Otóż w Skandynawii funkcjonowały nazwiska patronimiczne (czyli tworzone od miana ojca). Polegało to na dodaniu do imienia ojca końcówki -son lub -sen w przypadku syna i -dottir lub dóttir w przypadku kobiet. Czyli syn Svena to Svensson, a córka Svena to Svensdottir. Z czasem zaczęły funkcjonować jako nazwiska dziedziczne.
W oryginalnej formie skandynawskie nazwiska patronimiczne funkcjonują jedynie na Islandii. Wyobraźmy sobie czteroosobową rodzinę - rodzice Sven Bjornsson i Bryndis Gustavdóttir mają córkę Sygrid Svendóttir i syna Atla Svensson. W ten sposób w jednej rodzinie są cztery nazwiska...
Na Islandii nazwisko ma drugorzędne znaczenie i nawet w sytuacjach oficjalnych Islandczycy zwracają się do siebie i o sobie po imieniu. Ciekawostka: książki telefoniczne są ułożone imionami!
Przydomek to inna sprawa, obecna nie tylko w krajach skandynawskich.