Ostatni na wyk³adzie prof.G³osek opowiada³ ciekawa historie o ch³opie którego zona chcia³a zabic siekiera.Na szczescie dla niego,(slowa profesora)walne³a go ostrzem i dzieki temu przerzy³.Nasune³o mi sie pytanie czy to znaczy ze lepiej bic obuchem?Na wyrzej wymienionym wyk³adzie nie by³em wiec nie zapyta³em,a przyk³ad ch³opa jest z czasów dzisiejszych
:
Pytam dlatego iz kilka razy walczac toporem dla wiekszego bezpieczenstwa uderza³em obuchem a teraz nie wiem czy to bardziej bezpieczne hehe
[/quote][/b]
witam
Profesor mial niestety racje.
Czaszka czlowieka jest niemal krucha jak orzech.
Wbrew pozorom gdy uderzasz przez leb ostrzem, osuwa sie ono przewaznie z boku glowy, nie powodujac jej rozlupania. Natomiast przy ciosie obuchem peka jak jajko.
Topor to bardzo skuteczna bron, wiec radzilbym nie bic nia kolegow bo "mozna ich latwo stracic".
To ostrzezenie jest chyba zbedne, bo kto z nas nie ceni "sily przebicia" topora
"Topór bojowy stanowi³ broñ bardzo skuteczn±. Razi³ przede wszystkim ciê¿arem swego ¿ele¡ca, st±d cios zadany obuchem, zw³aszcza odpowiednio ukszta³towanym, by³ nie mniej gro¡ny od ciosu zadanego ostrzem. [...] W przypadku uderzenia zadanego w g³owê ostrze topora rzadko tylko rozszczepia ko¶ci czaszki, zazwyczaj osuwa siê po nich, powoduj±c obra¿enia rozleg³e, ale powierzchowne. Natomiast uderzenie obuchem, nawet sko¶ne, ³atwo prowadzi do pêkniêcia czaszki i daje w efekcie je¶li nie ¶mieræ ugodzonego, to przynajmniej jego natychmiastow± niezdolno¶æ do dalszej walki"
Cytat z "Polska technika wojskowa do 1500 roku" pod red. A. Nadolskiego, str. 55.
Piszesz walczyæ prosze napisz jakiego rodzaju by³a to "Walka"
czy podczas inscenizacji czy poprostu chcia³eæ kogo¶ trafiæ by zrobic kuku.
Z moich do¶wiadczeñ wiem ¿e mo¿na waln±c czymkolwiek ciêzkim i dozna obrazeñ
ale je¶li panuje sie nad soba mo¿na tez trafiæ i niezrobic krzywdy.
Obuchem czy ostrzem schodzi na plan dalszy dgy nie kontrolujesz mocy swojego ciosu.
Witam
My¶le tak : czy to obuszek czy ostrze i czy siekierka czy mieczyk czy jakakolwiek inna broñ to w naszym przypadku jest nieistotne, trzeba tak biæ by niezrobiæ krzywdy .
No chyba ¿e umawiamy sie na ¶mieræ czy inne hardcorowe walki nie dbaj±c o swoje i innych zdrowie wtedy polecam obuszki a najlepiej nadziaczki
Pozdrawiam
witam
w pe³ni popieram, nie wa¿na broñ, liczy siê rozwaga
nie wiem czy jest siê czym chwaliæ, ¿e kumple dzieki takim sparringom maj± wiêcej blizn
a co do topora
ludzka czaszka jest tak skonstuowana, ¿e pod wp³ywem uderzenia pêka i zapada siê, jak mia³em w woju kurs sanitariusza chirurg nan opowiada³, ¿e zdarza³o siê, ¿e do szpitala trafiali ludzie z np. odr±banym kawa³kiem czo³owym czazki i ¿yj±, natyomiast dwa czy trzy razy zdarzy³o siê, ¿e na oddzia³ trafiali ludzie uderzeni czym¶ twardym i p³askim (tak wiêc obra¿enia podobne do uderzenia obuchem), ka¿dorazowo czaszka pêka³a jak skorupka jajka i delikwent niestety nie prze¿y³,
rozmawia³em kiedy¶ z Bia³orusinami, opowiadali, ¿e najgro¼niejsze bronie to korbacz i bu³awa, a topór - wbrew czêstej opiniii - wcale a¿ tak gro¼ny nie jest
powtórze siê jednak - jak±kolwiek broni± siê walczy, podstawa to zdrowy ros±dek
i od razu uprzedzê posty typu "ja tam lubiê czasem przy..."
