Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: kobieta jako muzyk, aktor, kuglarz...??
> Ogólne kategorie (bez podzia³u na epoki) > Ludzie i spo³eczeñstwo
D±brówka
Zastanawiam siê ostatnio nad udzia³em kobiet w ¿yciu artystycznym dojrza³ego i pó¼nego ¶redniowiecza. Wiem oczywi¶cie o istnieniu trobairitz czy Christine de Pizan, czy o przygodnych wystêpach znudzonych panien, ale chodzi mi o to, czy istnia³y, a je¶li tak to gdzie co jak kiedy i po co, kobiety, których zasadniczym zajêciem by³o muzykowanie, deklamowanie, roz¶mieszanie ludzi - czy to zawodowe czy choæby na jakim¶ dworze. Wszêdzie do tej pory spotykalam siê z przedstawieniami i wzmiankami o mê¿czyznach graj±cych do kotleta, ogniem te¿ raczej faceci ¿onglowali, zapewne podejmowanie jakiejkolwiek dzia³alno¶ci estradowej przez kobiety by³o(by?) ¼le widziane, ale mo¿e kto¶ ma jakie¶ informacje wzbudzaj±ce promyk nadziei, ¿e kobiety para³y siê tego typu zajêciami? Do poszukiwañ nak³oni³ mnie zamieszczony fresk, na którym kobiety przygrywaj± do tañca - czynno¶ci tej nie zaliczy³abym do popisów artystycznych osoby niezwi±zanej z muzyk±, ale do grania "s³u¿ebnego".
Gloria z Krakowa
Papie¿ Sykstus V (1521-1590) zakaza³ kobietom publicznego ¶piewania i wystêpowania na deskach teatru (co doprowadzi³o do wzrostu popularno¶ci kastratów). Podobna sytuacja mia³a miejsce z nauk± muzyki i plastyki w ogóle, nie pamiêtam tylko szczegó³ów. Dla mnie to wystarczaj±cy dowód, i¿ w czasach ¶redniowiecza zdarza³o siê p³ci piêknej paraæ zawodowo sztuk±.

W „Historii mody” Francoisa Bouchera znajduje siê piêtnastowieczna francuska (chyba) rycina przedstawiaj±ca kobietê przygrywaj±c± na fideli ucztuj±cym mo¿nym. Mimo bogatego ubioru nie wygl±da ona na popisuj±c± siê pani± domu, a w³a¶nie na op³acon± muzykantkê. Je¿eli który¶ ze szczê¶liwych posiadaczy w/w pozycji zechce udostêpniæ skan, bêdê bardzo wdziêczna.
Podobnych ilustracji jest ca³kiem sporo. Powrzucam kiedy¶, jak przysi±dê nad ¼ród³ami.

Gdyby kto¶ mia³ dane dotycz±ce kobiet-b³aznów... W sztandarowym dziele „B³azen na dworze Jagiellonów” jest tylko lakoniczne stwierdzenie, i¿ wszyscy przedstawiciele tego fachu w¶ród polskich królów byli mê¿czyznami. Ani tu jednak, ani nigdzie indziej nie znalaz³am wzmianki, by by³ to zawód wy³±cznie mêski. Wrêcz przeciwnie; poni¿ej zamieszczam dwa wizerunki b³a¼nic (nerryn) z piêtnastowiecznej ¶l±skiej talii Tarota.

http://img221.imageshack.us/my.php?image=b...sk1450559ee.jpg
http://img212.imageshack.us/my.php?image=b...sk1450559ma.jpg

Podobno Boles³aw II Rogatka vel £ysy (zwany tak przypuszczalnie z uwagi na zami³owanie do b³azeñstwa) mia³ w zwyczaju uciekaæ od czasu do czasu z domu i wystêpowaæ z mieszan± par± wêdrownych wagabundów:-)

Interesuj± mnie te¿ stroje na znalezionej przez kole¿ankê rycinie. Na samym dole widaæ graj±c± na bêbnie pani± w podwice i nogawicach. Przykrótki ¿ó³ty smyczkowiec chyba te¿ jest rodzaju ¿eñskiego. Oczywi¶cie przedstawienie jest mocno skarykaturalizo... nacechowane ironi±;-P, pewnie jednak zawiera jak±¶ prawdê o ¶redniowiecznych awangardowych weso³kach ¿yj±cych na pograniczu prawa i obyczajów. Mog³oby te¿ oczywi¶cie chodziæ o karnawa³, kiedy kobiety przebiera³y siê za mê¿czyzn i vice versa, brak tu jednak analogicznie wystrojonych panów.



