Czy kto¶ ma jakie¶ informacje dotycz±ce wyrobu luster w drugiej po³owie XVw.
Chodzi mi szczegulnie o te okr±g³e i wypók³e lusterka wisz±ce na ¶cianach takie jak w pokoju Arnolfinich.
Okr±g³e lustra, o których piszesz, wykonywane by³y z polerowanego metalu, poniewa¿ prawdziwe by³y baaardzo drogie i staæ na nie by³o wy³±cznie najbogatszych. A co do Arnolfinich - warto sie przyjrzec temu obrazowi. Van Eyck pomyli³ siê maluj±c odbicie.
Pozdrawiam!
Agata
Dziêki za podpowied¼. Polerowany metal mówisz. Trzeba wiêc bedzie spróbowaæ. Jednak mam wra¿enie, ¿e metal nawet najlepiej wypolerowany bêdzie jednak zniekszta³ca³ odbicie.
Niestety, to fakt. Ale nic siê na to nie poradzi. Lustra z polerowanego metalu by³y najpowszechniejsze, i z tego co pamiêtam to u¿ywano ich jeszcze w XVIII wieku (ale tu mogê sie myliæ).
Poszperaj w linkach w dziale" meble i nie tylko..."
szyszkin
Danke
Ale czego¶ tu nie rozumiem, z tego co widzia³em na obrazach, lustra tam przedstawione w sposób wrêcz doskona³y odbijaja otoczenie( w sensie bez rzadnych zniekszta³ceñ) I co wy na to?
Zobacz np. lustro we wspomnianym powy¿ej obrazie van Eycka. Wyra¼nie zniekszta³ca odbicie!
Pozdrawiam
Agatka
Ale to lusterko jest wypuk³e, je¶li mnie pamiêæ nie myli. Dobre ukazanie odbicia na powierzchni wypuk³ej/wklês³ej jest trudniejsze ni¿ przy równej. Przypuszczam, ¿e st±d w³a¶nie ten kszta³t u van Eycka. Pozdrawiam
Gwyn
Z ca³± pewno¶cia to lusterko jest wypuk³e. Przemawia³o by to nieco na korzy¶æ polerowanego metalu, gdyz o wiele ³atwiej go uwypukliæ ni¿ szk³o, ale jak na mój gust jest ono zrobione ze szk³a. Dlaczego?
Bo nie s±dzê ¿eby wypolerowany metal dawa³ a¿ tak dobra jako¶æ odbicia. My¶lê ¿e owo zniekszta³cenie obrazu pojawiajace sie na lusterku wpokoju Arnolfinich, jest wiec wynikiem wypuk³o¶ci szk³a, lub mo¿e niedostatecznej jego jako¶ci.
Powracaj±c jednak do tematu, zadajê jeszcze raz pytanie, czy kto¶ posiada informacjê na temat techniki wytwarzania luster w XVw.
na razie mamy polerowany metal.
Czy kto¶ wie co¶ o lustrch szklanych.
Ja poszperam troche w albumach z malarstwem XV-wiecznym, i poszukam wiêcej przyk³adów.
Pozdrawiam
Znalaz³em jeszcze dwa przyk³ady:
Tryptyk Roberta Campina z 1438r.
a dok³adnie, lewe skrzyd³o (chyba), na które przedstawia Jana Chrzciciela z fundatorem Henrykiem von Werl. W tle po lewej stronie wisi na drucie, lub sznurku okr±g³e wypuk³e zwierciad³o, które jest jak na mój gust ewidentnie szklane..
I drugi przyk³ad to ¶w. Eligiusz z³otnik Petrusa Christusa z 1449r.
Na pierwszym planie po lewej widaæ lustro oparte o co¶ na stole.
Niestety nie mam w tym momencie dostêpu do porz±dnych albumów i muszê korzystaæ z serii "Sztuka ¶wiata", chyba IV tom ale g³owy nie dam.
Ksi±¿ka ta s³ynie z kiepskiej jako¶ci reprodukcji i czêsto zda¿aj± siê przek³amania kolorów itd.
Wiêc je¶li ktos posiada w swoich zbiorach reprodukcje tych dzie³ to by³bym wdziêczny za przys³anie mi ich na priv, lub na maila.
Szukam te¿ innych przyk³adów XV-wiecznych zwierciade³.
Dla osób maj±cych dostêp do "Sztuki ¶wiata" dodam, ¿e przyk³ady które tu poda³em znajduj± siê na stronach 299 i 317
Pozdrawiam
Michale dzie³a van Eycka pe³ne s± luster i ró¿nych odbiæ.
