CYTAT(Viator @ 15:33 15.01.2007)
Same wici = witki = rózgi stanowi³y tylko umowny symbol rozkazu mobilizacyjnego, symbol o dok³adnie identycznej wymowie jak w Rzymie takie same rózgi fasces noszone przez liktorów przed pretorem ("spróbuj mnie nie pos³uchaæ!"). Ciekawe, czy istnieje jaki¶ zwi±zek genetyczny miêdzy tymi dwoma "wiciami"?
100% racji - ja jednak optowa³bym za twierdzeniem, ¿e (przynajmniej u nas) w wiciach widziano symbol gro¼by i kary dopiero po ich zdesemantyzowaniu pod wp³ywem chrystianizacji oraz biegu czasu.
Wici, witki dziêki ich powi±zaniu z funkcj± plecenia, wyplatania (koszy, mat, ¶cian domów w epoce br±zu) nale¿a³y do konstrukcji symbolicznej wystêpuj±cej zastêpczo i nak³adaj±cej siê z t±, w której sk³ad wchodzi³o tkanie, snucie nici, praca na ko³owrotku, powro¼nictwo (st±d i sznury w charakterze wici), etc., a która nierozerwalnie w umys³ach naszych przodków (choæby S³owian i Germanów) kojarzy³a siê z wytwarzanym przez odpowiednie bóstwa (Wothan, Mokosz) PRZEZNACZENIEM. W niektórych wsiach w Beskidzie Makowskim do dzi¶ mówi siê o tym, jak to Anio³ Stró¿/Matka Boska (dawniej zapewne: Rodzanica/Ro¿anica/Rodzanice) po raz pierwszy odwiedzaj±c nowonarodzone dzieciê (czasem "niewidzialni", czasem w osobie babci/matki dziecka) sk³ada pod jego poduszk± trzy witki wierzbowe, na podstawie których u³o¿enia, d³ugo¶ci, grubo¶ci mo¿na wró¿yæ o przysz³o¶ci ma³ego cz³owieka. (!) Podobn± informacjê znalaz³em kiedy¶ równie¿ w pe³nych fantazji "Stworzach i Zduszach".
Wici = pêki (p³on±cych) rózeg / = wierch na kiju, bezpo¶rednio oznacza³y wykrzyknienie: "Wróg u bram!", podówczas gdy wiêkszo¶æ znanych mi jêzykoznawców jest sk³onnych ³±czyæ i wywodziæ z jednego pnia s³owa:
-wrog ('przeciwnik'),
-wyrok (w domniemaniu boski, 'przeznaczenie'),
-Wareg (w jêzyku naszych wschodnich braci: 'brzydal z pó³nocy' :-)),
-wierch (dos³. 'wierzch', 'góra', co mo¿e byæ wskazaniem na górny element konstrukcyjny wici - chwost - znany z przytoczonych ju¿ opisów. Tak¿e 'wierch' w niektórych polskich gwarach = 'rózga', 'pêk rózeg', 'wiecha', co mo¿naby ³±czyæ z mantycznymi w³a¶ciwo¶ciami rózeg, przezieraj±cymi choæby przez wspomniany przyk³ad wiejskiego noworodka).
-wracz (kap³an-mantyk)
-wró¿ (ts.)
oraz po¶rednio sama
-rózga/ró¿d¿ka
Pos³uguj±c siê mó¿d¿ychem mo¿na ³atwo wpa¶æ na to, i¿ S³owianie u podstaw swego spotkania z przeciwnikiem (a tak¿e, jako tzw. spo³eczno¶æ tradycyjna, u podstaw wszystkich innych aspektów ¿ycia) widzieli wp³yw niewidzialnej si³y, bosk± ingerencjê, przeznaczenie. St±d pewnie wici nawo³uj±ce (zagrzewaj±ce?) kmieci do walki jako do czego¶, co i tak nieuniknione.
Warto jeszcze napomknieæ o niektórych zachowanych reliktach s³owiañskich mitów antropogenicznych, w których to sami ludzie powstali z wici wierzbowych - pochodz±cych z wiechcia, który Bóg wyrzuci³ na ziemiê po oæwiczeniu siê (tu te¿ dostrzegalny semantyczny zwi±zek z walk±) nim w ³a¼ni.