Pomoc - Szukaj - U¿ytkownicy - Kalendarz
Pe³na wersja: Dwa artyku³y o stroju - Hensel i Gutkowska
> Ubiór i dodatki > Ubiory wczesno¶redniowieczne > Inne ubiory wczesno¶redniowieczne
wszebor
Ludzie ca³y czas maj± w±tpliwo¶ci co do strojów, ci±gle padaj± nowe pytania. Artyku³y, które wrzucam poni¿ej nie rozwi±¿± wielu problemów, ale z pewno¶ci± troszkê pomog± w usystematyzowaniu wiedzy. Mam nadziejê, ¿e nikt nie ma nic przeciwko.


Do dyskusji nad wczesno¶redniowiecznym strojem s³owiañskim – Witold Hensel

Ustalenie wygl±du dawnego stroju s³owiañskiego nie nale¿y, mimo pozorów, do spraw ³atwych. Dysponujemy w tej materii niema³± ilo¶ci± ¼róde³ lecz wykazuj± one w ró¿nych punktach rozmaite luki utrudniaj±ce zrozumienie przemian, jakie w nim nastêpowa³y, zw³aszcza we wczesnym ¶redniowieczu. Trudno¶ci wi±za³y siê przede wszystkim z faktem pewnej lakoniczno¶ci ¼róde³ pisanych oraz braku odpowiednio starych zabytków ikonograficznych. Tê lukê zaczynaj± coraz czê¶ciej wype³niaæ nowe ¼ród³a ikonograficzne uzyskiwane w toku badañ archeologicznych. Potwierdzaj± one niektóre wcze¶niejsze sugestie o znacznej jednolito¶ci dawnego stroju s³owiañskiego, a równocze¶nie o nastêpuj±cym w nim dosyæ wcze¶nie pewnym zró¿nicowaniu. W stroju s³owiañskim, je¶li pominiemy strój bogatszy, proces ten uwidacznia³ siê w ró¿nej d³ugo¶ci koszuli (rubaszki), w rozmaitym kroju spodni (gaci) oraz obuwia.

Na podstawie jednego zakoñczeñ pasa znalezionych w Mikulczycach (ryc. 1) powiedzieæ mo¿emy, ¿e w IX wieku noszono miêdzy innymi w±skie spodnie z lu¼no na nie opadaj±c± koszul± (rubaszk±), której nieraz najwidoczniej nie wi±zano w pasie. Koszula wyobra¿ona na wspomnianym zabytku nale¿a³a do typów siêgaj±cych poza kolana. Tej samej d³ugo¶ci by³a rubaszka wyobra¿ona na jednym z krzy¿yków mikulczyckich, datuj±cych siê z IX-X w. (ryc.2). Noszono j± jednak w inny sposób, ani¿eli w poprzednio opisanym przypadku. Przewi±zywano j± mianowicie w pasie. W ten sposób dolna czê¶æ koszuli uk³ada siê fa³dzi¶cie. W ró¿nych przypadkach wygl±d stroju nie przedstawia siê pozornie tak oczywi¶cie jak w przytoczonym wy¿ej. Bli¿sza przecie¿ analiza pozwala i w nich znale¼æ w³a¶ciwe rozwi±zanie.

Z. Klanica opublikowa³ ostatnio br±zowe zakoñczenie pasa znalezione jeszcze w 1933 roku w m. Moravsky Jan (ryc. 3). Znajdujemy na nim wyobra¿enie mê¿czyzny wypuszczaj±cego soko³a. O stroju jego pisze nastêpuj±co: „Je oden do kosile stazene pod krkem v pase podkasane a zastrcene do rasnatych platenych kalhot nebo sukne. Nohy vezi v mekkych holinkach”. Wskazuj±c na ró¿nice miêdzy swoim opisem tego stroju a innymi okazami, które mo¿na ³±cczyæ ze srodowiskiem wielkomorawskim doszed³ Z. Klanica do wniosku, ¿e „Nakonci z Moravskeho Jana dokladna odlisnost kroje starych Moravanu od mody vladnouci v okruhu vyrobcu a nostielu litych bronzovych kovani, nachazejicich se v hrobrch Karpatske kotliny”. Zastanówmy siê, czy wniosek ten jest s³uszny. Opiera siê on, jak wiadomo, na domy¶lnej rekonstrukcji wyobra¿onego stroju, która doprowadzi³a Z. Klanicê do zdania, ¿e „na velkomorawskich nakoncich vzdy vidime kabatec sahajici temer ke kolenum”. Zgodziæ siê trzeba z ogóln± tez±, ¿e uczesanie g³owy przypomina wzorce obce S³owianom, a tak¿e ze zdaniem, ¿e trudno w postaci tej widzieæ S³owianina. Nie uwa¿am natomiast, by w pe³ni uzasadniony by³ pogl±d o wygl±dzie samego ubioru. Obcy ¶rodowisku s³owiañskiemu jest ko³nierz koszuli. Natomiast trzeba siê zastanowiæ nad sam± rekonstrukcj± stroju. Otó¿ je¿eli pos³u¿ymy siê ró¿nymi analogiami, miêdzy innymi przytoczon± przeze mnie wy¿ej (ryc. 2) oraz lakietki romañskiej z Pragi-Vysehradu, pas zosta³ wyra¼nie zaznaczony. Podobny typ rubaszki przedstawiono tak¿e na rycinie w drewnie z Nowogrodu datuj±cej siê z drugiej po³owy XII w. (ryc. 6). Je¶li zgodzimy siê z moj± interpretacj±, doj¶æ musimy do wniosku, ¿e tak¿e na zakoñczeniu z Moravskiego Jana wyobra¿ono nie koszulê wpuszczon± do wnêtrza, lecz koszulê siêgaj±c± po kolana.