Teraz pytanie jaki charakter i cel ma ta dyskusja: czy s± to rozwa¿ania na temat natury wypuk³ych luster w 2 po³ XVw. w oparciu o ikonografiê?
Czy poprostu potrzebujesz takiego lustra? Bo je¶li tak s± 2 drogi
1 Ultrahistoryczna
wiem ¿e u naszych Czeskich s±siadów powsta³a rekonstrukcja XV w huty szk³a z zachowaniem uwczesnych technik produkcyjnych. niestety osobi¶cie niemam ¿adnego kontaktu z tymi lud¿mi i tu mo¿e pomog± frehowicze
2 Droga prostrza. Na pocz±tek polecam udaæ siê do szkla¿a i go wypytaæ. Jak nie pomo¿e to zainteresowaæ siê wypuk³ymi lustrami drogowymi :idea: takimi co stoj± na zakrêtach, albo przyj¿eæ siê lusterkom bêd±cym wyposa¿eniem kabiny kierowców MPK w autobusach miejskich s± takie wypuk³e okr±g³e lustra, daj±ce kierowcy wg³±d na ca³y autobós
Troche zaje¿dza kretopaj±ctwem ale có¿ powinno sie nadaæ
Na pierwszym planie po lewej widaæ lustro oparte o co¶ na stole.
Niestety nie mam w tym momencie dostêpu do porz±dnych albumów i muszê korzystaæ z serii "Sztuka ¶wiata", chyba IV tom ale g³owy nie dam.
Ksi±¿ka ta s³ynie z kiepskiej jako¶ci reprodukcji i czêsto zda¿aj± siê przek³amania kolorów itd.
==================
Tobie i wszystkim innym frehowiczom polecam seriê "Wielcy Malarze". Reprodukcje które siê tam znajduj± s± bez zarzutu
.
Pozdrawiam
Agatka
Co do tych ludzi od szk³a z Czech...
Z niezale¿nych ¼róde³ (pozdrawiam tu drwala Jaros³awa z Puszczy Pszczyñskiej
) wiem, ¿e persony te bêd± mia³y kramik na tegorocznym jarmarku w Chudowie.
Zapraszam!
Pozdrawiam
Jakub
Witam serdecznie, jestem tutaj nowicjuszem (noicjuszk± raczej
) ale jak znalaz³am temat o lustrach to mi siê bardzo mile zrobi³o. Najlepsz± lektur± dla tych, co s± zainteresowani wyrobem luster jest ksi±¿ka Mieczys³awa Wallisa "Dzieje zwierciad³a". Od trzech lat próbujê dokoñczyæ moj± pracê magistersk± o zwierciad³ach (a to ju¿ bêdzie chyba doktorat) o zwierciad³ach tote¿ uzbiera³a mi sie ca³kiem porz±dna literaturka na ten temat. W razie czego s³u¿ê pomoc±.
Na pocz±tek w skrócie:
Pierwsze szklane zwierciad³a z wydymanego szk³a pojawi³y siê w I wieku w Rzymie. Wcze¶niej wyrabiano je z polerowanych p³yt kamiennych (Szkocja neolit), miedzi (Elam, Egipt), br±¿u (Egipt, Scytowie, Chiny, Celtowie), metalowe (Grecja). Zwierciad³a szklane podlewane o³owiem pojawi³y sie w Europie zachodniej ok. roku 1250.
Nie by³o wiêkszego klopotu z ma³ymi lusterkami - by³y one niezbêdnym wyposa¿eniem ka¿dej kobiety ze stanu rycerskiego, by³y to najczê¶ciej niewielkie lusterka z krótka rêkoje¶ci±, noszone u pasa lub kiszonkowe, wykonane z p³ytki metalowej (np. srebrnej), umieszczonanej w futerale - p³askim, okr±g³ym pude³ku z pokryw±.
Te lustra, o których wspominacie by³y to tzw. "wole oczy" Wydymano ma³e szklane kule, do których, dopóki by³y gor±ce , wlewano przez rurê mieszaninê cyny, antymonu i ¿ywicy lub smo³y. Po wype³nieniu kuli metalow± mas± i ostudzeniu krajano j± na wypuk³e soczewki., które oprawiano w szerokie, ozdobne ramy.
