Co rusz to powstaj± miêdzy mn± a mymi kumoterami wa¶nie, czym¿e to ró¿ni siê szermierka od fechtunku. Po oglêdnym obadaniu informacji zawartych w Internecie z trzech teoretycznie najpewniejszych ¼róde³ rysuje siê obraz:
- s³ownik PWN:
Szermierka - sztuka w³adania broni± bia³±
Fechtunek - sztuka w³adania floretem, szabl± lub szpad±
- s³ownik Kopaliñskiego
Pod³ug tego¿ jegomo¶cia miêdzy szermierk± a fechtunkiem znaczeniowo postawiæ mo¿na znak równo¶ci.
- Wikipedia (niestety opracowana jeno szermierka)
Szermierka - sztuka w³adania floretem, szabl± lub szpad± (a zatem to, czym jest okre¶lany fechtunek w PWN!)
Jest to wiêc kwestia indywidualna jak przyjmuje siê owe definicyje? Czy mo¿e definicje ongi¶ zosta³y ustalone, a teraz które¶ z powy¿szych ¼róde³ niezainteresowane tematem opracowa³o definicje "na czuja"?
Obydwa s³owa maj± bardzo g³êbokie ¼ród³a w jêzykach indoeuropejskich. ¦lady jednego widaæ w s³owach escrima, eskrimire, scherma, drugiego za¶ w fechten czy fight (OE feohtan). Dzi¶ s± synonimami, choæ nie obrazi³bym siê, gdyby s³owem szermierka pos³ugiwaæ siê w stosunku do 'd¿entelmeñskich' pojedynków zwi±zanych z tradycj± klasyczn±, a fechtunek do mniej sportowych zasad a raczej ich braku. Ale to czysto akademickie dywagacje i my¶lenie ¿yczeniowe. Nie¼le obja¶nia te s³owa i nie tylko te H-P Hils. Pozdrawiam
Gwyn
Witam
Generalnie sprawa wyglada tak:
Szermierka- jest to ogolne okreslenie walki bia³a bronia(floretem,szpada,szabla,mieczem,itd)
Fechtunek- odnosi sie do w³adania raczej szpada,(rapierem) poniewaz szabla jest raczej bronia sieczna,a floret jest poza kategoria wogole poniewaz nie jest to bron ktora s³uzy³a do walki zosta³a ona stworzona jedynie na potrzeby sportowe.
Generalnie sprawa wygl±da tak, ¿e jest wolna amerykanka. Fechtunek i szermierkê stosuje siê wymiennie. Poniewa¿ jednak przyjê³o siê nazewnictwo "szermierka sportowa", a nie "fechtunek sportowy", proponujê zostawiæ szermierkê sportowcom, a nam pozostawiæ fechtunek.
Innymi s³owy, moja propozycja definicji jest taka, ¿e fechtunek to sztuka w³adania broni± bia³±, a szermierka to sport polegaj±cy na zapalaniu lampek
.
Woo a co ty wiesz na temat szermierki sportowej powiedz mi?? To jak to nazwale¶ "zapalanie lampek" to efekt koncowy ktory jest poprzedzany cala masa zeczy. Wiec GENERALNIE to jest nie prawda ze panuje wolna amerykanka.Bo s³owo szermierka jest s³owem bardzo ogolnym. Zwykla szabla tez sie uprawia szermierke. a ciezko (wedlug twojej definicji) powiedziec, ze np.mieczem sie fechtuje prawda??(BTW. musze ci powiedziec ze raczej nie masz bladego pojecia na czym polega to "zapalanie lampek")
Ale¿ nerwowo i emocjonalnie. I po co siê tak odrazu podniecaæ
. Pomys³ Woo nie jest z³y bo faktycznie tak siê "przyje³o" co nie znaczy ¿e nie mo¿na powiedzieæ szermierka na d³ugie miecze np. A to z tymi lampkami to przecie¿ ironia
Valgard, rozumiem, że ty wiesz na czym polega "zapalanie lampek". Zapraszamy więc do nas na sparing. Od lat zajmujemy się (m.in.) floretem i szpadą, ale chetnie nauczymy się czegoś nowego.
Jeżeli chodzi o słowa szermierka i fechtunek są one zamienne. Fechtunek (spolszczenie) od niemieckiego Fechten co oznacza szermierka. Spawdź w słowniku.
PS.: Może za dużo od ciebie wymagam, ale jest się gdzieś nową osobą to raczej nie zaczyna się "poznawać" nowych ludzi przez pyskówki. Forum służy do wymiany poglądów (jeżli to możliwe popartych dowodami) a nie do osobistych wycieczek.