Na tej podstawie mo¿na by doj¶æ do wniosku, ¿e strój w postaci obcis³ych spodni oraz rubaszki siêgaj±cej po kolana, w wariancie z pasem i bez pasa by³ szerzej u¿ytkowany, lecz nie tylko w ¶rodowisku s³owiañskim. Cech± wyró¿niaj±c± by³ natomiast w rozmaitych przypadkach krój ko³nierza oraz uczesanie g³owy.

Okazy wielkomorawskie uprawdopodobni³y równie¿ dawniejsz± tezê Lubora Niederlego, ¿e S³owianie nosili tak¿e spodnie bufiaste siêgaj±ce po kolana. Nazywano je wzorem scytyjskim – szarawarami. O u¿ywaniu ich przez s³owian informuj± nas dosyæ wczesne ¼ród³a arabskie datuj±ce siê z IX i X wieku. Podobne spodnie wyobra¿ono na zakoñczeniu pasa z Mikulczyc (ryc. 7). Trudno stwierdziæ co rozumia³ pisarz arabski ibn Hauqual, pisz±c o krótkich koszulach Rusów. W ka¿dym razie dysponujemy figurk± ludzk± (ryc. 8 ) ze wsi Weski pod Suzdalem, ubran± w spodnie oraz krótk± koszulê siêgaj±c± do pasa. My¶lê, ¿e s³uszne by³y przypuszczenia etnografów o staro¿ytno¶ci tego stroju u S³owian, które popar³ równie¿ J. Kostrzewski twierdz±c, ¿e najstarsze koszule s³owiañskie by³y bardzo krótkie. Tej kwestii nie mo¿na jednak jeszcze dzi¶ rozstrzygn±æ pozytywnie.

W ka¿dym razie w ¶wietle materia³ów jakimi dzi¶ dysponujemy powiedzieæ mo¿na, ¿e w pocz±tkach wczesnego ¶redniowiecza S³owianie nosili spodnie oraz rubaszki o rozmaitej d³ugo¶æ. Mo¿liwe, ¿e w tych czasach ubierano siê tak¿e w szarawary. W przysz³o¶ci uda siê zapewne odpowiedzieæ na pytanie, od kiedy zaczêli je nosiæ przodkowie S³owian z pocz±tku wczesnego ¶redniowiecza.

Figurka rycerza chorwackiego z XI, a nie z X stulecia – jak mylnie za J. G±ssowskim podaje Z. Klanica, pochodz±ca z miasta Biskupije (ryc. 9) pozwala nam s±dziæ, ¿e we wczesnym ¶redniowieczu, co zak³ada³ swego czasu L. Niederle noszono tak¿e krótkie ko¿uszki.

Z powy¿szego widzimy, ile ciekawych uzupe³nieñ otrzymujemy wyzyskuj±c dla badania stroju s³owiañskiego ró¿norodne ¼ród³a, w tym zw³aszcza ikonograficzne. Wydaje siê równocze¶nie, ¿e uzyskano ostatnio wystarczaj±co du¿± liczbê nowych ¼róde³, by mo¿na siê by³o pokusiæ o nowoczesne opracowanie problematyki stroju s³owiañskiego we wczesnym ¶redniowieczu.
wszebor
WCZESNY OKRES FEUDALNY, WP£YWY BIZANTYÑSKIE

Z wczesnego okresu feudalnego nie zachowa³y siê zabytki sztuki, które mog³yby przekazaæ dok³adnie formê i szczegó³y wykonania ówczesnego ubioru. Postaæ ludzka traktowana by³a w nielicznych okazach rze¼by lub malarstwa ogólnie, draperia stylizowana, tak ¿e interpretacja ubioru przy braku jakichkolwiek szczegó³ów nie jest mo¿liwa.