Jako ciekawostkê popatrzcie na wytwórcê zwierciade³ wg drzeworytu Josta Ammana z 1568 r. (za³±cznik)
Lustra bywaly te¿ wykonywane z kryszta³u
okultysta Jochn Dee , ten chyba od jêzyka ano³ów, mia³ lusterko z polerowanego obsydianu(a mo¿e z morionu) co prawda u¿ywa³ go do wró¿b ale by³o lustren,
Je¶li chodzi o metal to dobre by³o srebro i blacha posrebrzana, wszak dzisiejsze to warstewka srebra na szkle
Zamiast srebra czasem jako odbijaj±cej warstewki u¿yano te¿ i rtêci, co oczywi¶cie by³o gro¼ne dla zdowia.
Najprostrza by³a chyba miska z wod±, ale jako lustro s³abe to to.
Je¶li trzeba o jakim¶ konkretnym lustrze to nale¿y poszukaæ o lustrze Twardowskiego(tego od karczmy Rzym)
w W±growcu ko³o miejscowo¶ci Liw.Jaki¶ specjalny stop.
A co do Van Dycka to niedawno w widzy i zyciu chyba sprawdzono teoriê czy mala¿ aby tak dok³adnie namlowaæ scenê nie pos³ugiwa³ siê soczewkami czy lustrami w³a¶nie, które mu rzutowa³y obraz na p³otno.
Okaza³o siê ¿e mala¿ ¼le namalowa³ ¶wiecznik u sufitu, co¶ z perspektyw± nie tak ale ³adnie wygl±da³o.
A lustro ¼le odbi³o obraz, a raczej mala¿ ¼le namalowa³ odbicie.
I luster nie stosow³ jednak.
oj, tak, tak....
lusterka to moja mi³o¶æ, chocia¿ od czasu jak piszê tê nieszczêsn± pracê mag. to staram siê zbyt czêsto do niego nie zagl±daæ, bo a nu¿ mi siê jaki¶ diabe³ek poka¿e, Lustro Twardowskiego nadal wisi w ko¶ciele w Wêgrowie, ale jest ju¿ pêkniête.
Wykonane jest ono z metalu (g³. srebro) w ramie z napisem ³aciñskim "Tym lustrem Twardowski czyni³ sztuki magiczne, lecz obrócone to zosta³o na chwa³ê Bo¿±". Za pomoc± tego zwierciad³a mia³ czarnoksiê¿nik wywo³aæ ducha Barbary Radziwi³³ówny dla Zygmunta Augusta, za co obu spotka³a wkrótce ¶mieræ. Pêkniêcie przecinaj±ce p³ytê t³umaczy jakoby historia o Napoleonie, który bêd±c w Wêgrowie w drodze na wojnê z Rosj± ujrza³ w nim swoj± klêskê podczas odwrotu z Moskwy i upu¶ci³ lustro na posadzkê. Inni pêkniêcie wi±¿± z legend± o pró¿nym proboszczu, który ci±gle siê przegl±da³ w lustrze, dopóki nie ukaza³ mu siê w nim diabe³, co tak przestraszy³o duchownego, ¿e rzuci³ weñ kluczami do ko¶cio³a i st³uk³ je.
A lusterkami by³y równie¿: wyg³adzone metalowe garnki, kot³y, stawy, jeziora, studnie, zreszt± symbolika lustra bardzo siê wi±¿ê z symbolik± wody) ale tej stoj±cej, w której mo¿na siê przejrzeæ i która symbolizuje za¶wiatowe moce. Dlatego te¿ jest tak niebezpieczne - zawsze co¶ mo¿e nas przeci±gn±æ na drug± stronê.
A podobnych obrazów do van Eycka to w razie zainteresowania którego¶ z forumowiczów s³u¿ê bardzo bogat± ikonografi± luster z ró¿nych epok. Chocia¿ moja praca mniej skupia siê na produkcji luster i historii zwierciade³, to przy okazji zebra³o siê materia³u na kilka prac i to chyba doktoranckich (mo¿e? kiedy¶?). W razie jaki¶ pytañ proszê o kontakt.
Ostatnio nurtuje mnie problem jak wygl±da³y lusterka w ¶redniowieczu, g³ównie wczesnym ale nie tylko. W Okresie rzymskim jest znanych sporo luster z Imperium oraz prowincji, a tak¿e tak zwanych lusterek sarmackich.
Niestety nie spotka³em siê z ¿adnym pó¿niejszym. Mam na my¶li oczywi¶cie tafle wypolerowanego metalu (br±z, srebro, z³oto)
Czy kto¶ mo¿e mnie wspomóc, najlepiej rysunkiem lub zdjêciem orygina³u zachowanego, ewentualnie ikonografi±?