jua tê, ale nie chcia³bym mieæ na sumieniu czyjego¶ kalectwa, tak samo, jak nie bawi mnie wyl±dowanie na ojomie tylko dlatego, ¿e kumpla trochê ponios³o
Z tego co wiem o medycynie (wiem troche i to tylko dziêki mojej dziewczynie (bez skojarzeñ) która studjuje medycyne bez niej nie potrafi³ bym sobie palca opatrzyc
).KO¶ci czaszki sa najmocniejszymiko¶cmi w naszym uk³adzie kostnym potrafi± wytrzymac naprawde wielki nacisk i nie pêkn±c a dzieki chrz±stkom ciosy s± po czêsci amortyzowane.To by³a sprawa dotycz±ca g³owy a teraz dlaczego ciosy obuchowe s± najgro¼niejsze (moim zdaniem oczywi¶cie) cisy ciête powoduj± g³êbokie i do¶c d³ugie rany przec co szybko tracimy krew jednak¿e nie powoduj± one wiêkszych obra¿eñ je¿eli rana zostnie szybko opatrzona i niezostana uszkodzone organy, natomiast rany mia¿drzone s± gro¼niejsze gdyz powoduj± zgniecenie tkanki (przez co czesto nastêpuke skrzep wewn±cz cia³a ) rany takie d³ugo i ciê¿ko sie goj± powoduj±c wiele powik³añ no i jak wczesniej tu napisali¶cie potrafia skruszyæ ko¶ci (czego czêsto rany ciête nie powoduj± ) przec co od³amki ko¶ci sie dostaj± do cia³a i wogule jest niefajnie , podsumowuj±c na d³u¿sz± mete gro¼niejsze s± rany miarzdzone (mog± na dodatek od³uszy przy trafieniu w g³owe lub spowodowac skurcz mie¶nia) jednakze ni opatrzone rany ciête powoduj± szybsz± smier¶. Swoja drog± najgo¼niejsze s± rany k³ute dlaczego to chyba karzdy wie
. I oczywi¶cie najlepiej walczyæ z rozwaga, bo skoro mamy siê ju¿ biæ to nigdy nie chia³ bym ¿eby ktos przezemnie zosta³ kalekom i tak smao ja nie mam ochoty zostaæ kalek±.
Pozdrawiam
to fakt, na opisanym kursie, lekarz twierdzi³, ¿e najtwardsz± ko¶ci± cz³owieka jest ko¶æ czo³owa
nie wiem nie sprawdza³em
ale mam wra¿enie, ve w stosunku do obucha...
Ja korzystaj±c z okazji mialbym pytanie wzglêdem walki toporem - trochê nie na temat, ale nie wiedzia³em gdzie indziej to daæ - gdzie¶ mi sie o uszy obi³o, ze je¶li chce siê nim parowaæ to nalezy trzonek obiæ blach± - czy kto¶ co¶ takiego widzia³ stosowa³??
W kwestii uszkodzeñ: ostrze, je¶li nie jest poprowadzone prostopadle do czaszki, ze¶li¼nie siê i nie powinno rozwaliæ ko¶ci (sprawê skóry na g³owie pomijam). Obuch raczej wgniecie ko¶æ.
je¶li ide na bitwe to lepiej zabraæ miecz czy topór bo obuchem mo¿na zrobiæ zytni± krzywdê
Yo!
Ja slyszalem ze topor jest bronia obuchowa. Ponoc uzywalo sie ciosow obuchem, a ostrze sluzylo tylko za rozwalaczke do tarcz(co oczywiscie nie wyklucza ladowania ostrzem po gnatach) i innych ochronnych dziadow.