BelDantosie byc moze masz racje za ostro ale generalnie chodzilo mi o s³owo zapalanie lampek.I to w³asnie to mnie tak wk......no zdenerwowa³o.Co masz na mysli mowiac od lat?? Ja trenuje floret zawodowo od 13 lat wiec zapewniam cie ze wiem na czym polega.(to tak gwoli sprostowania )
No cóz Lorica zajmuje siê walk± floretem i szpad± na zasadach historycznych od jakis 8 lat. Co prawda nie jest to 13, ale gwarantujê ci, ¿e wiêkszo¶æ z nas wie na czym polega szermierka sportowa, czê¶æ z nas walczy³o ze sportowcami, kilku trenowa³o tê czy inn± dyscyplinê szermiercz± lub chocia¿ próbowa³o na czym to polega. Wiêkszo¶æ sparigowo zajmujacych siê któr±¶ z tych broni zapozna³o siê te¿ z literatur± tematyczn±.
PS: Prosi³bym o ma³e wyt³umaczenie. Jeste¶ Valgard z Dru¿yny Najemnej Gregarius ? Wg. zdjecia zamieszczonego
tutaj masz jakies 16 - 22 lata. W jaki sposób od 13 lat æwiczysz
zawodowo szermierkê floretem ???
Jak juz slusznie zauwazyles mam lat 19 w tym momecie, a zaczolem trenowac majac lat 6. no i tak trenowa³em sobie walczy³em bla bla bla... w wieku lat 16 dosta³em sie do kadry narodowej do lat 20 no i tak juz zosta³em i teraz obijam sie po pucharach swiata i tego typu dziwnych imprezach. Zawodowo to znaczy ze trenujesz, pracujesz, wiecej niz inni mam na mysli np grupe amatorska ktora trenuje ok 1-2 razy w tygodniu. Ja zaczolem od 4 razy tygodniowo po czym ten okresa wydluzyl sie do 6 razy w tygodniu.Czy chcia³bys wiedziec cos jeszcze o mojej przesz³osci ??
Teraz jesli mozna to ja mam pytanie do ciebie. Jak zajmujecie sie floretem na zasadach historycznych ??bo to w sumie jak by nie patrzec jest bardzo m³oda bron.( z tego co mi wiadomo to jeszcze przed tym byly bagnety)
No i generalnie dla calkowitego sprostowania dokladnie chodzilo mi o slowa Woo - "zapalanie lampek"( i to wlasnie przez to skoczylo mi wtedy cisnienie) a nie o to czy fechtunek i szermierka to tak czy tak bo tego nie dowiemy sie nigdy gdyz zawsze znajda sie zwolennicy i przeciwnicy danej teorii (no chyba ze nie mam racji )
No to niech mi ktos teraz wyjasni o co chodzi z tymi lampkami. Ja myslalem ze wlasnie o to chodzi zeby sie zapalaly. Ale chyba bylem w bledzie moze oznaczaja przerwe na kawe?
A walka na zasadach historycznych, moim skromnym zdaniem, polega na tym abo przeciwnika trafic i to skutecznie, skutecznie oznacza tak, ze gdybys operowal prawdziwa bronia to bys mu zrobil kuku, no i przy takiej walce nie potrzeba lampek
bo trafienia widac i czuc.
ad3. Woo użył skrótu myślowego (ostatnio to bardzo popularne stwierdzenie
) tak ja używamy słowa "dźgadła" na wszelką broń kolną, której używamy.
ad2. Oczywiście używamy kling mechanicznych, dosyć sztywnych. Najważniejszą różnicą jest to, że punkt zaliczany jest przy wyraźnym osadzeniu broni tzn. gdy szczyt punty dotyka pola trafienia a głownia jest zdecydowanie wygięta. Odpadają więc raczej jakiekolwiek "wrzutki". Rzadko stosujemy pozycję rzutową i same rzuty ze względu na ryzyko takiego działania w realnym pojedynku oraz, oczywiście, zużycie broni. Większość pozostałych zasad jest właściwie zbliżona. (mogłem o czymś zapomnieć
)
PS.: a propo "bardzo młoda broń"
" Na przełomie XVII i XVIII wieku wprowadzono do szermierki, początkowo jako ćwiczebny odpowiednik szpady dworskiej, nową broń - floret. Powstała pierwsza wyłącznie ćwiczebna broń. Był to wielki krok naprzód w rozwoju szermierki. Z biegiem czasu zaczęto stopniowo uprawiać szermierkę na florety nie tylko jako przygotowanie do prawdziwej walki na szpady, ale i jako bardzo przyjemny i atrakcyjny rodzaj sportu" - Zbigniew Czajkowski "Szermierka na florety"
ad1. Dziękuję za aż nazbyt wyczerpującą odpowiedź. Twoja przeszłość szczerze mówiąc średnio mnie interesuje ponieważ zupełnie cię nie znam, jednakże fakt 13 lat zawodowej szermierki w tym wypadku wydawał dziwny a ja, niestety, należę do ludzi ciekawskich. Jeżeli byłem zbyt wścibski to przepraszam.