W ca³ym imperium rzymskim powszechnie u¿ywano w okresie wêdrówek ludów odzie¿y pó¼no-antycznej, któr± zasta³y wszêdzie wkraczaj±ce w granice cesarstwa szczepy germañskie. Jak ¶wiadcz± wykopaliska dobrze zachowanych ubiorów germañskich w Niemczech, w Jutlandii (Thorsbjerg) i w Norwegii, pochodz±ce z III i IV w. n. e., tkactwo tych ziem i wyroby ze skóry sta³y na wysokim poziomie. W tunice z rêkawami, znalezionej w Thorsbjerg w Jutlandii, zastosowano splot czynowaty w ornamencie rombów, forma za¶ ubiorów nie ró¿ni³a siê od przedstawionych na p³askorze¼bach kolumn Trajana i Antonina ubiorów germañskich. W¶ród znalezionych resztek odzie¿y germañskiej rozró¿niæ mo¿na wcze¶niejszy typ tuniki bez rêkawów, noszonej przy krótkich spodniach dochodz±cych — jak tunika — tylko do kolan, i. typ pó¼niejszy tuniki z rêkawami i d³ugich spodni siêgaj±cych do kostek. Przy szyciu spodni w III i IV w. n. e. zastosowano ju¿ wszywanie pêtli z listwy tkaniny, s³u¿±cych do przeci±gania paska. Z podobnym wykoñczeniem szyto tê czê¶æ spodniej mêskiej odzie¿y równie¿ w XII wieku.

Kobiece ubiory germañskie, które przekaza³y nam p³askorze¼by rzymskie, zapewne tak¿e niewiele ró¿ni³y siê od rzymskiego ubioru kobiecego; mia³y byæ szyte z lnianych tkanin, z których nie utrzyma³y siê ¿adne fragmenty. Jedyn± pozosta³o¶ci± po odzie¿y ludów germañskich, które nap³ynê³y i osiad³y na terenie Italii, Hiszpanii i Galii, s± wyroby z³otnicze — fibule do spinania p³aszczy. Wiele okazów spo¶ród fibul znalezionych w Italii, w grobach Gotów i Longobar-dów, pochodzi³o z rzymskich i bizantyñskich pracowni z³otniczych, z których us³ug korzysta³a d³ugo nap³ywowa ludno¶æ. Z³otnicy bizantyñscy stosowali w VI w. pod wp³ywem perskim zdobienie fibul al-mandynami, granatami lub w tañszym wykonaniu szklist± imitacja
czerwonych kamieni, a w kszta³cie fibul wprowadzali formy zwierzêce klasycznego ornamentu dawali drobne ornamenty abstrakcyjne.

Do zromanizowanych w zupe³no¶ci prowincji cesarstwa nale¿a³a Galia, któr± w ci±gu V w. zajmowa³y barbarzyñskie plemiona germañskie Gotów, Saksonów, Burgundów i Franków. Wzmianki historyczne o ubiorach tych ludów nie s± dok³adne. Gdy na terenie Galii powsta³o pañstwo Franków, rz±dzone przez ksi±¿±t z dynastii Merowingów, na dworze frankijskim wprowadzono strój zwi±zany z godno¶ci± króla barbarzyñskiego, który otrzyma³ z Konstantynopola tytu³ konsula rzymskiego wraz z dyplomem. Tkaniny jedwabne przetykane z³otem, przeznaczone na ubiory, sprowadzali na u¿ytek dworu Franków kupcy greccy, syryjscy i ¿ydowscy, zamieszkuj±cy Marsyliê i inne miasta Po³udnia. Powszechnie u¿ywany ubiór frankijski z okresu Merowingów przej±³ wszystkie szczegó³y odzie¿y galijsko-rzymskiej, a wiêc krótk± tunikê z rêkawami, galijskie krótkie spodnie, lekki p³aszcz spinany jak chlamida na ramieniu i w±sk± tunikê z rêkawami, przeciêt± w ca³ej d³ugo¶ci na przedzie i przepasywan±. O istnieniu tych szczegó³ów galijskiego ubioru wiadomo z licznych wzmianek o wprowadzaniu ich za dynastii Antonimów do ubiorów noszonych w Rzymie.