A tak przy okazji kiedy pojawiaj± siê szklane lustra?
Kopaliñski twierdzi, ¿e szklane lustra pojawi³y siê na prze³omie XII i XIII wieku.
Lepsze opracowania nale¿a³oby znale¼æ w bibliotece, ale ja siê tam wybieram w nowym roku.
Zbiór linków dotycz±cych luster -
Medieval and Renaissance Mirrors
Pozdrawiam
Drogomir
I mnie nurtuje ju¿ od pewnego czasu kwestia lusterek we wczesnym ¶redniowieczu - czy kto¶ spotka³ siê mo¿e z jakimi¶ informacjami na temat owego¿, jak¿e po¿±danego przez bia³ki, przedmiotu na naszych ziemiach? Ja bardzo dobrze rozumiem, ¿e i wypolerowany kocio³ek doskonale mo¿e pe³niæ insze od pichcenia funkcje, ale mi³o by by³o mieæ co¶ takiego bardziej osobistego...
Je¶li kto¶ wie co¶ (ewentualne znaleziska?) o "zwierciad³ach" z terenów s³owiañszczyzny X-XI w, to by³abym wdziêczna za pomoc.
Czy kto¶ wie co¶ na temat przedostawania siê we Wczesnym ¦redniowieczu lusterek br±zowych od koczowników na zachód?
A ja w sprawie historyczno¶ci SZKLANYCH lusterek kieszonkowych, co do których istnienia w ¶redniowieczu niektórzy maj± w±tpliwo¶ci, którymi siê ostatnio ze mn± podzielili.
Zacytujê tu fragmenty inwentarza zabytków ze ¼ród³owego opracowania - Museum of London - Medieval Finds - czê¶æ 3 : Dress Accessories, z rozdzia³u pt Cased mirrors, strony 358-365 (w przek³adzie w³asnym):
CYTAT
Numer 1708 (...), faza ceramiczna 8 (=datowanie 1230-1260, w/g tabeli str.3 op. cit.). Niekompletne; stop o³owiano-cynowy (pewter); skorodowany; ¶rednica 45 mm; ¶lady skrzyde³ek nie zachowa³y siê; ozdobiony prymitywnym konturowym przedstawieniem dwóch bestii podobnych do lwów, wspiêtych (rampant) naprzeciw siebie, z czego jeden w postawie guardant (tzn. patrz±cy w stronê obserwatora), na zakreskowanym polu; pomiêdzy nimi g³adki poziomy pas, ca³y wzór otoczony g³adkim pier¶cieniem; na wewnêtrznej powierzchni zachowa³y siê bardzo dobrze: warstwa spoiwa z tlenku wapnia i warstwa o³owiu, pokrywaj±cego pierwotnie tyln± stronê szk³a, natomiast samo szk³o zachowa³o siê tylko w ¶ladowych ilo¶ciach (AML). (...).
Numer 1710 (...), faza ceramiczna 8 (=datowanie 1230-1260); Stop cynowo-o³owiany (pewter); kr±¿ek z obydwoma skrzyde³kami - pojedyñczym i podwójnym - przewierconymi; pogiêty; ¶rednica 30 mm; centralny o¶miolist z sze¶cioma wielokrotnie obramowanymi p³atkami skierowanymi na zewn±trz; centralne pole p³atków wype³nione zró¿nicowanym wzorem - zakreskowane, zakratkowane lub miejscami zakropkowane, pole na zewn±trz p³atków zakratkowane; p³atki po³±czone parami niewielk± wypuk³o¶ci± w pobli¿u g³adkiego pier¶cienia obramowuj±cego ca³y ornament; wewn±trz przetrwa³y spoiwo (prawdopodobnie wêglan wapnia w/g badañ AML) i fragmenty szk³a obecnie zabarwione na br±zowo; czarna warstewka na powierzchni spoiwa jest najprawdopodobniej pozosta³o¶ci± o³owiu pokrywaj±cego tyln± stronê szkie³ka.