Vulgardzie, Lorica zajmuje się odtwarzaniem broni z XVII i XVIII wieku. Zasady historyczne polegają na tym, że warunkiem uznanego trafienia nie jest reakcja urządzenia elektrycznego tylko wyraźne odsadzenie broni na polu trafienia (szpada - całe ciało, floret jak sam wiesz - tułÃ³w). Krótko mówiąc u nas funkcję lampki pełni gość trafiony, który przyznaje się, że został trafiony lub nie zaprzecza (gdy obie strony uważają to za oczywiste). Za trafienie obopólne uznajemy sytuacje, gdy różnica miedzy czasem twojego osadzenia a osadzeniem przeciwnika nie przekracza jednego tempa (czas potrzebny na zrobienie wypadu).
Sebastian, wyprzedziłeś mnie.
Pedro zapewniam cie ze wiem co to za pojecia typu tepo, i jakie jest pole trafienia we florecie, szpadzie, lub szabli ( w tych dwoch pierwszych mam nawet 2 kategorie sedziowska) czyli generalnie jesli dobrze rozumiem walczycie na sucho ?? (tu³ow no i nie zapominajmy o plecach bo to moja ulubiona czesc poila trafienia
)
BelDantosie w rzadnym wypadku nie byles wscibski wiec nie ma problemu
ale tak w³asnie jak mysla³em mimo tak zblizonych broni mowimy raczej o 2 innych zeczach. ja mam na mysli raczej szermierke floretowa-sportowa, a wy szermierke- floretowa historyczna.( co do rzutow mogli byscie sprobowac z malej odleglosci na piatym odbiciu , bezpieczniej w sumie jednak bylo by to z robic z usuwajaca przeciwszosta)( a w gruncie rzeczy musze powiedziec ,ze szkoda ze nie uzywacie wrzutek bo to swietna akcja :P ostatnio "zdemolowa³em" nia puchar swiata w Lesznie ) ale ³atwiej robi sie to na belgijskich raczkach ni na francuzach ( bo z tego co na waszych zdjeciach widzia³em to wy raczej francuzami)
Faktycznie raczej preferujemy francuzy. Belgi daja pewniejszy i silniejszy chwyt ale ja osobiscie nie jestem w stanie wykonaæ na nim wszystkich dzia³añ tak jak bym chcia³. Jako¶ mi po prostu nie le¿y (aczkolwiek przeniesienia robi siê pierwsza klasa).
Co do "wrzutek". Mozliwe, ¿e rzeczywi¶cie s± ¶wietne ze sportowego punktu widzenia (przyznajê, ¿e nigdy nie robi³em), ale niestety ju¿ nie bardzo z pojedynkowego. Przypu¶æmy, ¿e walczymy ostr± broni±, chyba trudno by³oby ja wykonaæ bez obci±¿ajacej koniec broni punty ?? Pomijam, przy udanym dzia³aniu, obra¿enia raczej nie by³yby wielkie...
Przy naszych za³o¿eniach trafienia w plecy zdarzaj± siê niezwykle ¿adko, ale oczywi¶cie zaliczamy plecy do pola trafienia.
Tak naprawdê "nasza" walka floretem od "Twojej" walki floretem niewiele siê ró¿ni. Mo¿liwe, ¿e my walczymy trochê bardziej zachowawczo. Podejrzewam, ¿e du¿o wiêcej ró¿nic znale¿liby¶my pomiêdzy historyczn± a obecn± sportow± walk± na szpady.
Wiesz wydaje mi sie, ze sportowa moze byc nieco szybsza, dynamiczniejsza.Co do szpady to nie przepada za ta bronia bo jest dla mnie po prostu za wolna
(ale sedziuje sie to ³atwo :P ) Ja walcze belgiem np. i powiem ci ze lepiej sie robi w³asnie wszelkie akcje typu wrzutki (czy na plecy ,na brzuch, na bark,za maske itd itd ) bo tak jak mowi³es jest lepszy uchwyt .A no i co do samej akcji na plecy to tez w sumie nie tylko punta bo ona nie jest wcale az tak ciezka, wedlug mnie to raczej kwestia wykonania i gietkosc klingi ma spore znaczenie.