Wiêcej wiadomo¶ci historycznych i zabytków sztuki, szczególnie miniatur z rêkopisów IX w., zachowa³o siê z okresu panowania Karola Wielkiego i jego nastêpców. Rêkopisy z okresu tzw. Odrodzenia Karoliñskiego wykonane zosta³y przewa¿nie w pracowniach klasztornych, ilustracje tekstów tre¶ci religijnej nawi±zuj± formalnie do sztuki antycznej, zw³aszcza w idealnych ubiorach i draperiach postaci ¶wiêtych; jedynie w miniaturach dedykacyjnych uwidocznione s± wspó³czesne ubiory dworskie. ¬ród³a te wskazuj± na po³±czenie elementów odzie¿y pó¼noantycznej ze szczegó³ami typowymi dla prowincji.

Dawna Galia s³ynê³a z wyrobu tkanin we³nianych, u¿ywanych w Rzymie na p³aszcze, i z umiejêtno¶ci barwienia we³ny barwnikami ro¶linnymi; wysoko sta³y równie¿ w Galii rzemios³a garbarskie i szewskie. Jak wynika z wykopalisk w Wandei, znane by³y w Galii wszelkie formy obuwia rzym-
skiego. Do tych tradycji nawi±zywa³ ubiór frankijski z okresu panowania Karola Wielkiego i jego nastêpców. W IX w. u¿ywano powszechnie dwóch tunik: spodniej — lnianej, wierzchniej za¶ we³nianej, siêgaj±cych po przepasaniu mniej wiêcej do kolan. Przy krótkich spodniach dodawano siêgaj±ce do kolan, szyte z sukna w±skie poñczochy, ujête podwi±zk± z metalow± sprz±czk± na wysoko¶ci kolana. Do ca³o¶ci ubioru nale¿a³ krótki p³aszcz spinany na prawym ramieniu (129 B).

Obuwie p³ytkie wi±zano rzemieniami, które krzy¿uj±c siê przechodzi³y na ³ydki, lub noszono wysokie obuwie z cholewk± do po³owy ³ydki. Taka odzie¿ nadawa³a siê do jazdy konnej, polowania i d³ugich pochodów wojennych, tak czêstych za panowania Karola Wielkiego.

Zimow± por± nale¿a³y do odzie¿y frankijskiej futra w kszta³cie w±skiej kamizeli, noszonej pod p³aszczem; futrzan± odzie¿ tego kroju nazywano roc; by³ to najczê¶ciej obcis³y ko¿uch barani. W ¿yciorysie Karola Wielkiego, napisanym przez Einharda, autor podkre¶la niechêtny stosunek cesarza do ubiorów cudzoziemskich. Bizantyñski ubiór patrycjusza rzymskiego nosi³ cesarz tylko w Rzymie dwukrotnie — na specjalne ¿yczenie papie¿a. W czasie uroczystych wyst±pieñ w kraju u¿ywa³ cesarz wy³±cznie krótkiego rzymsko-frankijskiego ubioru, który wówczas nie ró¿ni³ siê krojem od odzie¿y codziennej, lecz uszyty by³ z tkanin jedwabnych przetykanych z³otem z dodatkiem pasa ozdobionego klejnotami i miecza z rêkoje¶ci± wysadzan± kamieniami. Na zwyk³± odzie¿ fran-kijsk± u¿ywane by³y przewa¿nie tkaniny we³niane; wysoko cenione by³y sukna barwy bia³ej i b³êkitnej, a tak¿e tkane w barwne pasy lub z drobnymi ozdobami w fakturze tkackiej. Produkcja sukna rozwija³a siê w prowincjach maj±cych zaprowadzon± z dawna hodowlê owiec oraz tradycje tkactwa i wykoñczenia tkanin datuj±ce siê od czasów rzymskich. Na dworze nastêpców Karola Wielkiego noszono odzie¿ frankijsk±, któr± coraz czê¶ciej zastêpowano ceremonialnym dworskim ubiorem bizantyñskim.

Bezpo¶rednie oddzia³ywanie dworskiej mody bizantyñskiej w X w. zaznaczy³o siê w Niemczech za panowania Ottona I, który za¶lubi³ w 972 r. ksiê¿niczkê bizantyñsk± Teofano. Przys³ano wówczas z Konstantynopola do Niemiec bogate dary w tkaninach i klejnotach oprócz wyprawy ksiê¿niczki, szat i przedmiotów przeznaczonych do jej osobistego u¿ytku. Z dworem ksiê¿niczki przyby³o równie¿ wielu kupców i rzemie¶lników bizantyñskich. Pochodz±ce z XI w., dobrze zachowane niemieckie tuniki koronacyjne, z ozdobami o bizantyñskich motywach dekoracyjnych, s± pozosta³o¶ci± po u¿ywanych na dworze niemieckim ubiorach. Klejnoty, s³u¿±ce do ozdoby dworskich ubiorów niemieckich, jak np. pochodz±ce ze skarbu znalezionego w Moguncji naszycia z loros kobiecego i fibule z or³ami (130), by³y dzie³em klasztornych pracowni niemieckich, które pod kierunkiem mnichów greckich przyswoi³y sobie i opanowa³y bizantyñsk± technikê z³otnicz±. Motyw or³ów, u¿ywany od dawna na fibulach przeznaczonych do spinania p³aszcza, znany by³ z tkactwa bizantyñskiego. Za Karola Wielkiego sta³ siê god³em cesarskim; pó¼niej nieco umieszczany by³ na pieczêciach, na berle, a nawet wszed³ do motywów zachodniej heraldyki.