Dzia³alno¶æ ¶wiecko-muzyczno-rozrywkowa kobiet (jak i wiele innych przejawów samodzielno¶ci i dbania o w³asne interesy) na pewno nie by³a mile widziana przez niektóre wp³ywowe krêgi pó¼nego ¶redniowiecza. Tañce i publiczne wystêpy (u kobiet w szczególno¶ci – vide mój podpis) cieszy³y siê z³± s³aw± demoralizuj±cych i kultywuj±cych pogañskie obyczaje. Wszelkie jednak negatywne recenzje nale¿y uznaæ za dowód popularno¶ci przedmiotu naszego zainteresowania, podobnie jak ponawiane przepisy antyzbytkowe wskazuj± na w³asn± bezcelowo¶æ. Jestem zdania, i¿ warto do³o¿yæ starañ, by rekonstruowaæ siej±ce zgorszenie ¶piewaczki i kuglarki;-)))
Vlasta
Hej! Znalaz³am w katalogu British Library tak± miniaturê. S±dz±c po tañcz±cym psie, to para kuglarzy, daj±cych pokaz dla widzów.
W swoich zbiorach mam jeszcze taki obrazek graj±cej i tañcz±cej damy (za³±cznik), ze strony grupy Drolls http://drolls.onego.ru/gallery5.html - czwarty obrazek w pierwszym rzêdzie, pisz±, ¿e dat. XII w.
Pozdrawiam!
Vlasta
D±brówka
Dziêki za wypowiedzi i obrazki, ten inicja³ z warkoczast± skrzypaczk± jest po prostu ¶liczny. A ci trzej w galerii drollsów, drugi obrazek w pierwszym rzêdzie, to mê¿czy¼ni? Czy mo¿e 2+1? Niby w³osy maj± krótkie, ale te pere³ki na glowie mog± zasiewaæ ziarno w±tpliwo¶ci.
D±brówka
W³asnie rzuci³a mi siê w oczy jeszcze jedna ilustracja. Nie mam skanera, ale w "panoramie ¶redniowiecza" jest, wiec mo¿e wiecie o co chodzi. Na stronie 230 nr4 - s± przedstawione 3 postaci. Mê¿czyzna gra na podwójnym flecie i on nas nie obchodzi, ale s± te¿ dwie dzienw kobiety. Dziwne, bo jedna z nich wykonuje co¶ na kszta³t gwiazdy opieraj±c siê o czubki mieczy(ów), a druga gra sobie spokojnie na pipe and drum, ale za to ma obciête w³osy (tak to przynajmniej wygl±da). Co do p³ci osoby graj±cej na pipe and drum nie mam pewno¶ci, niemniej jednak ca³a rzecz mocno mnie zaintrygowa³a.

Acha nieco dalej jest inna ilustracja - przygotowania do wystawienia "mêczeñstwa ¶wiêtej Apolonii". W rolê g³ówn± wciela siê kobieta. Byæ mo¿e widok kobiety na deskach teatru nie by³ czym¶ strasznie bulwersuj±cym i grzesznym.
Viator
S³owo teatr jest chyba u¿yte tu trochê na wyrost.

Wydaje mi siê, ¿e o ile w klasycznym teatrze greckim wystêpowali, w rolach kobiecych tak¿e, wy³±cznie mê¿czy¼ni, o tyle rozmaite wystêpy ¶redniowieczne nie by³y dla kobiet zamkniête. Z tym ¿e one nie daj± siê raczej pod teatr sensu stricto podci±gn±æ.

Prekursorem nowoczesnego teatru nie by³y owe plebejskie trupy kuglarsko-akrobatyczne, które po³±czy³y upadaj±ce tradycje ¿onglerów - wêdrownych muzyków-pie¶niarzy (ale ju¿ nie na tym poziomie) z czysto b³azeñsko-zrêczno¶ciowymi popisami rodem z wiejskich odpustów i targowisk. Teatr odrodzony to domena aktorów misteriów religijnych, wprowadzonych u schy³ku pó¼nego ¶redniowiecza przez zakony jako forma duszpasterstwa dla ludu (nie da siê ukryæ, ¿e braciszkowie uczynili to zainspirowani skuteczno¶ci± przyci±gania uwagi przez ¶wieckie widowiska uliczne tych¿e trup), tym atrakcyjniejsze ¿e (w przeciwieñstwie do liturgii) odprawiane w jêzykach narodowych. Rozwój za¶ sta³ych teatrów, wyposa¿onych w "deski", dworskich, o charakterze ¶wieckim to ju¿ renesans.

Natomiast aktorzy trup ulicznych byli raczej widziani w charakterze g³upawych weso³ków i z natury traktowani niepowa¿nie, a kobieta wystêpuj±ca w takiej trupie raczej nie wpisywa³a siê w idea³ niewiasty lansowany przez Ko¶ció³ katolicki. Podobnie jak ci±gn±ce za wojskiem markietanki, kobiety takie mia³y opiniê je¶li nie ³atwych to przynajmniej, no... ³atwiejszych. Zreszt± opinia tzw. "aktoreczki" jako atrakcyjnej zalotnicy ale zupe³nie nieodpowiedniej na ¿onê przetrwa³a a¿ po wszystkie rewie i wodewile XIX i pocz±tku XX wieku.

Nie zmienia to faktu, ¿e oczywi¶cie tak jak markietanki, tak i "uliczne aktorki" istnia³y i zarabia³y na ¿ycie muzykowaniem, tañcem i, nazwijmy to umownie: gimnastyk± artystyczn±. Jak równie¿ jest faktem, ¿e czêsto dorabia³y sobie, hmm, byciem ³atw±, tak ¿e opinia nie by³a ca³kiem wyssana z palca.

I w³a¶nie to, ¿e istnia³a powszechna opinia o tym, ¿e kobiety nie powinny siê w zasadzie imaæ tego fachu, a jeszcze bardziej wydawane akty prawne maj±ce to ukróciæ, s± najlepszymi dowodami na to, ¿e zjawisko to z ca³± pewno¶ci± nie by³o marginalne i jednostkowe, i mimo opinii i zakazów mia³o siê zapewne dobrze, choæ na pewno uliczna muzykantk±-akrobatk± nie zosta³aby kobieta z wy¿szych sfer, która mog³aby zostaæ minnesingerem lub poetk± - to jednak nie ten ¶wiat. Odtwarzaj±c tak± postaæ trochê siê trzeba by z tym liczyæ.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.