na jednym, raz na drugim pó³dupku, powodowa³aby u ka¿dego z moich koni bieganie slalomem :-) zgodnie z regu³ami uje¿d¿enia...W³a¶nie tak kierujê koniem bez wodzy, przenosz±c lekko ciê¿ar cia³a na praw± lub lewa stronê. Dlatego jest to bardzo ciekawe, jak je¼dzi siê gdzie indziej.
Obawiam siê jednak, ¿e taki czysty mongolski sposób jazdy i strzelania, jaki opisa³ Sebastian, jest mo¿liwy tylko na koniach mongolskich, uje¿d¿onych w tamtejszy sposób, je¿d¿onych przez ludzi o tamtejszej posturze, i na tamtejszych kulbakach. Jest tyle czynników warunkuj±cych taki a nie inny sposób jazdy z ³ukiem, ¿e nie s±dzê aby mo¿na by³o w pe³ni go na¶ladowac w naszych warunkach. Przecie¿ ju¿ miêdzy tym, co opisuje Sebastian, a tym, co pisze Guyla, s± pewne ró¿nice. A przecie¿ obydwaj wiedz±, o czym pisz± i nie s± teoretykami. Dlatego piszcie, jakie macie do¶wiadczenia, uczmy siê od siebie nawzajem.
Pozdrawiam
Ka¶ka

PS co do ró¿nic miêdzy chodami obu koni,i konsekwencjami tych ró¿nic, podzielê siê jeszcze jedn± obserwacj±. Du¿y-jego galop pozwala mi na noszenie ko³czana przy pasie z prawej strony, wyci±gam strza³y i jest OK. Gdy tak samo za³o¿y³am ko³czan na ma³ym i on wystartowa³, okaza³o siê ¿e tak podrzuca zadem, ¿e przerzuci³ ko³czan z mojego prawego boku na swój zad, a potem na lewa stronê, oczywi¶cie ju¿ do góry nogami- w ostatniej chwili zlapalam "magazynek" zeby naboje nie wypad³y koniowi pod nogi. Na szczê¶cie by³y to same patyki bez grotów. Wiêc prze³o¿y³am ko³czan na lew± ³awkê kulbaki (do prawej ³awki mam troczone ³ubie), co by³o ju¿ OK, a przy okazji sprawdzi³am ¿e jest mo¿liwe wyci±ganie strza³ w galopie praw± rek± z ko³czana wiszacego po lewej stronie konia, siêgaj±c pod ³ukiem trzymanym w lewej rêce (wylot ko³czana skierowany do przodu! zgodnie z sugestia znajomego zainteresowanego Tatarami, ¿e tak w³asnie noszono ko³czany "na bojowo". Wylot ko³czana do ty³u to ustawienie "marszowe"). I ¿e ca³kiem sprawnie to idzie. Nie twierdzê ¿e jest poprawne historycznie lub zgodne z jakimkolwiek stylem jazdy i strzelania, ale ¿e jest mo¿liwe. Wiêc nie ods±dzajcie mnie od czci i wiary...:-)
Abrat
co do znajomego speca od Tatarów to go ode¶lij do wszystkich d...., w ka¿dym razie nie s³uchaj.
To niestaty zupe³nie nie tak, o tych dwóch po³o¿eniach pisa³ J Werner ale bardzo siê myli³.

Polecam po kolei
www.zurawiejki.horsesport.pl dzia³ ³ucznictwo konne
www.atarn.org wsjo zwi±zane z ³ucznictwem wschodnim, miêdzy innymi ko³czany.
elementy www.bowtime.waw.pl

trochê zdjêæ wy¶lê Ci e-mailem ale chyba dopiero w czwartek smile.gif

Sebastian - ale je¶li chodzi o podskakiwanie strza³y to je¶li strzelasz prawid³owo wschodnim stylem (strza³a po prawej stronie ³uku, ci±gniesz kciukiem) to nie ma prawa podskakiwaæ a ni byæ niestabilna, bez wzglêdu na rasê konia, rodzaj chodu, typ siod³a czy cokolwiek innego.