Cesarstwo wschodnie utrzymywa³o w IX i X w. o¿ywione stosunki dyplomatyczne i posy³a³o cenne dary w³adcom s±siednich, a nawet i odleg³ych krajów, m. in. tak¿e ksi±¿êtom Rusi Kijowskiej. By³y to najczê¶ciej cenne tkaniny jedwabne oraz wyroby ze srebra i z³ota. Prowadzi³o te¿ Bizancjum przemy¶lan± politykê w zakresie handlu zagranicznego, która polega³a na udzielaniu kupcom zagranicznym zwolnienia od c³a wywozowego przy nabywaniu tkanin i zbytkownych wyrobówbizantyñskich. Takie udogodnienia otrzymali w 907 r. kupcy z Rusi Kijowskiej, którzy przywie¼li ze sob± futra, miecze i niewolników na wymianê za towary bizantyñskie. Pozwolono im równie¿ na d³u¿szy pobyt w Konstantynopolu celem zakoñczenia transakcji handlowych.

Stosunki dyplomatycze i wymiana handlowa Rusi z Konstantynopolem nie zawsze uk³ada³y siê pomy¶lnie; o¿ywi³y siê jednak po 988 r., gdy Ru¶ przyjê³a chrzest. Cenione by³y zw³aszcza na Rusi tkaniny bizantyñskie, zwane pawo³oki, poszukiwane na reprezentacyjne ubiory ksi±¿±t i bojarów. Pomimo czêstego u¿ywania na tuniki, a szczególnie na p³aszcze, drogich tkanin jedwabnych, krój ubiorów ksi±¿êcych na Rusi by³ w X w. prosty i wygodny, czym ró¿ni³ siê od wspó³czesnych modeli dworskich strojów w Konstantynopolu. Jak podaje wspó³czesny historyk bizantyñski, ubiór ksiêcia ruskiego ¦wiatos³awa (942—972) by³ wyj±tkowo prosty i zbli¿ony do odzie¿y ksi±¿êcej dru¿yny. Sk³ada³ siê z lnianej tuniki (rubachy) i okrywaj±cego j± we³nianego b³êkitnego p³aszcza, nazywanego korznem; prostot± sw± odbija³ na tle jedwabnych ubiorów dworzan i szlachty, która lubowa³a siê w barwnych, wzorzystych tkaninach bizantyñskich. Powszechnie u¿ywany w XII w. ruski p³aszcz korzno by³ czêsto wzorzysty, do¶æ du¿ych rozmiarów, spinany okaza³± fibul± na ramieniu (131 a, B). Noszona pod korznem odzie¿ mêska by³a zwykle rozcinana na przedzie a¿ do pasa; rozporek ten dawano czasem z boku rubachy. Oznak± wysokiego dostojeñstwa na Rusi by³o z³ote obrze¿enie ubioru wokó³ szyi, na którym wystêpowa³y czêsto nawet barwne kamienie. Ozdobê tê, wzorowan± na bizantyñskim ko³nierzu ozdobnym (maniakis), nazywano na Rusi o¿erelie. Obuwie ksi±¿êce, barwy czerwonej, ¿ó³tej lub niebieskiej, uszyte by³o z safianu równie¿ wed³ug wzorów bizantyñskich; najczê¶ciej by³y to wysokie buty (tsangid).

Oznak± w³adzy by³a na Rusi okr±g³a czapka ksi±¿êca z g³ówk± czerwon± lub ¿ó³t±, ujêt± u do³u sobolow± opuszk± (132 a-e). Zdobienie klejnotami czapki ksi±¿êcej w pó¼niejszych czasach nada³o jej sztywn± formê, dalek± od pierwotnej lekko¶ci i prostoty (132 f-³). G³ówn± ozdob± ruskiego stroju, a zarazem odznaczeniem rozdawanym przez kniazia, by³a hrywna. By³ to stary ruski klejnot w kszta³cie sztywnej, srebrnej lub z³otej obrêczy, nieco grubszej i szerszej na przedzie, ozdobionej najczê¶ciej motywem sznurowych skrêtów. Technika wykonania i motywy zdobienia staroruskiej hrywny nie by³y wyszukane, pomimo to by³a ceniona jako ozdoba. Du¿e znaczenie w tych czasach mia³y szlachetne metale. Forma sztywnego naszyjnika ruskiego nawi±zywa³a do bizantyñskich z³otych naszyjników wysadzanych kamieniami i wykonanych efektown± technik± z³otnicz±.