W kwesti parowania toporem , przy naszych zabawach okówanie blach± nie jest a¿ tak bardzo potrzebne , zmniejsza naturalnie zu¿ycie trzonka , ale walcze juz 5 lat nie okuwanym toporem i jeszcze nie mam mocnych zniszczeñ. Duga sprawa to drewno z jakiego wykonany jest trzonek , najlepiej sprawdza siê li¶ciaste suszone , ja np. mam z olszyny i jestem zadowolony. A rzecz trzecia to w moim odczuciu dobrze sprawdza siê parowanie gór± topora wybijanie przeciwnika , nie koniecznie przyjmowanie na drewno.
Ps
Pozdrawiam Padre
Ps.
Co do czê¶ci zasadniczej przeprowadza³em na he³mie testy (zreszt± na mojej g³owie) ude¿nie ostrzem by³o przyjemnie i rzeczywi¶cie zjecha³o po dzwonie , natomiast obuchem by³o skuteczne
Fantastyczne Teorie. Pewnie dlatego znaleziono tak du¿o toporów, a tak ma³o bu³aw i buzdyganów. Przecie¿ te bronie maj± tylko obuch! Tym to siê musi masakrowaæ! (Akurat faktem jest, ¿e nie¼le siê tym rze¼ robi)
Parê uwag. U¿ywamy toporów têpych (no, wiêkszo¶æ z nas
), odbieraj±c tym samym toporowi najwiêksz± zaletê, jesli chodzi o skuteczno¶æ trafienia.
Co do zdolno¶ci wgniatania, nieszczenia blach to có¿. mój subtelny toporek o ³±cznej masie 1200g. ma na koncie kilkana¶cie potwierdzonych wgniotów w blasze od 1,5 do 2,5 mm, kilka he³mów pêkniêtych etc. Ciosy zadajê ostrzem, czasem siê ze¶lizguj±, czasem nie i wtedy nastêpuje dewastacja.
A przecie¿ ja nie æwiczê skutecznego bicia toporem, wogóle im nie trenujê poza turniejami.
Facet wprawiony w u¿ywaniu topora móg³ go z powodzeniem u¿ywaæ jako otwieracza do konserw.
Co do teoriii, jedna z ciekawszych g³osi o tym, i¿ tarcz nie okuwano, bo dziêki temu broñ przeciwnika mog³a w nich ugrzêzn±æ. Wystarczy pó³ sekundy zablokowania cz³owieka na wyprowadzenie morderczej kontry.
Pytanie: co ³atwiej ugrzê¼nie w tarczy - miecz czy topór?
Yo!
Jako drewno na stylisko najlepiej moim zdaniem uzyc akacji. Jest to troche(?!) niehistoryczne, ale za to bardzo skuteczne. Po silnym udezeniu jakims mieczachem(nawet ostrym) zostanie maks. wciecie, szrama badz nawet wgniecenie. Ja nie moglem 2kg siekiera 3cm listwy przeciac. Wiec do lasu marsz...
Caly czas toczy sie rozmowa o udezeniach w lepetyne. Ale czy przywalenie obuchem po korpusie(jakas lamela czy dobra przeszywka) nie bedzie bezpieczniejsze od udezenia ostrzem(tepym)? Powierzchnia jest niby wieksza...
Pozdrowienia
Indy
Drogi Martinie, moje 'teorie' nie s± chyba a¿ tak fantastyczne. Zajrza³em po przeczytaniu Twojego posta do 'Polskiej techniki wojskowej do 1500 r.' pod red. Andrzeja Nadolskiego,wyd. w 1994 w Wa-wie i sprawdzi³em có¿ on napisa³ na temat toporów i techniki walki, a na s. 55 znalaz³em co¶ takiego: 'Topór bojowy stanowi³ broñ bardzo skuteczn±.Razi³ przede wszystkim ciê¿arem swego ¿ele¼ca, st±d cios zadany obuchem, zw³aszcza odpowiednio ukszta³towanym, by³ nie mniej gro¼ny od ciosu zadanego ostrzem. ¦wiadcz± o tym tak¿e nieodleg³e analogie etnograficzne, m.in. z terenu Podhala, gdzie pos³ugiwano siê powszechnie szczególnym rodzajem topora roboczego, ale zarazem bojowego, jakim by³a ciupaga. W przypadku uderzenia zadanego w g³owê ostrze topora rzadko tylko rozszczepia kosci czaszki, zazwyczaj osuwa siê po nich, powoduj±c obra¿enia rozleg³e, ale powierzchowne.Natomiast uderzenie obuchem, nawet sko¶ne,³atwo prowadzi do pêkniêcia czaszki i daje w efekcie je¶li nie ¶mieræ ugodzonego, to przynajmniej natychmiastow± niezdolno¶æ do walki'.