Kasia, masz sezon zimowy to przestaw siê na strzelanie "po mongolsku", to naprawdê bardzo wspó³gra ze strzelaniem konno. NIe u¿ywaj zekiera tylko zrób sobie ochronê kciuka skórzan± lub nawet oklej ta¶m± opatrunkow±.
Ludzie nie uczcie siê strzelaæ z konia stylem klasycznym, Kassai Lajos to bardzo rozpropagowa³ i reklamuje jako jedyny najlepszy sposób itp. tylko, ¿e on nie mo¿e inaczej strzelaæ, bo jak ju¿ na tym forum podawano, nie ma kciuka rant.gif

Ko³czanu nie trocz do siod³a, powinien byæ przymocowany do paska (takiego na ciele) po prawej (dla praworêcznych). Ko³czan albo typu otwartego (typowy dla np. XVII wiecznej jazdy w Polsce, Turcji, na Krymie itp dalej na wschód) wtedy strza³y lotkami do góry i do ty³u. Ewentulnie typu zamkniêtego i strza³y grotami do góry i skierowane do przodu. £ubia na pocz±tku nauki mo¿e nawet lepiej nie u¿ywaæ.

pozdrawiam
Abrat
Memnon
Wybaczcie, ¿e siê tak w sposób niezorganizowany wtr±cê, ale trze mi ludziska waszej opinii. Sam nie bawiê siê w konne ³ucznictwo, ale potrzebujê opinii kogo¶, kto ma na tyle pieniêdzy/czasu czy co tam jeszcze wchodzi w rachubê.
mam w³asciwie takie pytania:
1. Ile cz³owiek jest w stanie zobaczyæ zasuwaj±c na koniu z odleg³o¶ci 200 - 300 metrów. Czy jest w stanie np. trafiæ w cel wielko¶ci cz³owieka? Czy w przypadku ostrza³u szyku musia³by naparzac nieco na o¶lep w tym sensie, ¿e celowa³by bardziej w szyk ni¿ w ludzi?
2. Czy dobrze rozumujê, ¿e z dostêpnych stron ostrza³u najlepiej siê strzela w lewo i do ty³u, nieco gorzej do przodu, a w prawo jest ca³kiem wykluczone?
3. Jaka jest szybkostrzelno¶c konnego ³ucznika i co na ni± wp³ywa? Kiedy¶ widzia³em Wêgra, który mia³ strza³y miêdzy palcami lewej rêki co mu chyba poprawia³o w³asnie szybkoistrzelno¶æ?
4. Czy si³a naci±gu ³uku ma wp³yw na stabilno¶æ je¼d¼ca na wierzchowcu.

A tak w ogóle, czy ktos z Was ma ³uk scytyjski, ewentualnie sakijski?
Parufka
Witam

Widzê, ¿e temat trochê pad³ wiêc mo¿e troszkê go o¿ywiê. W³a¶nie bierzemy siê w warszawie za zrobienie Liowczyków gdzie widzimy jak najwiêcej miejsca dla strzelania z ³uku na koñskich grzbietach. Celowo nie u¿ywam s³owa rekonstrukcja bo a¿ takimi wygami w tym temacie nie jeste¶my, na razie mamy motyw przewodni dla grupy i w praktyce bêdziemy dopracowywali szczegó³y i detale. Jest nas na razie oko³o 10 osób i 5 koni angloarabskich(jednym z nas jest koniarz zapaleniec w³a¶ciciel tych piêkno¶ci nawrócony na sarmackie klimaty) i w razie potrzeby jakie¶ po¶ledniejszej rasy te¿ s± na stanie. Czê¶æ jezdzi konno nikt nie strzela z ³uku smile.gif tote¿ duuuuuuuuuuuuuuuuuuurzo pracy przed nami smile.gif. Urwis czy dalej jeszcze stacjonujesz pod Warszaw± gdy¿ nie ukrywam mamy wielk± ochotê ciê odwiedziæ i pos³uchaæ trochê praktycznych porad? Pozdrawiam
Gyula
Hmm, widze coraz wiecej osob sie interesuje ;) ano ciekawe czy to sie w pl rozwinie, ale i tak ciisza w temacie jak narazie ;)