Zachowa³o siê niewiele przyk³adów kobiecego ruskiego ubioru. We wczesnych freskach z XI w. w sofijskim soborze w Kijowie zarysy postaci pozwalaj± tylko na rozpoznanie ogólnej formy u¿ywanej wówczas odzie¿y. Na portretach ¿ony kniazia, Jaros³awa M±drego (978 — 1054) z trzema córkami, które po¶lubi³y królów Francji, Norwegii i Wêgier, powtarza siê dwukrotnie kobiece korzno z zaznaczonym na tkaninie okrycia schematem dekoracji z bizantyñskich kó³ wype³nionych ornamentem; równie¿ z bizantyñskiej tkaniny jest sporz±dzony du¿y pó³kolisty p³aszcz ksiê¿ny, zarzucony bez spinania na ramiona. U jednej z córek w miejsce korzna wystêpuje na sukni otwarty z przodu kaftan z rêkawami (133 a-d). Szaty pod okryciem s± jednolitej barwy.

W XIII w. na Rusi Kijowskiej trwaj± ciê¿kie walki z Tatarami i stepowymi koczownikami, a zmagania ze Szwedami koñcz± siê ¶wietnym zwyciêstwem. W tak trudnych, surowych warunkach ¿ycia odzie¿ dru¿yny ksi±¿êcej i bojarów by³a szyta z samodzia³owych tkanin we³nianych. Przepych bizantyñskich tkanin i ubiorów prze³adowanych klejnotami powróci³ dopiero w XV w. Na dworze ksiêcia moskiewskiego, którego znaczenie stale wzrasta³o, od XIV w. pojawi³y siê ubiory ksi±¿êce wzorowane na bizantyñskich, a z przybyciem ksiê¿niczki bizantyñskiej Zofii Paleolog w XV w. ustali³ siê sztywny ceremonia³ dworu moskiewskiego. W tym okresie obok bogatych dworskich ubiorów bizantyñskich przyj±³ siê nowy styl odzie¿y bojarów: by³y to d³ugie wygodne szuby, dostosowane do spokojnego, ma³o ruchliwego ¿ycia (134).

Silne wp³ywy bizantyñskie zaznaczy³y siê równie¿ w ubiorach dworskich S³owian po³udniowych. W portretach fundatorów budowli sakralnych w Serbii królowie z rodzinami i dostojnicy wystêpuj± w strojach bizantyñskich. W pó¼nych portretach z XIV i XV w. stale powtarzaj± siê d³ugie, bizantyñskiego typu tuniki sakkos, z owiniêt± w stanie i przerzucon± przez ramiê sztywn± szarf±. Uwieczniono w tych portretach ubiory bizantyñskich basileusów, kszta³t korony cesarskiej i wszelkie szczegó³y motywów dekoracyjnych tkanin pochodz±cych z manufaktur cesarskich, jak np. motyw niewielkich kó³ wype³nionych dwug³owymi or³ami na wizerunku serbskiego ksiêcia Lazara z prze³omu XIV—XV w. Ubiory serbskich ksiê¿niczek by³y równie¿ wzorowane dok³adnie na dworskich strojach bizantyñskich.

¬ród³a historyczne podkre¶laj± odrêbno¶æ odzie¿y Bu³garów, którzy przyszli do swych nowych siedzib znad Wo³gi. W miniaturach rêkopisów z XI—XIII w. ubiory bu³garskie maj± formê krótkich i obcis³ych kaftanów, rozciêtych na przedzie od szyi do pasa, uszytych z tkaniny g³adkiej lub wzorzystej (135), zapewne pochodz±cej z manufaktur bizantyñskich. Zapiêcie tych ubiorów, czasem podbitych futrem widocznym wokó³ szyi i dolnego brzegu, jest szczegó³em charakterystycznym. Na brzegu ubioru s± przyszyte guzy zapinane na pêtle z ta¶my; podobne rzêdy pêtlic z guzami spotkaæ mo¿na we wcze¶niejszych miniaturach rêkopisów perskich. W±ski kaftan nale¿a³ do typu odzie¿y bizantyñskiej, która znana by³a w cesarstwie bizantyñskim pod nazw± skaramangion i niejednokrotnie przyjmowa³a siê na pewien czas w modzie dworskiej.

