Có¿... kolega Adsumus ju¿ zareklamowa³ mój kram ;)
Jako wykonawca troczków pozwolê sobie wypowiedzieæ siê na ten temat.
Ja osobi¶cie nie natknê³am siê na koñcówki odlewane, tak jak pisze Gwyn. Zwijane za¶ koñcówki mia³y kszta³t b±d¼ to walcowaty, z lekkim zwê¿eniem u góry, b±d¼ sto¿kowaty (i taki te¿ model u¿ywam), wykonywane by³y z mosi±dzu lub br±zu. Wiêkszo¶æ posiada³a nity ¿elazne/stalowe w dziurkach, lub ¶lady rdzy po takich nitach (a wiêc nitowanie miedzi± te¿ nie wpisuje siê w to, co uda³o mi siê dotyczczas przeczytaæ). Bywa³y te¿ takie, o których wspomina EwKa, czyli od strony sznurka by³y zaklepywane/zaciskane na ca³ym swoim obwodzie.
To wiêc jakby oddala hipotezê o wszywaniu koñcówek. Tym bardziej, ¿e (i tu znów przychylam siê do s³ów Gwyna) wszywanie jest i bardziej pracoch³onne i chyba mniej efektywne. A i wygl±da bardziej efektownie takie nitowanie.
Chocia¿ ja nitujê troszkê d³u¿ej od Gwyna (bo i ze szlifowaniem i polerowaniem...).
Ponadto tak± koñcówkê, jak kto¶ siê postara, mo¿na u¿yæ ponownie.
¯yczê mi³ej zabawy