Niestanka
ostatnimi czasy te¿ zacze³o mnie interesowaæ ³ucznictwo konne.
Czy ktos wspomina³ wcze¶niej o zekkierach? przeczytalam wypowiedzi w temacie tylko pobie¿nie.
Po prostu chcia³am zwróciæ uwagê szanownego grona na ten skromny a jakze przydatny sprzêt. Moze wy jako mê¿czy¼ni macie wiecej si³y aczkolwiek mi przy 30kilowym ³uku drobna pomoc sie przydaje. Zekkiery szczególnie na koniach pozwalaj± podnie¶æ nieco jakosæ strza³u poprzez mo¿liwo¶æ d³u¿szego celowania
gregory
Niestanko,

O zekierach, tyle, ¿e przez jedno "k" by³a ju¿ mowa. tongue.gif

W temacie "Imiê dla ³uku" napisa³a¶, ¿e Twój Franio to 30 kg longbow.
Imienia siê nie czepiam, bo ka¿dy ma prawo do swoich dziwactw icon_wink.gif , ale:
- po pierwsze z longbowa nie strzela siê za pomoc± zekiera,
- po drugie z tymi 30 kg to stanowczo przesadzasz, bo s±dz±c po Twojej fotce raczej nie jeste¶ (i dziêki Bogu! smile.gif) postury Agaty Wróbel, wiêc my¶lê, ¿e wchodzi tu w grê raczej 30 funtów.

Co do celowania przy strzelaniu z u¿yciem zekiera, to co prawda mam bardzo skromne do¶wiadczenie, bo dopiero drugi miesi±c "z nim walczê", ale póki co, to nie widzê takiej mo¿liwo¶ci.
Wg mnie ta technika wymusza strzelanie w pe³ni intuicyjne, ale je¶li siê mylê, to proszê wszystkich o sprostowanie i ewentualne wskazówki, bo mo¿e dziêki nim odnotujê w koñcu jaki¶ sukces.

Pozdrawiam,
G.
Niestanka
gwoli ¶cis³o¶ci nie strzela³am ze swojego ³uku tak samo jak nie posiadam niestety konia. Kolega usi³owa³ mnie nauczyæ strzelaæ u siebie rok temu (wtedy jeszcze w ogóle ³uku nie mia³am) Po prostu strzelanie za pomoc± zekiera dosyæ mnie zafascynowa³o i utkwi³o w pamiêci. zekier te¿ by³ kolegi co sprawia³o trudno¶ci, gdy¿ nie pasowa³ idealnie na mnie. Trochê rzeczywiscie pomiesza³am ³uk na którym sie uczy³am mia³ grubo ponad 30kg naciagu i flaki sobie wypruwa³am ¿eby z niego strzelaæ. Mój ³uk ma dok³adnie 28kg naciagu. Nie mam postawy Agaty Wróbel, zapewniam. Po prostu zawziêcie uczy³am sie strzelaæ na jeszcze mocniejszym, wiêc gdy uzbiera³am na w³asny postanowi³am odj±æ kilka kilo i mam 28. Jednostki napewno nie pomyli³am, jak dobrze trafiê to przez s³omian± belkê strza³y przelatuj± bez wiêkszych problemow, ¿e niszczeja to inna sprawa

co do pisowni noo to by³a gafa icon_redface.gif jakos tak mi sie utrwali³o ¿e przez dwa 'k'

pozdrawiam
Mammoot1
Witam serdecznie,
W nawi±zaniu do opinii Gyuli o wiêkszym zainteresowaniu ³ucznictwem konnym chcia³bym do³o¿yæ swoje "trzy grosze" i w imieniu organizatorów zaprosiæ konnych (oraz pieszych zmierzaj±cych równie¿/ lub ku koniom...) na doroczne, ju¿ pi±te spotkanie, o którym wiêcej na:
- www.zurawiejki.horsesport.pl/archery/ - zdjêcia, filmy, informacje na temat okolicy, szczegó³y nastêpnych "Zurawiejek", relacje z poprzednich spotkañ.

Informujê równie¿ o starcie serwisu o ³ucznictiwe konnym (artyku³y na temat techniki ³ucznictwa konnego, szkolenia konia i relacje z zawodów):
- www.lucznictwokonne.pl

Pozdrawiam,
Micha³S
___________________________________________
www.lucznictwokonne.pl / www.horsebackarchery.pl
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.