Panowie, bez OT proszê bardzo. Pozdrawiam
Gwyn
No coz mam nadzieje, ze udalo sie zarzegnac ten niefortunny poczatek i mysle ze wspolnymi si³ami dojdziemy do jakichs konstruktywnych wnioskow.(i moze dla bezpieczestwa przestanmy uzywac skrutow myslowych)
Tak Pedro masz racje dobrze jest pisac ³opatoligicznie czasem, bo nigdy nie wiadomo... i wychodza jakies glupie nieprzyjemnosci potem ;)
CYTAT(Valgard_Gregarius @ 21:22 08.01.2007)
Jak juz slusznie zauwazyles mam lat 19 w tym momecie, a zaczolem trenowac majac lat 6. no i tak trenowałem sobie walczyłem bla bla bla... Ja zaczolem od 4 razy tygodniowo po czym ten okresa wydluzyl sie do 6 razy w tygodniu.Czy chciałbys wiedziec cos jeszcze o mojej przeszłosci ??
He, he Bel Dantosku, widzę, że też nie trafiłeś nie poznając biografii rozmówcy
. Mamy tutaj do czynienia ze "Złotym Dzieckiem". Podobne dwunastolatki trafiają naszych największych "Maestrów" i "Miszczów" szpadą w stopę
ścierając im z twarzy zarozumiały uśmieszek, a jeszcze mniejsze, jak wpadną gościnnie na trening, zaganiają "na śmierć" dwumetrowych facetów
.
Co do różnicy między słowem fechtunek a szermierka, ja osobiscie wolę używać słowa fechtunek przy broni mniej finezyjnej, np lepiej mi brzmi w uszach fechtunek włÃ³cznią, toporem itp niż np szermierka toporem
, za to bardziej elegancko szermierka floretem
.
A co na to nasi jajog³owi od s³owotwórstwa? bo mi fechtunek kojarzy sie z niemieckim fecht; i fechtunek mo¿e byæ anachronizmem zast±pionym przez s³owo szermierka.
Meli¶my fechtunek - szermierkê
fechtowaæ - uprawiaæ szermierkê buahahaha (albo buraki na polu)
fechtowanie - ponownie: szermierka
fechtmistrza - mistrza szermierki - dzieñ dobry panie Miodek
oraz zafechtowaæ;
Ta szermierka tak jako¶ nijak tu pasuje. wiecej jest s³ów z baz± niemieck± tego s³owa, sugeruj±c± mocniejsze chyba zakorzenienie w jêzyku polskim ni¿ jakie¶ szirmierki na ogorki.
A pozatym: wolisz byæ trenerem (zaszalejmy - instruktorem) szermierki czy fechtmaistrem?
CYTAT(BelDantos @ 22:25 08.01.2007)
Na prze³omie XVII i XVIII wieku wprowadzono do szermierki, pocz±tkowo jako æwiczebny odpowiednik szpady dworskiej, now± broñ - floret. Powsta³a pierwsza wy³±cznie æwiczebna broñ. By³ to wielki krok naprzód w rozwoju szermierki."
-Zbigniew Czajkowski "Szermierka na florety"
Ja siê tylko nie¶mia³o przyczepiê- pierwsz± znan± mi wy³±cznie æwiczebn± broni± by³ wyobra¿any ju¿ na XV-wiecznych ilustracjach federschwert/ fechtschwert- æwiczebna, têpa, pogrubiona i zwê¿ona na g³owni wersja d³ugiego miecza, w odrobinê tylko zmienionej formie (sztych rozklepany na piórko) u¿ywana te¿ w XVI w. do walk/sparringów (?) w Fechtschulen. Je¶li oczywi¶cie idzie o broñ stalow±, bo z drewnianej to ju¿ w Rzymie rudisów za¿ywano...
Chyba, ¿e Czajkowskiemu chodzi³o o "pierwsz± wy³±cznie æwiczebn± broñ" w rozumieniu szermierki szpadowej.
Tak tylko smêcê...