Krótkie i d³ugie ubiory bu³garskie z pêtlicami, noszone z obcis³ymi spodniami i kolorowymi butami z czerwonego safianu, przetrwa³y na dworze bu³garskim a¿ do pokonania Bu³garii przez Cesarstwo Wschodnie w 1018 r.; znacznie d³u¿ej w ubiorach ludowych utrzyma³ siê typ prostej i wygodnej krótkiej odzie¿y. Bizantyñski reprezentacyjny ubiór dworski ukazuje siê na zabytkach sztuki bu³garskiej stosunkowo pó¼no — w XIII i XIV w. — w portretach fundatorów w dekoracji freskowej wnêtrz ko¶cielnych. Na freskach w ko¶ciele w Bojanie z 1259 r. przedstawiony jest Kalojan, fundator rozbudowy ko¶cio³a — dostojnik bu³garski zaszczycony bizantyñskim tytu³em dworskim -w w±skim bizantyñskim ubiorze, w ciemnozielonym p³aszczu patrycjusza Cesarstwa Wschodniego.

Wed³ug drobiazgowych przepisów bizantyñskiego ceremonia³u dworskiego, spisanego za panowania Konstantyna VII Porfirogenety (913—959), okre¶lone by³y dok³adnie barwy i szczegó³y zdobienia ubiorów dla ka¿dego ze stopni hierarchii dworskiej i tytularnych dostojników w pañstwach zale¿nych od Bizancjum. Ustalone by³y formy koron i ubiorów w³adców bêd±cych wasalami Cesarstwa Wschodniego. W rzeczywisto¶ci ksi±¿êta s³owiañscy i inni wasale bizantyñscy, jak równie¿ ksi±¿êta wo³oscy, nie stosowali siê do tych przepisów, staraj±c siê w portretach swych dorównaæ majestatowi basileusów bizantyñskich. Dla podkre¶lenia zewnêtrznych oznak swej w³adzy umieszczano na portretach koronê zamkniêt± (kamelaukion) w miejsce otwartej, dozwolonej dla wasali, w ubiorach za¶ wystêpuje u ksi±¿±t nawet barwa ciemnofioletowej purpury cesarskiej.

W szatach kobiecych ksiê¿niczek serbskich i wo³oskich spotykamy a¿ do XIV w. równie¿ bizantyñskie ubiory dworskie wraz z charakterystyczn± dla XI wieku koron±.

Moda zachodnia, która znana by³a na dworze ³aciñskiego Cesarstwa w Konstantynopolu w latach 1204—1260, jak równie¿ w istniej±cych w XIII w. ksiêstwach za³o¿onych na Wschodzie w okresie wypraw krzy¿owych, przejawia siê w drobnych szczegó³ach ubiorów bizantyñskich w Bu³garii. W portrecie damy bu³garskiej Desislavy (136) powtarza siê znany ze sztuki zachodniej XIII w. gest podtrzymywania sznurów ³±cz±cych tkaninê p³aszcza. Oprócz tego szczegó³u tylko niewielki czepe-czek lub diadem na³o¿ony na chustce ujmuj±cej policzki Desislavy nale¿y do mody zachodniej; bizantyñska jest forma i tkanina szaty z du¿ym motywem kó³, wype³nionych symetrycznie rozmieszczon± grup± lwów. Wp³ywy mody bizantyñskiej objê³y swym zasiêgiem równie¿ i Sycyliê, gdzie królowie normandzcy — Roger II (1101 — 1154) i Wilhelm II (1166—1189) — wyobra¿eni s± w szatach bizantyñskich na mozaikach kaplicy Martorana i katedry w Palermo.

Bliskie stosunki ³±cz±ce Wenecjê z Cesarstwem Wschodnim oddzia³a³y na kszta³towanie siê sztuki i architektury weneckiej wczesnego okresu ¶redniowiecza; mia³y równie¿ du¿y wp³yw na ubiory nie tylko sfery rz±dz±cej patrycjatu i senatu republiki weneckiej, lecz równie¿ i na ubiory ludowe. Najstarsze ubiory weneckie, znane z dzie³ sztuki, s± przedstawione na mozaikach atrium ko¶cio³a ¦w. Marka i pochodz± z XII w. S± to typowe pó¼noantyczne tuniki z rêkawami, p³aszcze spiête fibul± na prawym ramieniu i obuwie odpowiednie do tego stylu odzie¿y — sanda³y i buty (137).