Numer 1712 (...), faza ceramiczna 12 (=datowanie 1400-1450); kompletne puzdro; lekko zdeformowane, tak ¿e obie czê¶ci obecnie nie zamykaj± siê tak, jak pierwotnie; ¶rednica obu czê¶ci 34,5 mm; o³ów-cyna (AML); dekoracja a¿urowa na obu kr±¿kach ró¿ni siê nieco w szczegó³ach, przynajmniej czê¶ciowo z powodu niedok³adnego wype³nienia formy metalem, który pozostawi³ puste przestrzenie i cieñsze fragmenty w ró¿nych miejscach; prymitywnie wykonana scena Ukrzy¿owania z Chrystusem na krzy¿u w ¶rodku (... szczegó³owy opis zdobienia pomijam ...). Pozosta³o¶ci spoiwa, przypuszczalnie wêglanu wapnia (AML), zachowa³y siê wewn±trz obu po³ówek puzdra; w chwili odkrycia znajdowa³y siê tam równie¿ od³amki szk³a. (...)
Numer 1716 (...), faza ceramiczna 9 (=datowanie 1270-1350); kr±¿ek z pojedyñczym przewierconym skrzyde³kiem; ¶rednica 30 mm; [materia³: stop miedzi]; podwójna linia puncowanych trójk±cików tworz±cych kszta³t krzy¿a i podobne podwójne linie wzd³u¿ ¶rednicy; ¶lady czerwonawej substancji wewn±trz mog± byæ spoiwem zabarwionym od o³owiu pokrywaj±cego ty³ szkie³ka.
Przy wiêkszo¶ci pozosta³ych zabytków, w wypadku których zawarto¶æ puzdra nie zachowa³a siê, autorzy podaj± w dopisku: "¶lady spoiwa i szk³a nie zachowane" - sugeruj±c, ¿e spodziewali siê tam znale¼æ w³a¶nie szk³o, a nie np. srebrn± blaszkê.
Z ca³ego zbioru 11 lusterek londyñskich z XIII-XV wieku, opisanych w cytowanym dziele, nie znamy ani jednego przyk³adu lusterka metalowego.
Pozdrawiam - Andrzej / Viator
Hej
Bardzo to pouczaj±ce
.
Zasadniczo spoko, tylko znaj±c poziom technologii wyrobu szk³a ¶redniowiecznego(nasze ulubione b±belki ;) i zabarwienie) niemo¿na przenosiæ automatycznie wygl±du nawet szkalego lusterka na dzisiaj dostêpne.
Pozdrawiam
Oczywi¶cie. Taki kr±¿ek szklany przypomina³ "gomó³kê" tak±, jakich u¿ywano w oknach witra¿owych, o powierzchni koncentrycznie falistej. Chocia¿ powierzchnia powlekana by³a w miarê g³adka, jednak warstwa odblaskowa - najczê¶ciej o³owiowa - nie mia³a takiego wspó³czynnika odbicia jak srebro, samo szk³o bywa³o zabarwione, mêtne lub z wtr±ceniami, a dziêki dodatkowo nierównej powierzchni odbicie w takim zwierciade³ku by³o porównywalnej jako¶ci z odbiciem w naczyniu z wod± - z tym, ¿e w dodatku by³o bardzo ma³e, bo ¶rednice kieszonkowych lusterek, o których pisa³em, to 25-45 mm - to tak, jakby siê przegl±daæ w obiektywie aparatu albo lornetki...
Pozwolê sobie nie zgodziæ siê z Owenem, lustra szklane wytwarzano z dmuchanych baniek, a nie p³askich gomó³ek, dlatego nie mia³y za³amañ, nie musia³y mieæ te¿ b±belków. Obraz Van Eyka pokazuje jak idealne równomierne by³o odbicie.
http://employees.oneonta.edu/farberas/arth...rnol_mirror.jpgIstotne technologicznie by³o wytworzenie przezroczystego szk³a (a nie mlecznej pasty szklanej jakiej u¿ywano wcze¶niej na paciorki szklane) i umiejêtno¶æ jego dmuchania. W momencie kiedy pojawi³y siê przezroczyste naczynia szklane mog³y siê pojawiæ te¿ dobrej jako¶ci szklane wypuk³e lustra
Ponawiam pytanie na temat wcze¶niejszych lusterek- znalaz³em piêkne XII wieczne Niemieckie, przypuszczalnie te¿ ze szkie³kiem, bo miejsce na zwierciad³o mia³o ko³o 30mm
ale co z metalowymi polerowanymi taflami- czy poza rzymskimi i koczowniczymi jest przerwa a¿ do czasów szklanych luster i u¿ywano tylko miski z wod±, albo przegl±danie siê w oczach bliskiej osoby;) szczerze mówi±c w±tpiê, ale ¿róde³ na ten temat nie znam
muszê zaj¿eæ do cytowanej tu wcze¶niej ksi±¿ki, mo¿e tam co¶ znajdê
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.