Jasmin wiesz zeby tytulowac sie trenerem lub fechtmistrzem trzeba miec uprawnienia??9nie zebym sie czepia³)ale zeby zostac trenerem szermierki to tak po AWf-ie i jakims tam kursie sie zostaje. A tytu³ fechtmistrza nadaje zwiazek PZSZ za tam jakies wybitne osiagniecia trenerskie(ale to tylko taka luzna uwaga
)
(a no i instruktor jest nizsza kategoria niz trener (bo tam napisa³es "zaszalejmy-instruktorem") )
Ok tylko ¿e taka klasyfikacja i stopnie nadawane przez PZSZ odnosz± siê wy³±cznie do bardzo "specyficznego" sportu. My natomiast staramy siê jako¶ to pouk³adaæ po pierwsze w odniesieniu do historii (i tu mo¿e siê okazaæ ¿e nasi przodkowie mieli jeszcze pare wymiennych okre¶leñ). Po drugie w odniesieniu do wspó³czesnych replik broni dawnej. ¯eczywi¶cie przyje³o siê okre¶lanie sportu olimpijskiego jako szermierki sportowej i st±d te skoja¿enia Mblade wydaje mi siê (skoro szermierka kojarzy siê z np. szpad± sportow± to ciê¿ko my¶leæ o szermierce na m³oty lucerneñskie
). Ciekawe pytanie czy np. walka na federy w koncepcji fechtschule by³a by szermierk±
ostatecznie to sport.
Co do ¼ród³os³owu to Gwyn ju¿ go poda³ w drugim po¶cie bodaj
Formalnie rzecz biorąc, Valgard ma rację. Trener sportu, instruktor sportu i instruktor rekreacji (w sensie rekreacji ruchowej) to tytuły zawodowe z konkretnymi uprawnieniami, które uzyskuje się zdając egzamin państwowy.
Nie wiem, jak do tego (formalnie) ma się tytuł fechtmistrza. Bo jeśli PZS nadaje go honorowo za osiągnięcia, to jest to tytuł wewnętrzny tej organizacji, a nie zawodowy.
Na szczęście, w liście sportów w których mogą działać polskie związki sportowe jest szermierka, ale nie ma fechtunku
Jak patrzy³em na tytul mojego trenera dzisiaj to tam jest napisane ze to jakas tam Kapitu³a przy PZSZ-u.(Marcinie jest szermierka bo jest to s³owo bardziej ogolne zreszta tak jak pisa³em na poczatku.....ale dobra niewazne ;p)
Jesli mo¿na u¶ci¶lijmy jedno: czy mówi±c "bardziej ogólne" masz na my¶li, ¿e obejmuje np wiêkszy zakres broni czy, ¿e jest bardziej znane "spo³eczeñstwu" ?
Raczej ze obejmuje wiekszy zakres broni, bo w spoleczenstwie szrmierka i fechtunek jest uzywane zamiennie(bo ludzie normalnie nie zastanawiaja sie ze moze sie to ró¿nic bo w domysle wiadomo przeciez o czym mowa).Ale uwazam tez ze ludzie znaja bardziej slowo szermierka niz fechtunek bo mozna to uznac za pewnego rodzaju archaizm.
A mo¿e wol± szermierkê od fechtunku, tak jak W³ochów od Niemców.
Tylko ¿e oba te terminy maj± pochodzenie niemieckie *lol* "schirmen" i "fechten".
My¶lê ¿e oba s³owa s± zakorzenione w polszczy¼nie, ale lekk± przewagê wyczuwam po stronie szermierki - poszukajmy w s³owniku:
Mamy rzeczownik "
szermierz" - kto¶ kto uprawia szermierkê - a nie mamy jakiego¶ fechtmana czy fechtera czy inszego czorta od s³owa "fechtunek". Dla równowagi jest z kolei
fechtmistrz, a nie ma w jednym s³owie mistrza czy nauczyciela szermierki.
Mamy przymiotnik
szermierczy (zwi±zki i kluby szermiercze, turnieje, sprzêt szermierczy, itd.) - trochê topornie brzmia³oby zast±pienie go s³owem
fechtunkowy, acz czasem siê spotyka w prasie jaki¶ turniej czy tydzieñ fechtunkowy.
Z kolei czasownik mamy tylko od fechtunku - mo¿na
siê fechtowaæ, nie mo¿na szermierzyæ - trzeba u¿yæ ca³ej frazy (uprawiaæ szermierkê).
Mamy wreszcie znaczenia przeno¶ne, np. "
szermierkê s³own±" czyli szybkie przerzucanie siê ciêtymi (
) argumentami. Argumentami tymi mo¿na w takiej dyskusji
szermowaæ (broni± we wspó³czesnej polszczy¼nie chyba nie mo¿na).
Przy okazji: wed³ug Kopaliñskiego tak naprawdê nie s± to do koñca synonimy, nacisk przy fechtunku jest po³o¿ony na trening, naukê.
