"W miarê biedny najemnik" (
) to móg³ sobie pozwoliæ najwy¿ej na kapalin i kuszê (albo i nie, bo te ostatnie tanie nie by³y) a nie saladê z podbródkiem...
Na zachowanych przedstawieniach nawet nie wszyscy konni kopijnicy maj± podbródki...
Co to za moda, ¿e jak kogo¶ nie staæ na zrobienie/kupienie/itd. wszystkiego co by chcia³, to odrazu jest "biednym najemnikiem"?
Do czego d±¿ê?
Pytanie jest odwieczne - czy trzeba mieæ wszystko odrazu? Czy wszyscy musz± mieæ zbroje jak "kwiat rycerstwa"? Nie lepiej zacz±æ np. od porz±dnych ciuchów?
Je¶li cz³owiek wyposa¿a siê w podbródek, to wypada³o by mieæ do czego go zaczepiæ. Ubolewam, ale jako¶ narazie nie trafi³em na informacje o mocowaniu podbródka do czego¶ innego ni¿ napier¶nik (je¶li kto¶ trafi³ na co¶ takiego, niech siê podzieli wiedz±). A jak siê ma ju¿ ten podbródek, napier¶nik, saladê i inne akcesoria typu r±czki, nó¿ki... to ju¿ siê z pewno¶ci± nie jest "biednym najemnikiem".
¯eby nie robiæ obciachu trzeba dostosowaæ ciuchy do blach, czyli w³a¶cicielowi porz±dnej zbroi nie przystoi biegaæ w byle koszulinie. Itd. itp. koszta rosn±...
Sam szykujê sie powolutku na pó¼ny XV wiek, mam zrobiony na wyrost podbródek, który pole¿y w szafie dopóki reszta stroju i wyposa¿enia nie bêdzie do niego pasowa³a. A to mo¿e zaj±æ lata - taki to ju¿ sport.
Czyli - jak masz podbródek, to ju¿ ¿aden z Ciebie "biedny najemnik"
I proszê mi tu nie tworzyæ mrocznych fantasy-teorii o go¶ciach uzbrajaj±cych siê w to co na polu poprzedniej bitwy znale¼li...
Ja rozumiem, ¿e zdolny fantasta jest w stanie wybroniæ ka¿dy mroczny patent, ale wtedy nie mo¿na ju¿ mówiæ o rekonstrukcji/rekreacji historycznej (patrz nazwa tego Forum).