Pozdrawiam Padre
Witam,
Ja jednak bym bardziej podziela³ pogl±d Martina. Oczywi¶cie to prawda ¿e Topór ze¶lizguje siê po czaszce (nie wspminaj±c blaszanki na g³owie) ³agodniej ni¿ m³otek ale prawd± jest te¿ ¿e mówimy o ludziach którzy naprawdê ¿yli dziêki toporowi i przy pomocy topora. I potrafili obraæ nim jab³ko. Zreszt± czemu od razu szukaæ toporkiem czajnika. Mo¿na bardzo mi³o odci±æ na przyk³ad ramiê od szyi lub wyci±æ kawa³ek bioderka.
W naszym przypadku nie wchodzi w gre ani wyszywanie kwiatków na ciele przy pomocy ostrej ciupaski ani rozbijanie schabowych przy pomocy t³uczka. I w jednym i w drugim przypadku trza uwa¿aæ.
Pozdrowionka
a najciekawsze jest to ¿e ¶redniowieczni fachowcy potrafili i schabowe i t³uczone (zwane tak¿e deptanymi ) ziemniaki toporkami robiæ, z pewno¶ci± facet co siekier± (tudzie¿ rzeczonym toporem) pos³ugiwa³ siê na codzieñ, z pewno¶ci± potrafi³ trafiæ ostrzem tak by co¶ odci±æ lub przeci±æ
, obuchem tak by og³uszyæ, a nawet por±baæ drzwi, palisadê albo inn± "sapersk±" robótkê wyrze¼biæ...
A ja jestem zdania ze lepiej miec przy goku maly toporek gdyby sie przeciwnikowi uda³ wytr±ciæ miecz, s±dze ¿e w historii u¿ywano czê¶ciej topora daltego, ¿e by³ tañszy i ³atwiej dostêpny, a co najwa¿niejsze skuteczny. Co do zeslizgiwania sie po czasce. Bior±c pod uwage ¿e masz he³m an glowie ktory nie pozwoli sie toporowi na milimitr ze¶lizgn±c po czasce to ³upie czaszke lepiej ni¿ obuch. Jest szansa ze che³m odbierze dostatecznie duzo energi, i ostrze nie bedzie mia³o si³y na to....a rozwaga przy walce.... hm jak ci kto¶ na odcisk nadepnie to nie panujesz nad si³± tylkcho chcesz skoñczyæ t± walke...
Drodzy pañstwo. Informujê, ¿e w³a¶nie zaprzeczacie naturalnemu rozwojowi.
Swego czasu s³ysza³em ¿e cios tarcz± by³ skuteczniejszy ni¿ cios mieczem. Wspó³czesne obserwacje na niektórych turniejach zdaj± siê to potwierdzaæ.
Gdyby tak by³o, miecze by siê nie rozwinê³y. Rozwijano by coraz lepsze tarcze.
Z Toporkami ma siê sprawa podobnie. Otó¿ faktycznie, rozwinê³y siê buzdygany, które s± niczym innym jak obuszkiem bez ostrza. Szczytowym osi±gniêciem by³by sze¶cian na kiju, lub kulka, jakich teraz siê z upodobaniem u¿ywa, a pochodzi toto z kombajnu.
Wiêc jak chcecie wyt³umaczyæ bogactwo toporów tak u wikingów jak i w wiekach pó¼niejszych? w tym piêtnastowieczne rozbudowane wersje, bez ciê¿kiego obucha? Po co siê to rozwinê³o? ¯eby drewna po bitwie na ognisko wyr±baæ?