Za¶ w ¼ród³os³owach, o ile mnie pamiêæ nie myli to schirmen k³adzie nacisk na walkê s±dow±, rozstrzygaj±c± jaki¶ spór, za¶ fechten to po prostu walka we wszelkich jej odmianach. Mo¿na by, o ile kto¶ ma tak± chêæ, szermierk± okre¶laæ konwencjê pojedynkow±, za¶ fechtunkiem robienie dowoln± broni± bia³± w dowolnej konwencji. Mówiê to w odniesieniu do pierwotnego znaczenia s³ów, a nie do wspó³czesnych konotacji. Pozdrawiam
Gwyn
Wróæmy na chwilê do definicji.
Z jednej strony - poprawcie mnie je¶li nie mam racji - nie ka¿dy ³omot sprawiany broni± zaliczan± do broni bia³ej mo¿na zaklasyfikowaæ do fechtunku / szermierki. Rozumiem to jako ³omot w parach czy ewentualnie innych sklasyfikowanych uk³adach (a wiêc np. trzy przypadkowe g³owy za jednym zamachem to nie by³ popis szermierki, a krêcenie m³ynka glewi± w t³umie nie jest fechtunkiem), czyli jest to technika walki z konkretnym przeciwnikiem, jako¶ (niekoniecznie identycznie!) uzbrojonym, maj±c na uwadze nie tylko sprawianie ³omotu ale i unikanie ³omotu (zastawy, zbicia, itd.). Jest to w jakim¶ sensie zwi±zane ze SZTUK¡ walki.
Z drugiej strony, co ciekawe np. topory zaliczamy do obuchów, a fechtowaæ siê nimi przecie¿ mo¿na, wiêc ³omot ów mimo powy¿ej przytaczanych definicji niekoniecznie musi byæ sprawiany broni± bia³± - czy nie?
A sparring na pa³y to jeszcze te¿ szermierka?
Schirmen (znaczenie pierwotne) = ukrywaæ kogo¶ przed czym¶, broniæ go, kryæ siê (za tarcz±). Najpierw w znaczeniu walki mieczem i tarcz±, potem znaczenie ogólne - fechtunek.
Fechten = walczyæ (czymkolwiek), kunst des fechtens = sztuki walki (bo wchodz± weñ tak¿e zapasy, sztylet i inne takie). Pojawia siê w momencie, w którym schirmen zaczyna wychodziæ z u¿ycia w XIV, XV w.
Kampfer/kampfen/kampf - w ¶redniowieczu to pojêcie odnosi siê prawie wy³±cznie do pojedynków s±dowych.
O, dziêki. Po awarii HD straci³em Hilsa. No to robi siê jeszcze ¶mieszniej, je¿eli kto¶ chcia³by budowaæ wspó³czesne rozró¿nienia na etymologiach.
Pozdrawiam
Gwyn
P.S. Kampfen - ¿eby o tym zapomnieæ to ju¿ powa¿ny przypadek sklerozy...
OT.
Ups... Odnosząc się do wcześniejszych postów (przedsłownikowych) - czuje się troszkę jak motylek w teorii chaosu... Rzecz jasna mam respekt do szermierki sportowej, "zapalanie lampek" to oczywiście efekt końcowy całego cyklu różnych działań, często rozpoczętych na wiele tygodni przed właściwą walką. Jakbym miał w rzyci szermierkę sportową, czyż nie ceniłbym lekcji i rad od Brata Łukasza (instruktora szpady z odpowiednim na to świstkiem)? A cenię i to bardzo.
Ale wkurzanie się na mnie uważam za reakcję trochę przesadną... To tak, jakbym się wściekł jakby ktoś powiedział, że "wymach uję żelastwem". Jeżeli czujesz się Valgardzie dotknięty do głębi moją terminologią - przepraszam. Apeluję jednak o odrobinę dystansu do siebie, do nas tutaj wpisanych i do szermierki w szczególności. Do tego ostatniego polecam serdecznie stronę, którą każdy szanujący się szermierz, czy fechciarz (fechtownik, fechtunista, fechtaciel ;)) znać powinien:
http://fencingsucks.com/Pozdrawiam serdecznie i wierzę, że smród, którego całkiem nieświadomie narobiłem rozwieje się rychło po tym poście.
Trzy grosze dorzuce, niech tam...
Dla mnie szermierka to reguly, zasady i sport - tutaj nie kopne nikogo w bok nogi i nie rzuce na plecy.