W najstarszych wizerunkach do¿ów weneckich wystêpuj± d³ugie ubiory z ciê¿kich tkanin bizantyñskich i zwraca uwagê noszona na czepku pó³okr±g³a czapka, która przypomina swym kszta³tem zamkniêt± koronê bizantyñsk± — kamelaukion (138 a, B). Dopiero od XIV w. w portretach do¿ów pojawia siê nowy typ czapki, który sylwet± sw± zbli¿a siê do zarysu czapki frygijskiej (138 c, d). Ze stylu ubiorów weneckich dostojników okresu bizantyñskiego pozosta³o w republice zami³owanie do d³ugich mêskich ubiorów z ciê¿kich tkanin z ozdobami z futra i b³amów ³±czonych ze skórek drobnych zwierz±t.

Senat wenecki pozostawa³ od IX w. w bliskich stosunkach z Cesarstwem Wschodnim. W³adzy jego podda³ miasto i uzyska³ za to cenne przywileje, które przyczyni³y siê do bogactwa republiki. Przywileje handlowe Wenecjan jako poddanych bizantyñskich pozwoli³y im na przejêcie na mocy korzystnych umów ca³ego handlu tkaninami oraz zbytkownymi wyrobami bizantyñskimi i skoncentrowania go w Pawii. Kupcy zachodni mogli nabywaæ tkaniny bizantyñskie tylko za po¶rednictwem weneckim. Zrêczna gra polityczna Wenecji — formalne uznawanie zwierzchno¶ci Bizancjum i uzyskanie przywileju handlowego od Cesarstwa Zachodniego w X w. — pozwoli³a na utrzymanie pe³nej niezale¿no¶ci politycznej republiki i da³a miastu przoduj±ce miejsce w handlu ¶wiatowym. Republika wenecka nie ogranicza³a swej dzia³alno¶ci jedynie do po¶rednictwa handlowego, lecz w XI w. w pracowniach za³o¿onych przez przedsiêbiorców weneckich zorganizowano jedwab-niczy przemys³ tkacki najpierw w zagranicznych dzielnicach handlowych Konstantynopola. Wyroby tych pracowni, wykonywane przez greckich i przyuczonych w³oskich tkaczy, na¶ladowa³y w kompozycji i technice wzory bizantyñskie.

Tkactwo weneckie rozwija³o siê tak szybko, ¿e ju¿ w XIII w. przeniesiony do Wenecji przemys³ tkacki by³ zdolny do eksportowania luksusowych tkanin jedwabnych, nie ustêpuj±cych wyrobom bizantyñski i arabskim pod wzglêdem techniki wykonania i walorów artystycznych.






BIBLIOGRAFIA
A. W. ARCICHOWSKI: Istoria kultury drewniej Rusi, Moskwa 1948 (Akademia Nauk ZSRR).
J. EBERSOLT: Orient et Occident. Recherches sur les influences byzantines et orientales en France avant et pendant les croisades, t. 1-2, Paris 1928/1929.
O. von FALKE: Kunstgeschichte der Seidenweberei, t. 1-2, Berlin 1913.
O. von FALKE: Der Mainzer Goldschmuck der Koni-gin Gisela, Berlin 1913.
A. GRABAR: La Peinture religieuse en Bulgarie, Paris 1928.
B. J. IVANOV: Le Costume des anciens Bulgares (L'Art byzantin chez les Slaves), t. l, 2, Paris 1932, s. 325-333.
MILLET: L'Art byzantin chez les Slaves, 1'ancienne Russie, les Slaves catholiques, t. 1—2, Paris 1932.
P. MOLMENTI: La storia di Yenezia nella vita privata, t. l, Bergamo 1905.
P. MOURATOFF: UAncienne peinture russe, Roma — Praha 1925.
VI. PETKOYIÆ: La Peinture serbe du Moyen-Age, Beograd 1934.
bezimienny
Mo¿na wiedzieæ sk±d pochodz± oba artyku³y?
wszebor
CYTAT(bezimienny @ 18:47 15.04.2007) *
Mo¿na wiedzieæ sk±d pochodz± oba artyku³y?


Niestety nie pamiêtam... Gdy jeszcze studiowa³em, to co jaki¶ czas je¼dzi³em do czytelni archeologicznej PAN i przekopywa³em bardzo ró¿ne ksi±¿ki, zbieraj±c co mi wpad³o w rêce i skanowa³em. Je¿eli znajdê przypadkiem skany to podam ¼ród³o.
Pozdrawiam
Boran
drugi to rozdzia³ z: M. Gutkowska-Rychlewska, Historia ubiorów, Ossolineum 1968
Ró¿ka
A pierwszy to artyku³ Witolda Hensla z 18 tomu "Slavia Antiqua".
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê kliknij tutaj.
Invision Power Board © 2001-2024 Invision Power Services, Inc.