Przypominam, ¿e toporów u¿ywali zarówno walcz±cy z opancerzonymi jak i nieopancerzonymi przeciwnikami. Na zachodzie Europy nie tylko biedota czy pro¶ci ¿o³nierze.
CYTAT(Martin)
Jak chcecie wyt³umaczyæ (...) piêtnastowieczne rozbudowane wersje, bez ciê¿kiego obucha?
To mnie tez wlasnie dziwilo...
(alem sie wykazal...
)
Pozdrawaiam,
Indy
mo¿e przez jakos uzbrojenia ochronnego zamieniono topory na nadziaki i buzdygny
Tomic, lito¶ci.
Ca³y wic polega na tym, ¿e toporów nie zamieniono. Rozwija³y siê równolegle. Buzdyganów zaczêto u¿ywaæ przynajmniej w XIII wieku, nie wiem dok³adnie kiedy, bo moje zainteresowania koñcz± siê na XIII-tce. I przez ca³y pozosta³y okres ¶redniowiecza trwa³y, rozwijaj±c siê stopniowo. Przypominam, topory stricte bojowe nie mia³y rozbudowanego obucha, bo nie mia³y s³u¿yæ jako m³otek. Co jak dla mnie dobitnie ¶wiadczy o tym, ¿e gro¼niejszy by³ cios ostrzem.
za bardzo nie zrozumia³em o co Ci chodzi³o z t± lito¶ci±,
nie robi³em tez testów ostrym toporem w blache.
Mysle ¿e co innego walic toporem w kolczuge a co innego w blache z XV w
przy ciosie buzdyganem albo nadziakiem raczej nie ma wiekszego znaczenia w co trafiasz wgniecenie bedzie takie same, a ostrze topora zawsze mog³o siê ze¶lizgn±æ
nie twierdze ze ostry topór jest gorszy od obuszka bo nie przeprowadza³em testów na ludziach.
tak jak powiedzia³e¶ broñ obuchowa rozwija³a siê równolegle do siecznej ale i tak twierdze ¿e do puszki ³atwiej sie dobraæ obuszkiem lub nadziaczkiem ni¿ ostr± krawêdzi± no chyba ¿e masz garnek a ciosy wchodz± z góry i tam juz zostaja bo nie maj sie po czym zeslizgn±æ
ewolucja broni jakiejkolwiek sz³a w parze z uzbrojeniem ochronnym i jest to niepodwa¿alny fakt
Raczej ka¿dy topór ma krawed¼ sieczn± i obuch inaczej sie nie da zrobiæ topora, a kwestia czym walic jest raczej uzalezniona od tego w co przeciwniki jest opanerzony i jaka chcemu mu zrobic krzywde
"Raczej ka¿dy topór ma krawed¼ sieczn± i obuch inaczej sie nie da zrobiæ topora"
Otó¿ nie. Wikiñskie topory wachlarzowe nie maj± obucha godnego tego s³owa. cieniutki pier¶cieñ s³u¿±cy mocowaniu styliska nie nadawa³ siê raczej do uderzania. Piêtnastowieczne topory bojowe, zaopatrzone w cienk± tulejê te¿ nie nadaj± siê od uderzania t± tulej±. Obawiam siê ¿e masz b³êdne wyobra¿enie o toporach, bo najwidoczniej staje ci przed oczami wspó³czesna siekiera lub ciupaga, obydwie wyposa¿one w masywny obuch (wzglêdem ostrza, wiadomo i¿ przy ciupadze trudno mówiæ o masywnym ¿ele¼cu)
¯a³ujê, ¿e nie mam skanera, bo przesla³bym ci kilka zdjêæ toporów ¶redniowiecznych. Po sieci szukaæ mi siê nie chce, proponujê poszukiwania we w³asnym zakresie.
najwidoczniej masz racje co do stanu mojej wiedzy,
chodzilo mi jednak o budowe a nie o wygl±d, jakkolwiek by to nie wyglada³o bedzie sie to nazywaæ obuch, m³otek
chyba ze masz doczynienia z toporami obusiecznymi
Sorry, Tomic, pad³o na ciebie. Masz racjê co do nazewnictwa poszczególnych czê¶ci topora.