Tutaj moge wygrac nawet wtedy gdy chwile potem bede trafiony
Fechtunek zas to sztuka tak trafic by nie dostac, korzystajac z wszelkich sposobnosci. Nie jestem etymologiem tylko psychologiem ;) ale jezeli cos za poczatek ma sama walke (fight, fecht etc) a nie jakis fragment walki (oslanianie sie czy uzywanie jakichs ruchow okreslonych) to to pierwsze jest bardziej pojemne i bardziej pierwotne.
A teraz moje trzy grosze w uwagach ktore lecialy jako off top (ale chyba sa czescia dyskursu)
Powiem tak, trenuje przy instruktorze azs bo moge od niego nauczyc sie plynnosci i dynamiki, takze terminologii, pracy nog, techniki rozgrzewania sie etc., raczej nie bede w stanie zmierzyc sie z owymi 12 - latkami ktorzy cwicza w jego grupie, bo nie o to mi chodzi ;)
Bardzo cenie to, ze mimo ze ma mozliwosci realizowania sie sportowo trenuje nas (w ten sposob odslaniajac sie czasem i reagujac na nasze toporne czasem glupie z punktu widzenia szermierki sportowej ruchy nabywa zlych nawykow). Ucze sie nawykow sportowych po to by pozniej moc samemu poszarpac sie z tekstami i rozumiec z grubsza co moze tam sie dziac i z czego wynika.
- punktem wyjscia zatem jest szermierka sportowa?
Cwiczylem tez troche karate, troche kendo, troche cravmage (nigdy nie naucze sie tego pisac) - nad to trenuje z bardziej doswiadczonymi ode mnie kolegami, ktorzy zajmuja sie rekreacja historyczna - od nich tak naprawde ucze sie zaslaniac przed jednak ciezszym zelazem i leczycz siniaki, z kazdej rozrywki cos pozostalo co sie przydaje, do tego dochodza traktaty a wlasciwie na razie tylko DiGrassi i pytania w stylu co jesli zrobie to tak, i proby na tre (inaczej dzialaja starzy wyjadacze z rekreacji, inaczej nasz 'trener' (w cudzyslowie bo w znaczeniu potocznym a nie korporacyjnym, a jeszcze inaczej koledzy poczatkujacy w mojej ocenie jako i ja) i to wszytsko razem, przecwiczone na treningu z partnerami i proby 'w domu' samodzielnie - wypadkowa tego wszytskiego to na moje fechtunek.
Roznica miedzy szermierka a fechtunkiem jest taka jak miedzy wspolczesna szpada a rapierem lub szpada historyczna. Roznica miedzy elastycznym ostrzem z punta a ostrzem ktore ma przebic cos w srodku.
Sprawa mêczy mnie od d³u¿szego czasu. Moim (skromnym i subiektywnym) zdaniem szermierka to rodzaj sportu, fechtunek to sposób czynienia krzywdy bli¼niemu lub metoda odtwarzania tego rodzaju dzia³añ.
CYTAT
Sprawa mêczy mnie od d³u¿szego czasu. Moim (skromnym i subiektywnym) zdaniem szermierka to rodzaj sportu, fechtunek to sposób czynienia krzywdy bli¼niemu lub metoda odtwarzania tego rodzaju dzia³añ.
moim zdaniem to rozumowanei jest bardzo b³edne gdy¿ chodzby proste s³owo na bardzo dobrych treneró szermierki sportowej mowi sie ze sa fechmistrzami i czy to znaczy ze ci trenerzy robi± krzywde ?? lub d±rz± do robienia krzywdy blizniemu ?? bo chyba nie
wed³ug mojej skromnej osoby powiedzia³ bym tak iz szermierka w terazniejszosci kojarzy sie z szermierk± sportowa wspó³czesn± ale i z tym kazdemu sie skojarzy aczkolwiek osoby które biora jaka kolwiek broñ bia³a moim zdaniem jest to szermierz gdy¿ i cwiczy szermierke nei wazne czy ma miecz korda czy szpadê sportowa ... ale ka¿dy jest szermierzem ¶redniowiecznej broni czy wspo³czenej ale taki jest...
ale fechtunek nazwa³ bym nie samo machanie szpada szabla czy floretem sportowym ale bardziej sztuke wladania broni± . bo ze kto¶ we¼nie szpade do reki i pomacha nei znaczy te¿ ze jest szermierzem . ale tu w fechtunku chodzi mi oto ze jest to ¶wiadome otwarzanie i ze to tak brzydko powiem "machanie z g³ow± " chodzi mi tu oto ze wiem jak robidz dzia³ania czy chodzic itd a nie tylko mam meicz czy te¿ inna bia³a bron i juz trenuje fechtunek i jestem szermierzem ....
ja osobiscie jak mówie to oddzielam te dwa s³owa od siebie i mówie ze trenuje szermierke ale æwicze fechtunek d³ugim mieczem
CYTAT
Sprawa mêczy mnie od d³u¿szego czasu. Moim (skromnym i subiektywnym) zdaniem szermierka to rodzaj sportu, fechtunek to sposób czynienia krzywdy bli¼niemu lub metoda odtwarzania tego rodzaju dzia³añ.
moim zdaniem to rozumowanei jest bardzo b³edne gdy¿ chodzby proste s³owo na bardzo dobrych treneró szermierki sportowej mowi sie ze sa fechmistrzami i czy to znaczy ze ci trenerzy robi± krzywde ?? lub d±rz± do robienia krzywdy blizniemu ?? bo chyba nie
wed³ug mojej skromnej osoby powiedzia³ bym tak iz szermierka w terazniejszosci kojarzy sie z szermierk± sportowa wspó³czesn± ale i z tym kazdemu sie skojarzy aczkolwiek osoby które biora jaka kolwiek broñ bia³a moim zdaniem jest to szermierz gdy¿ i cwiczy szermierke nei wazne czy ma miecz korda czy szpadê sportowa ... ale ka¿dy jest szermierzem ¶redniowiecznej broni czy wspo³czenej ale taki jest...
ale fechtunek nazwa³ bym nie samo machanie szpada szabla czy floretem sportowym ale bardziej sztuke wladania broni± . bo ze kto¶ we¼nie szpade do reki i pomacha nei znaczy te¿ ze jest szermierzem . ale tu w fechtunku chodzi mi oto ze jest to ¶wiadome otwarzanie i ze to tak brzydko powiem "machanie z g³ow± " chodzi mi tu oto ze wiem jak robidz dzia³ania czy chodzic itd a nie tylko mam meicz czy te¿ inna bia³a bron i juz trenuje fechtunek i jestem szermierzem ....
ja osobiscie jak mówie to oddzielam te dwa s³owa od siebie i mówie ze trenuje szermierke ale æwicze fechtunek d³ugim mieczem
Skomentowa³e¶ mojego posta, fajnie, skrytykowa³e¶ zawart± w nim tezê, wolno Ci po to min. jest forum, szkoda tylko, ¿ê pomin±³e¶ komentarz do tego fragmentu
CYTAT
lub metoda odtwarzania tego rodzaju dzia³añ.
, ma on za¶ niezwykle wa¿kie znaczenie.
ok to teraz skomentuje ten kawa³ek
CYTAT
zdaniem szermierka to rodzaj sportu, fechtunek to sposób czynienia krzywdy bli¼niemu lub metoda odtwarzania tego rodzaju dzia³añ.
je¶li chodzi tu o druga czesc tego zdania, cytatu to ja bym to polacz³ nie tylko do fechtunku ale i do szermierki .. gdy¿ bioraæ szpade chociaszby do reki te¿ otwarzam dzia³ania i metody dzia³añ jakie by³y kiedy¶ i tez d±rzyly do zrobienia krzywdy bli¼niemu ..wiec tak naprawde mozna przy sportowej szermierce i fechtunkowi wteyd postawiæ znak róno¶ci
dlatego we wczesniejsyzm komentarzu skupi³em sie na tej jednej cze¶ci bo druga jest troche ( prosze zle nei zrozumieæ tego ) podoba.. gdyz dalej d±¿ysz do krzywdy w sportowej szermierce nei dazysz do krzywdy tylko do puktu ...
a jesli wchodzimi w same te dwa s³owa to bym je odrówni³ napewno od siebei bynajmneij w tym punkcie robieniu krzywdy
chodz prawda ze i szermierz sportowy czy te¿ kiedy¶ szermierz na rapiery czy te¿ szpady robi³ krzwde równie¿ i mówili szermier
mi sie wydaje ze równica w tych slowa szermierka a fechtunek
jest taka iz w fechtunku to jest cwiczenie dzia³añ robienia to jak sztuke i i rzeczy z tym zwiazane a pod slowem szermierka kryje sie ma³y niuas to jzu bardziej nazywa osobe lub ca³a dyscypline i laczy tu nei tylko cwiczenie ale i walke
wiec powiedzia³ bym ze kazda osoba ktora rze¼bi nauke bia³ej broni i cwiczy to by sie doskonalic to nazwal bym to fechtunek . a sama sobe nazwal bym szermierz tylko tam miecza czy cos a czy fechtunku powiedzi±³ cwicze fechtunek d³ugim mieczem czy te¿ , cwicze fechtunek szpada dworska (czy czym tam cwicze)
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.