Natomiast temat ten dotyczy g³ównie skuteczno¶ci uderzeñ obuchem, czyli t± têp± stron± topora.
Otó¿ ja twierdzê, na podstawie znanych mi znalezisk toporów, i¿ obuch by³ marginalizowany. co dla mnie oznacza, i¿ nie s³u¿y³ do zadawania ciosów. Ca³e wypowiedzi naukowców, studentów medycyny etc dotycz± siekiery, maj±cej rozbudowany obuch i tam w³a¶nie wiêkszo¶æ masy. Czego o ¶redniowiecznych toporach powiedzieæ nie mo¿na. Wiêc ca³a teoria, i¿ obuch by³ gro¼niejszy od ostrza ich nie dotyczy. Howgh.
w sumie to chyba pytanie ostrzem czy obuchem jest ¼le zadane, chyba powinno byæ ostrzem czy m³otkiem,
gdyby topór by³ bardziej skuteczny na obuchu to chyba by zrezygnowano z krawedzi tnacej i zrobiony dwa obuchy
a to juz by chyba by³a ca³kowicie inna broñ
tak¿e chyba sie troszke wszyscy niezrozumielismy
Witam!
Co do toporów...Patrz±c na to z innej perspektywy, w toporze to logiczne i¿ cios obuchem bêdzie bardziej ¶mierciono¶ny ni¿ ostrzem, ale zagadka tkwi w tym w jak± czê¶æ g³wy bijemy:) Cios w potylicê, skroñ i czubek g³owy jest zabójczy:) Gdy uderzymy w czo³o jest wiêksze prawdopodobieñstwo ¿e nasza ofiara prze¿yje. Bior±c przyk³ad z samego siebie (uwa¿am ¿e nie ma czym siê chwaliæ
) ja dosta³em obuchem w nieos³oniete czo³o inaczej mówi±c by³em bez he³mu, wszystko siê skoñczy³o szczê¶liwie bo za³o¿yli mi tylko trzy szwy, wole nie my¶le¶ gdyby to by³a inna czê¶æ glowy. Tydzieñ pó¼niej wyszed³em do walki bez he³mu i los chcia³ ¿e znowu zarobi³em, naszczê¶ci cios by³ wyprowadzony na górn± czê¶æ czo³a, skoñczy³o siê piêcioma szwami...( dziêki Chmielu xD :D:D:D).
Pozdrawiam Filip
CYTAT
Tydzieñ pó¼niej wyszed³em do walki bez he³mu i los chcia³ ¿e znowu zarobi³em
OMG...!
tak jak to dobrze ¿e uczymy sie na w³asnych b³êdach :D
CYTAT
Bior±c przyk³ad z samego siebie (uwa¿am ¿e nie ma czym siê chwaliæsmile.gif) ja dosta³em obuchem w nieos³oniete czo³o inaczej mówi±c by³em bez he³mu, wszystko siê skoñczy³o szczê¶liwie bo za³o¿yli mi tylko trzy szwy, wole nie my¶le¶ gdyby to by³a inna czê¶æ glowy. Tydzieñ pó¼niej wyszed³em do walki bez he³mu i los chcia³ ¿e znowu zarobi³em, naszczê¶ci cios by³ wyprowadzony na górn± czê¶æ czo³a, skoñczy³o siê piêcioma szwami...( dziêki Chmielu xD :D:D:D).
Pamiêtaj, ¿e z kazdym takim zdarzeniem w wyniku pewnych ubytków ro¶nie prawdopodobieñstwo, ¿e znowu wyjdziesz bez he³mu. Z reszt± brawa te¿ dla m±drego który Cie bi³ po g³owie. Rozumiem, ¿e by³ to pokaz a nie walka na serio....pokaz g³upoty przede wszystkim.
Fifi wybacz, ale g³upoty gadasz... Cios obuchem w g³owê bardziej ¶miertelny ni¿ ostrzem?? Za³±czam 2 ilustracje, czasza z Dublina, rany zadane toporem (b±d¼ mieczem) tak samo zestawienie z Islandii ran zadanych toporem i mieczem (na 4 zdjêciach).
A legendy o morderczej skuteczno¶ci toporów (przeciêcie je¼d¼ca z koniem chocia¿by), nawet je¶li wyolbrzymiaj± po stokroæ to jednak wynikaj± z prawdziwej skuteczno¶ci któr± ceniono i której siê obawiano.
Owszem ale we¼ po uwagê to ¿e czo³o jest owiele bardziej wytrzyma³e ni¿ boczna czê¶æ g³owy:) Co nie oznacza ¿e nie masz racji:)
Marcinie:) to by³a walka w ramach treningu:)
Z tego co wiem, jedynie Egil Skalagrimmson posiada³ czaszkê zdoln± przeciwstawiæ siê toporowi ;]
Fifi, obrywaj±c obuchem topora nawet w skroñ, masz na zabicie trafionego jaki¶ tam procent szansy i nawet jak to jest 99% to wygrywa jednak trafienie ostrza, bo przy odciêciu po³owy g³owy nie ma mowy o szansach na prze¿ycie.
Dobrze ulokowane uderzenie w skroñ jest zabójcze na 100%
Oczywi¶cie ostrze jest skuteczniejsze, z prostej przyczyny: uderzenie dzia³a na mniejsz± powierzchniê.
Fifi: skoro to by³ trening, to jak wygl±da u Was walka?
pozdrawiam
P
CYTAT
Jak u ruskich;]:D
znaczy jak?
Znaczy wszyscy s± ze specnazu i walcz± na ostre siekiery. A blach nie u¿ywaj± bo to pedalskie. Taaa ile razy ja to ju¿ s³ysza³em - widzieli¶cie wy chocia¿ tych "Ruskich" w walce? Wiecie ¿e ich jest co¶ kole 400 milionów i ¿e tam ró¿nie walcz± (to tak jakby powiedzieæ - walczymy jak Polacy).
A co do ostrzy to wróæcie do tego co pisa³ Martin. Topory bojowe nie maj± rozbudowanego m³otka a jedynie pier¶cieñ mocuj±cy. S± wiêc zupe³nie inaczej zbudowane ni¿ dzisiejsze siekiery o których mam wra¿enie jest tu rozmowa. Dopiero pod koniec ¶redniowiecza mamy rozbudowane obuchy (w polaxach). Ale te obuchy s³u¿± do przebijania blach (zreszt± nawet one maj± krótkie kolce a nie klasyczne m³otkowe obuchy.)
We¼cie te¿ po uwagê ¿e ciosy w g³owê to tylko pewna czê¶æ trafieñ w walce. Sporo siê obrywa np. w nogi, plecy, barki itp. Tutaj ju¿ chyba nie ma w±tpliwo¶ci co warto u¿yæ? (no chyba ¿e te plecy, barki etc os³ania blacha)
CYTAT(£ukasz P³aza @ 16:02 15.09.2008)
Topory bojowe nie maj± rozbudowanego m³otka a jedynie pier¶cieñ mocuj±cy.
Tak, ale czekany, narzêdzia przeznaczone wybitnie do walki, maj± bardzo mocno wyodrêbniony m³otek. Nie znaczy to co prawda, ¿e m³otek ów bi³ gro¼niej od ostrza. Jedna z przyczyn jego wyodrêbnienia mog³a polegaæ na tym, ¿e po uderzeniu nim ³atwiej cofn±æ broñ. Jest to szczególnie wa¿ne przy walce z konia. Pomijam oczywisty fakt, ¿e m³otek zwiêksza si³ê uderzenia ostrza przez skupienie energii wokó³ osi ¿ele¼ca.
To jest wersja lo-fi g³ównej zawarto¶ci. Aby zobaczyæ pe³n± wersjê z wiêksz± zawarto¶ci±, obrazkami i formatowaniem proszê
kliknij tutaj.